REKLAMA
TYLKO U NAS

NOWE DANEWzrost płac najwolniejszy od przeszło 3 lat. Spadek zatrudnienia głębszy od oczekiwań

Krzysztof Kolany2025-02-20 10:25główny analityk Bankier.pl
publikacja
2025-02-20 10:25

Styczniowy raport z polskiego rynku pracy pokazał dalszy spadek dynamiki płac oraz zdecydowanie głębszy niż w poprzednich miesiącach spadek zatrudnienia. Warto jednak pamiętać, że statystyki te nie obejmują całej gospodarki.

Wzrost płac najwolniejszy od przeszło 3 lat. Spadek zatrudnienia głębszy od oczekiwań
Wzrost płac najwolniejszy od przeszło 3 lat. Spadek zatrudnienia głębszy od oczekiwań
fot. Wirestock Creators / / Shutterstock

Przeciętne wynagrodzenie w dużych przedsiębiorstwach niefinansowych w styczniu 2025 roku wyniosło 8 482,47 złotych brutto i było o 3,8% niższe niż w grudniu, gdy padł historyczny rekord tych statystyk. Niemniej jednak styczniowa „średnia krajowa” i tak była o 9,2% wyższa niż rok wcześniej.

- Spadek ten jest efektem zmniejszenia skali lub wręcz niewystępowania w styczniu wypłat, które miały miejsce w poprzednim miesiącu m.in. nagród w tym nagród świątecznych, jubileuszowych, a także nagród z okazji Dnia Górnika oraz premii kwartalnych, rocznych i odpraw emerytalnych (które obok wynagrodzeń zasadniczych także zaliczane są do składników wynagrodzeń) – wyjaśnia GUS.

Był to odczyt nieznacznie niższy do rynkowego konsensusu, który zakładał wzrost płac w sektorze przedsiębiorstw o 9,3%. Zarazem była to najniższa od października 2021 roku nominalna dynamika tego wskaźnika .

Bankier.pl na podstawie danych GUS

Dopiero po raz drugi w ciągu ostatnich 12 miesięcy nominalny wzrost płac nie przekroczył 10% . Nie licząc grudnia (9,6%) ubiegłego roku i stycznia 2022 r. (9,5%) przeciętne wynagrodzenie rosło  o co najmniej 10% w każdym miesiącu po poczynając od grudnia 2021 roku. Wcześniej od III kwartału 2008 r. tylko raz miesięczne dane pokazały dwucyfrowy wzrost.

Warto też zwrócić uwagę na fakt, że wzrost płac w dużych firmach spowolnił nie tylko w ujęciu nominalnym, ale też realnie. Po uwzględnieniu styczniowej inflacji CPI (którą GUS oszacował na 5,3%) realny wzrost „średniej krajowej” wyniósł 3,70 %. To najmniejszy wzrost od grudnia 2023 roku.

Bankier.pl

Tylko jeden na trzech zarabia powyżej średniej

Przeciętne wynagrodzenie w dużych firmach niefinansowych to tylko jeden ze wskaźników dotyczących płacy w polskiej gospodarce. Nie obejmuje on jednak danych m.in. z administracji publicznej, edukacji, opieki zdrowotnej i mikrofirm. Co oznacza, że statystyka ta dotyczy niespełna 40% pracujących.

Inaczej jest z medianą i rozkładem decylowym zarobków obejmującym sektor gospodarki narodowej, także z sektorem publicznym oraz mniejszymi firmami. Niestety, dane te są podawane z półrocznym opóźnieniem. Wiemy jednak, że mediana płac za lipiec 2024 r. wyniosła 6 641,39 zł brutto, czyli 4 858,78 zł netto. Poglądowo podajmy, że dzisiejsza kategoria - czyli średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw -  w lipcu 2024 roku wyniosło 8278,63 brutto. I tylko 30% pracujących zarabiało więcej, niż wynosi średnia.

Zatem lipcowa mediana (inaczej mówiąc: wartość środkowa) wynagrodzeń w Polsce była o ponad 20% niższa od średniego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Ta różnica utrzymuje się od lat, więc można przyjąć, że dokładniejszy wskaźnik, jakim jest mediana w gospodarce narodowej, w grudniu była o około 20% niższa od zaraportowanego w czwartek średniego wynagrodzenia.

Zatrudnienie spada coraz mocniej

GUS podał też, że w styczniu przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 6,455 mln etatów i było o 1,3 tys. wyższe niż w grudniu, kiedy to odnotowano spadek o 9,0 tys. etatów.  Warto przy tym dodać, że w całym 2024 roku liczba zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw zmalała o 41,6 tysięcy, czyli o 0,6% rdr.

GUS

W styczniu 2025 roku liczba etatów w sektorze przedsiębiorstw była o 60,7 tys. mniejsza niż rok wcześniej. Przekłada się to na dość głęboki spadek o 0,9% rdr. Był to rezultat znacznie gorszy od oczekiwań ekonomistów, którzy spodziewali się spadku zatrudnienia o 0,7% rdr.

Warto odnotować, że tym razem w danych GUS nie zobaczyliśmy typowego dla stycznia skoku zatrudnienia wynikającego ze zmiany doboru próbki badanych przedsiębiorstw. Zwykle tego typy styczniowa modyfikacja potrafiła dodać kilkadziesiąt lub nawet przeszło sto tysięcy etatów względem grudnia.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (30)

dodaj komentarz
bha
Wzrost płac to tak bardzo ładnie medialnie ogólnie brzmi i to taki Niby dla wszystkich pracujących?. Pytanie tylko brzmi czy wszyscy pracujący aby ten wzrost swojej płacy mieli lub w roku danym będą mieli???. Wzrost płac spowodowany jest w dużej mierze wzrostem corocznej płacy minimalnej!!!. A to chyba jednak bardzo dużo zmienia Wzrost płac to tak bardzo ładnie medialnie ogólnie brzmi i to taki Niby dla wszystkich pracujących?. Pytanie tylko brzmi czy wszyscy pracujący aby ten wzrost swojej płacy mieli lub w roku danym będą mieli???. Wzrost płac spowodowany jest w dużej mierze wzrostem corocznej płacy minimalnej!!!. A to chyba jednak bardzo dużo zmienia ten tak ogólnie forsowany co roku w eterze wzrost płacy Niby dostrzegalny u wszystkich na kontach i w portfelach???. Niestety Wielu nawet w całym roku nie widzi żadnych u siebie podwyżek no chyba, że są od lat na tej rynkowej minimalnej lub owa minimalna ich coraz szerzej i szerzej % z każdym rokiem dogania! niestety w coraz większym ogromie już zawodów na rynku i w gospodarce.Wzrost płac tak ogólnie go ujmując to bardzo ładnie brzmi!!!!!.
tomkooo
hehe ja czekam za 90% w bolsce bedzie na minimalnej i zacznie sie wyscig po prace ktora najmniej wymaga od pracownika ;) po co sie meczyc za 500zl wiecej skoro mozna zyc spokojniej
bha odpowiada tomkooo
Czy prawda w oczy kole?.
miketheripper odpowiada bha
na pewno ginie jako pkierwsza na wojnie
lukaszslask odpowiada tomkooo
Ma racje po co ciorac na budowie za minimum i haratac plecy,jak mozna w cieple/klimie za to samo bilety w kinie sprawdzac…..
miketheripper
Praworządność zniszczy Polskę
marok
Forumowy troll już nie płacze jak miał kiedyś w zwyczaju ,że inwestycje sa niskie, choć teraz procentowo w relacji do PKB są jeszcze niższe niż za PIS-u. Teraz płacze ,że za PIS-u był moment gdy inflacja sięgnęła 18%. Oczywiście nie zająknie się ,że inflacja przyszła wtedy z zewnątrz , a w owym czasie w kilku krajach położonych Forumowy troll już nie płacze jak miał kiedyś w zwyczaju ,że inwestycje sa niskie, choć teraz procentowo w relacji do PKB są jeszcze niższe niż za PIS-u. Teraz płacze ,że za PIS-u był moment gdy inflacja sięgnęła 18%. Oczywiście nie zająknie się ,że inflacja przyszła wtedy z zewnątrz , a w owym czasie w kilku krajach położonych blisko nas była zbliżona lub nawet wyższa.
A jak jest teraz z inflacją? Troll oczywiście nie powie wam ,że jest razem z Węgrami najwyższa w Unii Europejskiej . Co ciekawe, inflacja obecna nie przyszła z zewnątrz, tak jak miało to miejsce , gdy sięgała 18%, dzisiaj jest wytworem obecnie rządzących , co potwierdza to , że nie ma krajów o wyższej inflacji z wyjątkiem Węgier. Dla przykładu Czechy miały wtedy podobną inflację jak my, dzisiaj mają 2 razy niższą.
prawnuk
o i mądrze. Bo Czesi DZIECKO błyskawicznie ściągneli programy antyinflacyjne.
A myśmy podnieśli pensje górnikom o 120%, i ograniczyli wydajność o 25% i do dziś nie łapiemy kosztów energii.....
Tzn ktoś musi dopłacić do śląskiego dobrobytu.

I bądz spokojny w pewnej chwili inwestycje ruszą. bo liczy się TREND, i inwestycji
o i mądrze. Bo Czesi DZIECKO błyskawicznie ściągneli programy antyinflacyjne.
A myśmy podnieśli pensje górnikom o 120%, i ograniczyli wydajność o 25% i do dziś nie łapiemy kosztów energii.....
Tzn ktoś musi dopłacić do śląskiego dobrobytu.

I bądz spokojny w pewnej chwili inwestycje ruszą. bo liczy się TREND, i inwestycji nie da sie odbudować z dnia na dzień
tomkooo odpowiada prawnuk
nie karm trola, sprawnie przemilcza, ze do 9% inflacji to juz przed covidem dociagnelismy, glapa stopy trzymal nisko bo wybory byly, wzystko na kredyt, poukrywane w funduszach covidowych, sponsorowanie ukraincow itp. itd. nie zeby tusk lepiej robil bo kontynuuje socjalny kurs pisu.
klimaciarz
artykuł obok "Wzrost wynagrodzeń wciąż silny. 9 proc. to nowa norma?" XDDD

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Wzrost-plac-wyhamowal-ale-wciaz-mocny-Ekonomisci-nie-widza-szans-na-spadki-8895364.html

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki