Lipiec przyniósł solidny przyrost zatrudnienia w dużych firmach, ale realny wzrost wynagrodzeń był rozczarowujący – wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego.
Liczba zatrudnionych w dużych firmach wyniosła w lipcu 6 022,1 tys. i była o 4,5% wyższa niż przed rokiem – poinformował Główny Urząd Statystyczny. Był to rezultat lepszy od oczekiwanego przez ekonomistów, którzy zakładali wzrost o 4,3% rdr.
W ujęciu bezwzględnym w lipcu przybyło 20,6 tysięcy etatów, co jest najlepszym „niestyczniowym” wynikiem od października 2007 roku! (W styczniu GUS zmienia próbę badanych przedsiębiorstw, co skutkuje jednorazowym, ponadprzeciętnym wzrostem liczby zatrudnionych). Od początku roku duże przedsiębiorstwa zwiększyły zatrudnienie o 223,2 tysiące. Tegoroczny wzrost zatrudnienia prawdopodobnie pobije dotychczasowy rekord z 2007 roku (246 tys.).
Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw zostało obliczone na 4 501,22 zł (czyli 3.202,53 zł netto) i było o 4,9% wyższe niż w lipcu 2016 roku. To rezultat rozczarowujący – eksperci spodziewali się dynamiki płac rzędu 5,3% wobec 6,0% miesiąc wcześniej.
Po uwzględnieniu inflacji CPI (1,7% rdr) realny wzrost wynagrodzeń w przedsiębiorstwach zatrudniających ponad 9 osób wyniósł w lipcu 3,13% rdr wobec 4,45% odnotowanych w czerwcu.
W czerwcu przeciętna płaca brutto zwiększyła się o nominalnie 6%, a zatrudnienie po raz pierwszy w historii tych danych przekroczyło 6 mln.
Dane zaprezentowane dziś przez GUS dotyczą przedsiębiorstw, w których liczba pracujących przekracza 9 osób. Nie obejmują zatem ani najmniejszych firm, ani sektora publicznego.
Lepiej opisujący realia polskiego rynku pracy raport o medianie wynagrodzeń GUS publikuje tylko co 2 lata. Ostatnie wydanie, dotyczące stanu na październik 2014 r., ukazało się pod koniec 2015 r. Według opracowania "Struktura wynagrodzeń według zawodów w październiku 2014 r.", połowa pracowników otrzymywała wynagrodzenie mniejsze niż 3291 zł brutto, czyli 2359 zł netto.
Krzysztof Kolany
