REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Zadyszka smoka

2018-12-14 09:30
publikacja
2018-12-14 09:30

Zza Muru dochodzą kolejne doniesienia o spowolnieniu chińskiej gospodarki. W listopadzie sprzedaż detaliczna rosła najwolniej od 15 lat, a produkcja przemysłowa - od niemal trzech. Niepokojące dane zatrzęsły giełdami w Szanghaju i Shenzhen.

Zadyszka smoka
Zadyszka smoka
/ FORUM

Pod rządami przewodniczącego Xi chińska gospodarka miała zostać przestawiona na nowe tory - z opartej na inwestycjach i zasilanej wpływami z eksportu na skoncentrowanej na usługach, z dominującą rolą konsumpcji napędzanej dynamicznym wzrostem płac. Tymczasem ten silnik "nowej normalności" wyraźnie traci parę. Tempo wzrostu sprzedaży detalicznej systematycznie spada. W ubiegłym miesiącu wzrost wyniósł zaledwie 8,1 proc. wobec 8,6 proc. w październiku i oczekiwań na poziomie 8,8 proc. To najgorszy odczyt od 2003 r.

Głównym winowajcą pozostaje marna sprzedaż samochodów - w tym roku prawdopodobnie spadnie w porównaniu do poprzedniego roku po raz pierwszy od 1990 r. Pogarszają się również nastroje konsumentów - tak za sprawą spadku tempa wzrostu płac oraz innych sygnałów słabnącej koniunktury, jak i wiszącej nad chińską gospodarką wojny handlowej z USA. Specjalnie nie pomogła nawet październikowa obniżka podatków.

Coraz silniej kuleje również produkcja przemysłowa - w listopadzie wzrosła o zaledwie 5,4 proc. wobec 5,9 proc. miesiąc wcześniej i oczekiwań rzędu 5,9 proc. Tak złych danych nie widziano za Murem od początku 2016 r. I w tym wypadku problemem był sektor motoryzacyjny, który skurczył się o 3,2 proc. Produkcji nie pomogło nawet zmniejszenie zwyczajowych restrykcji ograniczających działalność przedsiębiorstw w okresie zimowym.

fot. / / Bankier.pl na podstawie danych chińskiego urzędu statystycznego

Nieznacznie odbiły za to inwestycje infrastrukturalne w aglomeracjach miejskich. Wzrost na poziomie 5,9 proc. w okresie styczeń-listopad był wyższy o 0,2 p. proc. niż w okresie do października i o 0,1 p. proc. wyższy od oczekiwań.

fot. / / Bankier.pl na podstawie danych chińskiego urzędu statystycznego

Ciemne chmury zbierają się nad chińską gospodarką od dłuższego czasu. Najsilniej ciąży jej ograniczenie "kredytowej kroplówki" - mimo ostatnich wysiłków władz napływ pieniądza do realnej gospodarki pozostaje niewielki. Podaż pieniądza i nowy dług rosną najwolniej w historii, a zabiegi Pekinu dają tylko chwilowe wsparcie budżetom lokalnym.

Na dzisiejsze dane dość gwałtownie zareagowali inwestorzy. Shanghai Composite spadł o 1,53 proc., a jego odpowiednik z Shenzhen - aż o 2,46 proc. Zrzeszający największe spółki z obu parkietów CSI300 stracił 1,67 proc., a "chiński Nasdaq", Chinext - aż 2,82 proc. Taniały również surowce - m.in. ropa naftowa i miedź, których Chiny kupują najwięcej na świecie.

Maciej Kalwasiński

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (6)

dodaj komentarz
sel
Wystarczy że świat zacznie wycofywać kasę z funduszy inwestycyjnych w USA zanim im zajmą tą kasę i USA zostanie z samym papierem bez pokrycia.
sel
O takiej zadyszce my i cały zachód może tylko pomarzyć..
h-b
Faktycznie słabe ??? wiele krajów może im ich pozazdrościć od wielu lat łącznie mocarstwem za wielkim Oceanem - ,a może jest inaczej... oczekiwania ekonomistów i nie tylko ...są zawsze zbyt wysokie !!!
talmud
wystarczy ze chiny przestana uzywac petro-dollara podniosa place w chinach & zaczna placic za import ropy w yuanach
zadluzanie sie w walucie ktorej sie nie drukuje nie ma sensu szczegolnie teraz jak chinczycy exportuja na caly swiat......yuan zastapi dolara jako waluta rezerwowa
dalej mozna "raportowac" inwestorom.
wystarczy ze chiny przestana uzywac petro-dollara podniosa place w chinach & zaczna placic za import ropy w yuanach
zadluzanie sie w walucie ktorej sie nie drukuje nie ma sensu szczegolnie teraz jak chinczycy exportuja na caly swiat......yuan zastapi dolara jako waluta rezerwowa
dalej mozna "raportowac" inwestorom.......wszyscy robia kreatywna ksiegowosc

Powiązane: Chiny

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki