REKLAMA

Wybory prezydenckie. Kogo wystawi KO? Będą prawybory. "Liczę na rycerskie współzawodnictwo"

2024-11-09 11:11, akt.2024-11-09 13:13
publikacja
2024-11-09 11:11
aktualizacja
2024-11-09 13:13

Zarząd krajowy PO jednomyślnie zdecydował o organizacji prawyborów przed wyborami prezydenckimi, które wyłonią jednego kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta - wynika z deklaracji parlamentarzystów po zakończeniu sobotniego posiedzenia. Więcej szczegółów ma przekazać premier Donald Tusk.

Wybory prezydenckie. Kogo wystawi KO? Będą prawybory. "Liczę na rycerskie współzawodnictwo"
Wybory prezydenckie. Kogo wystawi KO? Będą prawybory. "Liczę na rycerskie współzawodnictwo"
fot. Mateusz Włodarczyk / / FORUM

"Rafał Trzaskowski w związku z pojawieniem się drugiego kandydata zawnioskował, aby przeprowadzić prawybory w Koalicji Obywatelskiej. Wszyscy zgodzili się, że to bardzo dobry i bardzo honorowy pomysł" - przekazał na portalu X wiceszef Platformy Obywatelskiej Cezary Tomczyk.

Podobną informację po zakończeniu sobotniego posiedzenia zarządu krajowego PO przekazali dziennikarzom parlamentarzyści tej partii. Inny z wiceszefów PO, Borys Budka, podkreślił, że decyzję w tej sprawie zarząd podjął jednomyślnie. "W przeciwieństwie do naszych oponentów PO ma demokratyczne zasady" - dodał.

W sobotę o godz. 9 w warszawskiej siedzibie partii rozpoczęło się posiedzenie zarządu krajowego Platformy Obywatelskiej. Szef MSZ Radosław Sikorski, oprócz prezydenta stolicy, jest jednocześnie jednym z możliwych kandydatów KO na prezydenta.

"Liczę na rycerskie współzawodnictwo z Rafałem Trzaskowskim. Proszę o poparcie członków PO, Nowoczesnej, Zielonych i wszystkich członków naszej koalicji" - powiedział dziennikarzom Radosław Sikorski.

Zapytany, czy planuje jakąś kampanie przed prawyborami odpowiedział, że kampania już się odbyła. "Myślę, ze Rafał Trzaskowski i ja jesteśmy wystarczająco znani wyborcom, więc prosimy o rozważenie wszystkich za i przeciw, a ja proszę o poparcie" - podkreślił Sikorski.

Dopytany, kiedy odbędą się prawybory, odparł, że jeszcze tym miesiącu. "Sprawa daty nie została dopowiedziana, ale jest wola, żeby to rozstrzygnąć" - zaznaczył.

Podkreślił, że o techniczne sprawy należy pytać kierownictwo partii. Zapytany, czy to będzie głosowanie korespondencyjne i jak to będzie wyglądać odpowiedział, że rozumie, że będzie to głosowanie przy pomocy środków elektronicznych.

Tusk: Prawybory jeszcze w listopadzie

Na późniejszej konferencji prasowej premier Donald Tusk potwierdził, że z wnioskiem o organizację prawyborów wystąpił Trzaskowski, zaś Sikorski "nie miał z tym żadnego problemu" i "opowiedział się za tym wariantem".

"Nie ukrywam, że było także moją intencją, aby tę decyzję, która może współrozstrzygać o losach Polski w tych miesiącach i latach, podjęło możliwie szeroko grono ludzi, a więc wszyscy członkinie i członkowie Koalicji Obywatelskiej będą mogli zagłosować" - powiedział premier.

Jak wskazał, prawybory odbędą się jeszcze w listopadzie i ograniczą się do dwóch kandydatów. "Nie będzie kolejnych zgłoszeń" - zastrzegł.

Premier na konferencji prasowej w Warszawie podkreślił, że jako premier potrzebuje "bardzo dojrzałej współpracy" z prezydentem - także tym przyszłym. Jak zauważył, to szczególnie ważne, biorąc pod uwagę ryzyka, jakie "czają się za progiem w związku z tymi geopolitycznymi turbulencjami, przede wszystkim wojną na Wschodzie".

Poinformował, że przekazał politykom KO, że nie ma powodu, by prowadzić obecnie intensywną wewnętrzną kampanię. "Gdyby kandydat i challenger byli nieznani, gdyby trudno byłoby się zorientować, kto co prezentuje, to może taka kampania, debata, byłaby potrzebna" - zauważył.

Tymczasem - zaznaczył premier - i Sikorski, i Trzaskowski są jednymi z najbardziej rozpoznawalnych polityków KO w Polsce. Szef rządu zaznaczył, że przestrzegł "najbardziej porywczych sympatyków obu kandydatów", by "prowadzili bardzo fair tę prekampanię" i by jak najszybciej rozstrzygnąć to głosowanie.

"Następnie, 7 grudnia na Śląsku, wybrany kandydat PO na prezydenta zaprezentuje swój program szerszej, ogólnopolskiej publiczności, także tysiącom ludzi tam zgromadzonych" - poinformował.

Trzaskowski: wybory prezydenckie mają fundamentalne znaczenie

Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski zapytany w sobotę podczas konferencji o wiadomość dotyczącą prawyborów w KO dotyczących kandydata na prezydenta Polski odpowiedział, że się "nie cofnie", że "jest zdeterminowany" i gotowy ns to, żeby stanąć do wyścigu o fotel prezydenta Polski.

"Dla mnie najważniejsze są oczywiście wybory prezydenckie. Przeciwnik jest jeden: PiS i te wybory mają absolutnie fundamentalne znaczenie dla nas wszystkich, jeżeli chodzi o to, by demokracja w Polsce się jak najlepiej rozwijała" - powiedział Trzaskowski.

Podkreślił, że pojawił się kontrkandydat. "Ja długo o tym myślałem i po wielu rozmowach stwierdziłem, że najlepszą formułą będą prawybory, dlatego, że chcemy udowodnić, że jesteśmy partią w pełni demokratyczną. Chcemy oddać głos naszym członkiniom i naszym członkom całej KO, żeby ten mandat, który zostanie uzyskany był jak najsilniejszy" - podkreślił Trzaskowski.

Trzaskowski zaznaczył, że najważniejsze jest, żeby kandydaci wyszli z tych prawyborów "wzmocnieni i z silnym mandatem". Jego zdaniem, zarówno on, jak i Radosław Sikorski są "szeroko znani polskiej opinii publicznej". "Na podstawie naszych dokonań, naszej odpowiedzialności, doświadczenia, Polki i Polacy będą mogli dokonać wyboru w wyborach prezydenckich" - ocenił.

Zaznaczył, że jako prezydent Warszawy, a Radosław Sikorski, jako minister spraw zagranicznych, obaj mają "mnóstwo" pracy i na tym będą się koncentrować w pierwszej kolejności.

"Nasi wyborcy w naszych partiach koalicyjnych naprawdę mają bardzo dobrze wyrobione zdanie o nas, o tym co sobą reprezentujemy i również o tym, jakie mamy plany na przyszłość" - zapewnił.

Dodał, że kandydaci w prawyborach będą o sobie nawzajem mówić "wyłącznie dobrze". "Ja o Radosławie Sikorskim mogę mówić tylko same dobre i pozytywne rzeczy" - stwierdził.

"Chcemy się skupić na tym, co najważniejsze - przeprowadzić te prawybory jak najszybciej się da, ponieważ my się musimy zająć przygotowaniem do 7 grudnia, przygotowaniu kampanii wyborczej, którą - jestem przekonany - kandydat Koalicji Obywatelskiej wygra" - podkreślił.

akuz/ dki/ sno/ iżu/ aop/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (19)

dodaj komentarz
devu
Panowie, którzy chcą nas i nasze dzieci wrzucić w wojnę za obywateli obcego Państwa. A sami uciekną tworzyć rząd na uchodźstwie.
od_redakcji
„Dlaczego Tusk nie kandyduje na prezydenta Polski? Może po prostu dostrzega coś, czego nie widzą inni – że przyszłość Polski i Europy to już nie kwestia zarządzania pałacem prezydenckim, a raczej balansowania na granicy politycznych burz i gospodarczych tsunami. Tusk, jak to Tusk, wie, że prezydentura to nie tylko uśmiechy na zdjęciach,„Dlaczego Tusk nie kandyduje na prezydenta Polski? Może po prostu dostrzega coś, czego nie widzą inni – że przyszłość Polski i Europy to już nie kwestia zarządzania pałacem prezydenckim, a raczej balansowania na granicy politycznych burz i gospodarczych tsunami. Tusk, jak to Tusk, wie, że prezydentura to nie tylko uśmiechy na zdjęciach, ale też codzienne podejmowanie decyzji w trudnych czasach. A co czeka Polskę i Europę? No cóż, może po prostu nie chce być twarzą na okładce, gdy nadejdzie kryzys, który wprowadzi w ruch wielką polityczną rewolucję. Może Tusk wie, że za rogiem czai się coś większego niż lokalne wojny ideologiczne i nie chce brać odpowiedzialności za coś, czego nie da się wyhamować „przy pomocy strefy euro” czy innych magicznych rozwiązań. Więc może właśnie dlatego trzyma się na uboczu, gotów w razie potrzeby, ale z pełną świadomością, że polityka na poziomie prezydenckim to już raczej teatr absurdu, a nie zarządzanie państwem.”
od_redakcji
Cóż, wybór najlepszego kandydata na prezydenta Polski to zadanie równie trudne, co znalezienie idealnego zestawu do sałatki: każdy składnik musi pasować, a za dużo jednego, może zepsuć całość. Idealny kandydat to ktoś, kto rozumie, że Polska to nie tylko urocze krajobrazy i marsze niepodległości, ale także kraj pełen wyzwań, z problemami Cóż, wybór najlepszego kandydata na prezydenta Polski to zadanie równie trudne, co znalezienie idealnego zestawu do sałatki: każdy składnik musi pasować, a za dużo jednego, może zepsuć całość. Idealny kandydat to ktoś, kto rozumie, że Polska to nie tylko urocze krajobrazy i marsze niepodległości, ale także kraj pełen wyzwań, z problemami wewnętrznymi i międzynarodowymi, które trzeba rozwiązywać na zimno, a nie z przytupem.

Najlepszy prezydent powinien być przede wszystkim pragmatykiem. Musi znać balans między twardą polityką a umiejętnością słuchania obywateli, bez uciekania się do pustych obietnic. Kandydat, który nie boi się wyzwań i nie schowa się za najnowszą modą „hasłowych obietnic”. Musi być nie tylko politykiem, ale i liderem – osobą, która potrafi jednoczyć społeczeństwo, a nie dzielić je na lepszych i gorszych. W dodatku niech będzie to ktoś, kto zna się na dyplomacji, bo w dzisiejszym świecie, gdzie każdy dzień przynosi nowe wyzwania, trzeba mieć rękę na pulsie, a nie tylko uśmiechać się na zdjęciach.

Poza tym, ważne, żeby kandydat na prezydenta nie był kolejnym „ekspertem od niczego”. Powinien mieć przynajmniej minimalne pojęcie o tym, co naprawdę się dzieje w kraju i na świecie. Błyszczenie na konferencjach prasowych nie wystarczy – czas na kogoś, kto ma wizję, a nie tylko plan marketingowy.

No i na koniec – idealny kandydat to ktoś, kto ma zdrową dawkę humoru i dystansu do samego siebie. Ktoś, kto wie, że prezydentura to nie wyścig na statystyki, a codzienna praca, która wymaga powagi, ale także umiejętności radzenia sobie w trudnych, często absurdalnych sytuacjach.

Więc kto byłby najlepszym kandydatem? Może czasem warto spojrzeć na kogoś spoza tradycyjnych partyjnych szeregów, kogoś, kto nie boi się wprowadzać świeżych pomysłów, bez zbędnej politycznej otoczki. Ktoś, kto nie ma na sumieniu zbyt wielu kompromisów i nie boi się przyznać, że polityka to nie tylko gra, ale także odpowiedzialność.
od_redakcji
Zastanówmy się przez chwilę, dlaczego Sikorski i Trzaskowski to dla Polaków wybór... cóż, jakby to powiedzieć... co najmniej ryzykowny. Po pierwsze, obaj panowie to politycy, którzy swoją karierę budowali na strategiach sprzed kilku dekad – kiedy Polacy jeszcze śnili o „zachodnich ideałach” i wspaniałych sojuszach, a nie musieli Zastanówmy się przez chwilę, dlaczego Sikorski i Trzaskowski to dla Polaków wybór... cóż, jakby to powiedzieć... co najmniej ryzykowny. Po pierwsze, obaj panowie to politycy, którzy swoją karierę budowali na strategiach sprzed kilku dekad – kiedy Polacy jeszcze śnili o „zachodnich ideałach” i wspaniałych sojuszach, a nie musieli konfrontować się z realiami XXI wieku, gdzie muszą walczyć o stabilność wewnętrzną i zewnętrzną. Sikorski to pan od górnolotnych deklaracji, które przyciągały uwagę zagranicznych mediów, ale jako prezydent? No cóż, to raczej byłby mistrz w kompromitowaniu Polski na międzynarodowej arenie, niż w reprezentowaniu jej interesów.

Z kolei Trzaskowski, któremu nie można odmówić zmysłu organizacyjnego, niestety zostaje w cieniu partyjnej polityki. Sloganowe hasła to jego specjalność, ale kiedy przychodzi do konkretów... może się okazać, że „Warszawa to nie Polska” i nie rozwiąże to problemów reszty kraju. Prezentuje się świetnie w roli idealisty, ale brak mu realnego planu na wyciągnięcie kraju z kryzysów, z którymi zmierzyć się będzie musiał każdy przyszły prezydent.

To nie są kandydaci, którzy oferują nową jakość, to raczej powrót do tych samych, wyświechtanych scenariuszy, które Polacy już kiedyś widzieli. Wybór Sikorskiego czy Trzaskowskiego to jak próbować odpalić stary komputer, który nigdy nie działał jak należy, licząc na cud. A z takim podejściem nie ruszymy do przodu.
antyoni
Nie interesują mnie wybory z obory. Nie budzić, chyba że na rozbiory!
roza_von_tusk
TW Justyna była by dumna z synka. Ale myślę że wygra Radek Appelbaum z wiadomych względów.
antyoni
Nic nowego. Na YT już dziś można oglądać przymiarki do nadchodzącej telewizyjnej debaty pomiędzy kandydatami na następnego polskiego prezydenta: ...
https://youtu.be/-DtAD3RfpX4?feature=shared
od_redakcji
„Wybory prezydenckie – czas na wielki show!” A Kto wystawi KO? Może Radosław Sikorski, bo kto inny? Kiedy trzeba pokazać na scenie politycznej naprawdę "dużą" postać, to czemu nie on? W końcu jak kompromitacja, to na całego! W końcu w polityce liczy się doświadczenie, a Sikorski ma go aż po brzegi, zwłaszcza w sztuce wycofywania „Wybory prezydenckie – czas na wielki show!” A Kto wystawi KO? Może Radosław Sikorski, bo kto inny? Kiedy trzeba pokazać na scenie politycznej naprawdę "dużą" postać, to czemu nie on? W końcu jak kompromitacja, to na całego! W końcu w polityce liczy się doświadczenie, a Sikorski ma go aż po brzegi, zwłaszcza w sztuce wycofywania się z kontrowersyjnych deklaracji i tłumaczenia się po fakcie.

A że żona, ta „lewaczka”, nie przepada za Trumpem? Toż to tylko dodatkowy atut! W końcu kto by nie chciał prezydenta, który ma wsparcie tak gorącej, wyrazistej postawy? Kobieta, która nie boi się publicznie wyrażać swoich poglądów – no bo w końcu wolność słowa w USA jest na wagę złota, prawda? A co tam, że krytykuje Trumpa w periodykach… To przecież nie żadne szkalowanie, a "stylowa" krytyka, której nikt z „elit” nie rozumie, bo po prostu nie ma tej wrażliwości na postępowy dyskurs.

Na pewno wygrana Sikorskiego będzie wydarzeniem, które wszyscy zapamiętają, nie tylko dlatego, że jego kandydatura to połączenie starożytnej polityki z nowoczesnym... chaosem! A jak już nie wyjdzie, to przynajmniej będzie materiał na najlepszy film dokumentalny dekady.
bha
Cóż... Ciekawe czy kiedyś ktoś całkowicie bezpartyjny w jakimś kraju został prezydentem?.Pewnie niestety ze świecą trzeba by długo szukać.

Powiązane: Wybory prezydenckie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki