REKLAMA

Sprzedaż elektryków w Europie spada. Niemcy motorem napędowym odwrotu

Marcin Kaźmierczak2024-12-03 06:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2024-12-03 06:00

O blisko 5 proc. mniej nowych elektryków niż przed rokiem zarejestrowali obywatele państw należących do Unii Europejskiej – wynika z danych stowarzyszenia ACEA. Na czele malkontentów stoją Niemcy, gdzie liczba rejestracji aut na prąd zmniejszyła się w ciągu roku o 26,6 proc.

Sprzedaż elektryków w Europie spada. Niemcy motorem napędowym odwrotu
Sprzedaż elektryków w Europie spada. Niemcy motorem napędowym odwrotu
fot. Clare Louise Jackson / / Shutterstock

Do tej pory elektromobilność liczona liczbą zarejestrowanych nowych w pełni elektrycznych aut osobowych rosła w Unii Europejskiej z roku na rok i to w dwucyfrowym tempie. Wiele wskazuje, że 2024 r. będzie pierwszym, w którym ta tendencja zostanie zatrzymana.

Coraz więcej malkontentów

Zgodnie z danymi stowarzyszenia ACEA w ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy 2024 r. w państwach należących do Unii Europejskiej przybyło 1 172 737 aut elektrycznych – o 4,9 proc., a nominalnie o 60,2 tys. mniej niż w analogicznym okresie 2023 r.

W analizowanym okresie cały rynek nowych aut osobowych, bez względu na rodzaj napędu, wzrósł o 0,7 proc. do 8,86 mln pojazdów.

Choć wciąż sprzedaż elektryków rośnie w ponad połowie państw należących do Unii Europejskiej (16 spośród 28), to wyraźne spadki na największym unijnym rynku przeważyły szalę. Od początku roku do końca października w Niemczech zarejestrowano bowiem 311 881 aut osobowych na prąd – o 26,6 proc., a nominalnie o blisko 113 tys. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Dla porównania, cały rynek nowych aut osobowych w Niemczech zmniejszył się w ciągu roku o 0,4 proc.

Rejestracje aut elektrycznych w Unii Europejskiej (styczeń – październik 2024)

Państwo

Liczba rejestracji nowych elektryków

Zmiana r/r

[w proc.]

Łączna liczba rejestracji nowych aut

Zmiana r/r

[w proc.]

UE

1 172 737

-4,9

8 856 195

+0,7

Austria

36 622

-6,7

213 004

+5,6

Belgia

109 017

41,0

393 015

-4,9

Bułgaria

1385

-10,6

36 263

+16,5

Chorwacja

1608

+17,7

57 181

+12,6

Cypr

682

+6,7

13 307

+4,3

Czechy

8695

+61,3

193 067

+3,3

Dania

69 677

+52,7

140 707

+2,5

Estonia

1101

-6,5

18 500

-3,5

Finlandia

17 544

-30,2

61 436

-18,1

Francja

237 740

+3,3

140 1431

-2,7

Niemcy

311 881

-26,6

234 8066

-0,4

Grecja

6520

+21,7

117 705

+1,7

Węgry

7165

+47,9

99 084

+8,4

Irlandia

16 654

-25,4

119 662

-1,2

Włochy

53 241

+3,3

132 9063

+0,9

Łotwa

1052

-34,2

14 642

-11,2

Litwa

1523

-13,9

25 034

+5,6

Luksemburg

10 989

+17,1

40 092

-4,9

Malta

1909

+75,6

6585

+5,1

Holandia

101 435

+8,8

312 081

-0,9

Polska

13 643

+1,2

446 728

+14,2

Portugalia

32 552

+14,7

173 133

+3,5

Rumunia

7943

-33,6

127 061

+5,4

Słowacja

1908

-1,4

77 255

+0,7

Słowenia

2564

-28,2

45 514

+7,7

Hiszpania

42 762

+7,8

828 162

+4,9

Szwecja

74 625

-17,7

218 417

-7,0

Źródło: ACEA

Wyraźniej liczba rejestracji w ujęciu rocznym obniżyła się na Łotwie (-34,2 proc. r/r), w Rumunii (-33,6 proc. r/r), Finlandii (-30,2 proc. r/r) i Słowenii (-28,2 proc. r/r). Spadek o 17,7 proc., a nominalnie o 16 tys. pojazdów miał z kolei miejsce w Szwecji, która do tej pory była czwartym unijnym rynkiem nowych elektryków.

Bez Niemców na plusie

Jeśli by jednak, wyłącznie teoretycznie, sprawdzić, jak radzi sobie przechodzenie na auta na prąd w Unii Europejskiej, ale bez uwzględniania sytuacji w Niemczech, okaże się, że liczba rejestracji aut elektrycznych byłaby o 6,5 proc., a nominalnie o ponad 52 tys. wyższa niż w ubiegłym roku.

Wciąż można znaleźć kraje, w których przyrost nowych aut na prąd rośnie w dwucyfrowym tempie. Nie szukając daleko, o ponad 61 proc. wzrosła liczba takich rejestracji w Czechach, a wśród państw z największym udziałem elektryków – w Danii (+52,7 proc. r/r), co sprawiło, że już niemal co druga nowa osobówka była tam elektrykiem.

Udział aut elektrycznych w sprzedaży nowych aut

Państwo

Udział w rynku [w proc.]

Zmiana r/r [w pp.]

UE

13,2

-0,8

Austria

17,2

-2,3

Belgia

27,7

+9,0

Bułgaria

3,8

-1,2

Chorwacja

2,8

+0,1

Cypr

5,1

+0,1

Czechy

4,5

+1,6

Dania

49,5

+16,3

Estonia

6,0

-0,2

Finlandia

28,6

-4,9

Francja

17,0

+1,0

Niemcy

13,3

-4,7

Grecja

5,5

+0,9

Węgry

7,2

+1,9

Irlandia

13,9

-4,5

Włochy

4,0

+0,1

Łotwa

7,2

-2,5

Litwa

6,1

-1,4

Luksemburg

27,4

+5,2

Malta

29,0

+11,6

Holandia

32,5

+2,9

Polska

3,1

-0,4

Portugalia

18,8

+1,8

Rumunia

6,3

-3,7

Słowacja

2,5

-0,1

Słowenia

5,6

-2,8

Hiszpania

5,2

+0,1

Szwecja

34,2

-4,4

Źródło: ACEA

W Niemczech udział aut elektrycznych w nowych rejestracjach obniżył się z 18 do 13,3 proc. W całej Unii Europejskiej obniżka wyniosła 0,8 pp. do 13,2 proc.

Polska na plusie, ale co dalej?

Patrząc na dane Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, sprzedaż aut elektrycznych w Polsce po latach wzrostów ustabilizowała się. W ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy 2024 r. nad Wisłą zarejestrowano 13 643 aut na prąd – o 1,2 proc. więcej niż w analogicznym okresie najlepszego dotychczas 2023 r. Wzrost, jeśli zestawić go z poprzednimi latami, nie robi więc wrażenia, tym bardziej że w ostatnim czasie byliśmy świadkami obniżek cen sporej części elektryków.

Cały rynek nowych aut wzrósł jednak w tym czasie o 14,2 proc. Tym samym udział aut elektrycznych w ogólnej liczbie rejestracji obniżył się do 3,1 proc. (-0,4 pp. r/r).

Rosnąca w ostatnich latach liczba rejestracji aut elektrycznych w Polsce to w głównej mierze efekt dopłat w ramach programu „Mój elektryk”. Może się to jednak zmienić w przyszłym roku. Z drugiej edycji programu dopłat „Mój elektryk 2.0” wykluczeni mają bowiem zostać przedsiębiorcy odpowiadający obecnie za ok. 87 proc. rejestracji aut na prąd.

Źródło:
Marcin Kaźmierczak
Marcin Kaźmierczak
redaktor Bankier.pl

Redaktor Bankier.pl. Zajmuje się tematyką nieruchomości. Przygotowuje raporty dotyczące cen mieszkań, pisze o trendach na tym rynku, monitoruje najciekawsze inwestycje w Polsce i za granicą. Na co dzień śledzi także rynek motoryzacyjny, a swoimi spostrzeżeniami dzieli się w sekcji Moto portalu Bankier.pl. Absolwent politologii na Uniwersytecie Wrocławskim. Tel. 539 672 383.

Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (27)

dodaj komentarz
bha
Ci co było ich stać to już je mają.A dla pozostałej większości są one po prostu niestety za drogie!.Szczególnie by kupić ich za gotówkę.Bez pakowania się w wieloletni kredyt.
pstrzezek
Typowy fan zielonej rewolucji ;) A w dodatku inteligentny i bystry ekonom ;))

jas22024-12-03 11:52
Mieszkam na wsi i samochody elektryczne sprawdzają się u mnie rewelacyjnie...
jas2 2022-07-08 00:49
Inflacja na nic nie wpływa. Kto ma dom, nadal ma dom, choćby inflacja była 100%.
jas22022-07-13 01:05
Nie ma
Typowy fan zielonej rewolucji ;) A w dodatku inteligentny i bystry ekonom ;))

jas22024-12-03 11:52
Mieszkam na wsi i samochody elektryczne sprawdzają się u mnie rewelacyjnie...
jas2 2022-07-08 00:49
Inflacja na nic nie wpływa. Kto ma dom, nadal ma dom, choćby inflacja była 100%.
jas22022-07-13 01:05
Nie ma co narzekać. Lepsza inflacja niż deflacja.
jas2 2022-07-08 09:59
Pieniądze nie są do oszczędzania. Oszczędzać należy wodę, prąd, gaz.
jas2 2021-09-15 23:29
Ja się cieszę jak inni zarabiają dużo, bo to znaczy, że i ja wkrótce będę dużo zarabiał.
helixo
No i jeszcze 30 tys kwoty wolnej od podatku i -5 lat do emerytury za każde dziecko :D a potem jeszcze przekonuje, że dzieciaci jak on są mądrzejsi XD
wnr
Niemcy zawsze muszą być motorem napędowym, tak to już jest :)
A tak na poważnie to samochody elektryczne to ślepa uliczka, przynajmniej na ten moment. Nie mają nic wspólnego z ekologią i oszczędnościami. Jedyną korzyść z nich mogą czerpać tylko chińskie koncerny...no i może politycy <- wiadomo o co chodzi
harrytracz
Ostatnie zdanie artykułu podsumowuje wszystko :)
matheous
cała ta gadka o elektrykach to jakiś absurd.
mega drogi produkt, wciąż bardziej problematyczny niż produkt spalinowy, wciąż mniej funkcjonalny niż produkt spalinowy i nader wszystko mniej ekologiczny jak weźmiemy pod uwagę utylizację baterii.
nie wspominając o tym, że chiny zabrały technologię i robią to samo tyle, że taniej,
cała ta gadka o elektrykach to jakiś absurd.
mega drogi produkt, wciąż bardziej problematyczny niż produkt spalinowy, wciąż mniej funkcjonalny niż produkt spalinowy i nader wszystko mniej ekologiczny jak weźmiemy pod uwagę utylizację baterii.
nie wspominając o tym, że chiny zabrały technologię i robią to samo tyle, że taniej, szybciej i lepiej.
o czym tu w ogóle dyskutować?
gdyby o rynek z takim produktem chciała walczyć zwykła prywatna firma to by już dawno poszła z torbami a tutaj projekt aut ekologicznych przy życiu utrzymuje tylko europejska zielona agenda, która go pcha wbrew logice handlu.
jas2
Mieszkam na wsi i samochody elektryczne sprawdzają się u mnie rewelacyjnie.
Nie jestem kurierem ani taksówkarzem, więc dziennie "robię" zwykle 50 km.

Raz na miesiąc jadę do dużego miasta (200 km tam i z powrotem). Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się ładować samochodu poza domem lub firmą. W obu lokalizacjach mam
Mieszkam na wsi i samochody elektryczne sprawdzają się u mnie rewelacyjnie.
Nie jestem kurierem ani taksówkarzem, więc dziennie "robię" zwykle 50 km.

Raz na miesiąc jadę do dużego miasta (200 km tam i z powrotem). Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się ładować samochodu poza domem lub firmą. W obu lokalizacjach mam panele słoneczne.

Kilka razy w roku wyjeżdżam dość daleko za granicę i taki wyjazd to zwykle 3000 kilometrów.
Nie jadę wtedy samochodem elektrycznym, tylko szybką limuzyną znanej marki.

Samochody elektryczne mają teraz złą prasę, co jest częściowo usprawiedliwione. Ceny tych samochodów będą szybko spadać, więc nikt rozsądnie myślący nie chce kupować "w górce".
dasbot
Go woke, go broke! Każdy jeżdzący tzw. elektrykiem jest zwykłym oportunistą. Ani to ekologiczne (proces produkcji baterii i późniejsza utylizacja, o której póki co cisza jak makiem zasiał), ani to bezpieczne (nie życzę zapalenia się kiedykolwiek tej zabawki), ani to tanie, ani to praktyczne poza jazdą po mieście na krótkich odcinkach.Go woke, go broke! Każdy jeżdzący tzw. elektrykiem jest zwykłym oportunistą. Ani to ekologiczne (proces produkcji baterii i późniejsza utylizacja, o której póki co cisza jak makiem zasiał), ani to bezpieczne (nie życzę zapalenia się kiedykolwiek tej zabawki), ani to tanie, ani to praktyczne poza jazdą po mieście na krótkich odcinkach. Słowem "nowomoda" obliczona na ignorancję mas, której się wydaje, że jest hop do przodu, bo rzekomo robi dobrze dla środowiska. Dla mnie jest to tylko i aż opcja motoryzacyjna, z której nigdy nie skorzystam na stałe. Testowałem kilka egzemplarzy i owszem jeździ się tym wygodnie, ale dla mnie bez duszy. Nie ma to jak rasowy klang V8..........Clown world.
samsza odpowiada dasbot
Otrzymujemy liczne pytania o warunki, jakie powinna spełniać domowa instalacja, by ładowanie samochodu elektrycznego nie doprowadziło do jej usmażenia. Dla ładowarki 3,7/7,0 kW [a więc również takiej wbudowanej w samochód – red.], wystarczy gniazdko sieciowe 230 V z grupą bezpieczeństwa 16/32 A.

https://elektrowoz.pl/ladowarki/ile-
Otrzymujemy liczne pytania o warunki, jakie powinna spełniać domowa instalacja, by ładowanie samochodu elektrycznego nie doprowadziło do jej usmażenia. Dla ładowarki 3,7/7,0 kW [a więc również takiej wbudowanej w samochód – red.], wystarczy gniazdko sieciowe 230 V z grupą bezpieczeństwa 16/32 A.

https://elektrowoz.pl/ladowarki/ile-kosztuje-domowa-stacja-ladowania-samochodu-elektrycznego-jaka-ladowarka-do-hotelu-wywiad/
maxykaz
ile przeglądy kosztują? Ubezpieczenie o ile droższe?

Powiązane: Rynek motoryzacyjny - raporty

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki