REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Złoto z kolejnym rekordem. Coraz bliżej 4 000 USD za uncję

Krzysztof Kolany2025-10-01 11:01główny analityk Bankier.pl
publikacja
2025-10-01 11:01

Kurs złota nie zwalnia tempa i prze ku 4 000 dolarów za uncję trojańską. Blisko historycznych szczytów znalazły się także dolarowe notowania srebra. To czyni metale szlachetne jak dotąd najlepszą inwestycją A.D. 2025.

Złoto z kolejnym rekordem. Coraz bliżej 4 000 USD za uncję
Złoto z kolejnym rekordem. Coraz bliżej 4 000 USD za uncję
fot. allstars / / Shutterstock

W środę 1 października za uncję złota w ramach najaktywniejszej serii kontraktów terminowych na nowojorskiej giełdzie płacono 3 922,67 USD. To już kolejny w tym roku rekord wszech czasów w wykonaniu królewskiego metalu. Od początku roku złoto zyskało względem dolara przeszło 48% i ma szansę „wykręcić” najwyższą roczną stopę zwrotu od 46 lat.

Od miesiąca nowe rekordy wszech czasów na rynku złota to właściwie codzienność. Tylko od początku września królewski metal podrożał o przeszło 400 USD na uncji – czyli o 11,4%. Do tego należy doliczyć niemal 5-procentową zwyżkę wypracowaną w sierpniu. Natomiast w maju, czerwcu i lipcu żółty metal „odpoczywał” od bicia nowych rekordów po spektakularnych zwyżkach z początku roku.

Trzeba sobie też jasno powiedzieć, że tak szybka aprecjacja złota względem dolara jest prawdopodobnie nie do utrzymania dłuższą metę. Złoto jest w tym roku jak dotąd najlepszą klasą aktywów, na głowę bijąc nawet zdominowanego przez akcje technologicznych gigantów Nasdaq 100 (+17,5% YTD) czy nasz WIG (+33,7%).

Analitycy usiłują tłumaczyć dzisiejszą zwyżkę cen złota ryzykiem związanym z „zamknięciem rządu” w Stanach Zjednoczonych. Jest to pierwszy „shutdown” od 2018 roku i wynika z tego, że w Kongresie nie znalazła się większość do przegłosowania budżetu federalnego. Oznacza to tymczasowe zamknięcie większości urzędów federalnych i wysłanie na przymusowy urlop ok. 750 tys. pracowników rządowych.

- Złoto korzysta z obaw związanych ze słabszym dolarem, sytuacją polityczną w USA oraz ogólnej niepewności geopolitycznej – powiedział Reutersowi Nicholas Frappell z ABC Refinery. Zdaniem Frappella cena złota osiągnie 4 000 USD/oz., co zresztą w obecnej sytuacji nie jest prognozą szczególnie ambitną.

Złota hossa ma głębiej osadzone fundamenty

Analitycy zwracają uwagę na zmianę w strukturze popytu na złoto. W pierwszej fali obecnej hossy królewski metal akumulowały przede wszystkim banki centralne. Teraz w złoto wchodzi „ulica” z Zachodu, inwestująca przede wszystkim w „papierowe złoto” w postaci jednostek ETF.

W tym przypadku czynnikiem napędzającym zakupu kruszcu jest zmiana polityki Rezerwy Federalnej, która na wrześniowym posiedzeniu FOMC zapowiedziała wznowienie cyklu luzowania polityki monetarnej. Złoto zwykle dobrze radzi sobie w otoczeniu niskich lub malejących realnych stóp procentowych w USA. Niższe stopy zmniejszają bowiem koszt alternatywny trzymania złota, które nie wypłaca odsetek.

Bieżący zamęt polityczny w USA, zmiana polityki Fedu czy osłabienie dolara to jednak tylko wierzchnia warstwa „fundamentów” stojących za trwającą od kilku lat hossą na rynku złota. Coraz więcej inwestorów dywersyfikuje się w kierunku metali szlachetnych w obawie o długoterminową stabilność dolara i światowego systemu finansowego. Niepokoi przede wszystkim  galopujący wzrost długu publicznego we wszystkich największych gospodarkach świata. Dzieje się to w warunkach niskiego wzrostu gospodarczego, co rodzi obawy o utrzymanie przez banki centralne podwyższonej inflacji w perspektywie reszty tej dekady. Złoto jest więc tu swoistym zabezpieczeniem systemowy i jedyną drogą ucieczki przed przyspieszonym spadkiem siły nabywczej fiducjarnego pieniądza.

Warto dodać, że krok w krok za złotem od kilku miesięcy podążają też notowania srebra. Biały metal wyceniany był dziś na 47,82 USD/ czyli najwyżej od wiosny 2011 roku. Kurs srebra znalazł się blisko historycznych rekordów ze stycznia 1980 i kwietnia 2011 roku – oba leżące w okolicy 50 USD/oz.

Złoto i srebro w Polsce są rekordowo drogie

Kolejny okrągły poziom przełamany został na parze walutowej złoto-polski złoty. „Giełdowa” cena złota po raz pierwszy w historii przekroczyła 14 tysięcy złotych. Przed południem „barbarzyński relikt” warty był 14 117 złotych polskich. To o 30% więcej niż na początku roku i prawie dwukrotnie więcej niż jeszcze 5 lat temu.  Doliczając koszty bicie i marży dilerskiej ceny uncjowych monet lokacyjnych zaczynają się teraz od ok. 14,5 tys. zł.

Rekordowo wysokie są także ceny srebra wyrażone w polskiej walucie. Uncja białego metalu warta jest już prawie 173 zł, czyli o 44% więcej niż na początku roku.  Tyle tylko, że za uncjową srebrną monetę bulionową u krajowego dilera przyjdzie nam zapłacić ok. 220 złotych. To efekt wprowadzenia 23-procentowej stawki VAT na srebro inwestycyjne. W efekcie tej zmiany inwestowanie w srebro fizyczne za pośrednictwem sprzedawców z krajów Unii Europejskiej w zasadzie straciło rację bytu

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (19)

dodaj komentarz
sterl
Złoto i srebro reaguje na świeżo dodrukowane biliony pustych $...
quadell
bywało więcej a cena nie podskoczyła.
gdzieś przed (może lekko po 4000$) jest górka i chcę na niej sprzedać. Odkupić spokojnie ze 400$ niżej. Ludzie się jarają wojną i nikt nie patrzy na fundamenty. To owczy pęd.
niepejsiaty_polak
1064. Magiczna liczba. 1064 stopnie Celsjusza. Dużo trochę. To temperatura topnienia żółtej blachy. Jego właściciel zamieni się w jajecznicę, a potem wyparuje w nieporównywalnie niższej. Miliony stopni po wybuchu atomicy. " Pięknej, bogatej, niewykrywalnej ". Wypasione okręty podwodne Trumpa wpłynęły właśnie na wody terytorialne 1064. Magiczna liczba. 1064 stopnie Celsjusza. Dużo trochę. To temperatura topnienia żółtej blachy. Jego właściciel zamieni się w jajecznicę, a potem wyparuje w nieporównywalnie niższej. Miliony stopni po wybuchu atomicy. " Pięknej, bogatej, niewykrywalnej ". Wypasione okręty podwodne Trumpa wpłynęły właśnie na wody terytorialne Rosji ... P.S. Goldbugi Szanowne - nie rozszarpcie mnie żywcem. Właśnie piję sobie drinka I mam dobry humor, którego raczej nikt nie może mi zepsuć. Nawet Tusk i komediant ze Wschodu.
maliniak2025
Gdy jest panika, trzeba sprzedawać ;-)
zatem czekam aż lekko spadnie i pewnie w październiku sprzedam trochę.

odkupie po ok. 3670

Mamy trend wzrostowy, ale panika nie pozwala ludziom myśleć racjonalnie.
quadell
aby sprzedawać trzeba mieć co i kupione po dobrej cenie ;D
platfusoptymista
Ci, co pchają grosiwo w złoto robią tak ze strachu przed giełdowym krachem + banki centralne, bo wiedzą, że nadciąga monetarny reset + Chiny wyzbywające się amerykańskich obligacji i kupujące w zamian złoto.
zoomek
Ze strachu? Nie tyle strach co świadomość dodruku/dokliku.
Przypominam że USA zbankrutowały w 1971 roku. Miały umowę że światem że za 35$ jest 1 oz złota. Sfałszowali swoje noty bankowe na złoto i przestali się rozliczać czyli po ludzku ZBANKRUTOWALI.
To nie strach - to wiedza.
maliniak2025
chiny nie wyzbywają się długu usa. wszyscy się wyzbywają i wszyscy kupuja złoto. ale tak niemrawo, że jeszcze ze sto lat minie zanim dług usa będzie postrzegany negatywnie.

ludzie panikuja i zawsze kupują źle. i nie wtedy gdy trzeba. ludzie są głupi jako masa.
sterl odpowiada maliniak2025
Gdyby mogli to sprzedaliby z dnia na dzień... To co sprzedaje Azja musi kupować Europa WB już ma tyle co Chiny, a ponad 300 mld mała Irlandia, Szwajcaria, Luksemburg, Francja, Niemcy, Belgia Holandia, a również Polska itd..
quadell odpowiada sterl
skoro wszyscy kupują złoto i wszyscy się pozbywaja dolarów to czemu piszesz, że azja sprzedaje a jakiś zachód kupuje. Bzdury. Wykresy mówią cos innego.

Powiązane: Złoto

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki