Rosyjscy żołnierze popełnili ok. 137 tys. zbrodni wojennych w Ukrainie - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w środę na konferencji "United for Justice", zaznaczając, że są to tylko zbrodnie, które udało się udokumentować.


"Jednoczy nas teraz pragnienie sprawiedliwości - nas i wszystkich, którzy z nami współpracują, by chronić ludzkie życie i nasz kraj przed rosyjskimi atakami. Dziś jest co najmniej 137 tysięcy powodów, dla których powinniśmy kontynuować tę pracę. 137 tysięcy: to liczba zbrodni wojennych popełnionych obecnie przez Rosję" - podkreślił szef państwa.
Zełenski sprecyzował, że są to tylko te przestępstwa, o których wiadomo. Chodzi o "zbrodnie przeciwko pokojowi i ludzkości, przeciwko naszemu państwu, przeciwko naszemu narodowi, przeciwko Ukrainie i Ukraińcom" - dodał.
"Prawdopodobnie nie ma kraju, w którym nie słyszano by o tym, co okupant zrobił na naszej ziemi i przeciwko naszym ludziom. I każdy kraj musi wiedzieć, że okupant zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za to wszystko" - powiedział.
"Sprawiedliwość nie ma granic. Powinna być tak samo ceniona wszędzie - w Europie, Ameryce, Azji, Afryce, Australii. Ludzkie życie i godność muszą być chronione wszędzie" - oświadczył Zełenski.
Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)
ira/ akl/