Artem Waulin, 30-letni Ukrainiec, o którego ekstradycje wnioskują USA, pozostanie w areszcie - zdecydował w czwartek Sąd Apelacyjny w Warszawie. Waulin to właściciel Kickass Torrents, platformy przy pomocy której - według amerykańskich śledczych - dystrybuowane były, na szeroką skalę, nielegalne pliki.


Waulin (wyraził zgodę na upublicznianie swoich danych i wizerunku) został zatrzymany w lipcu na lotnisku im. Chopina w Warszawie przez Straż Graniczną. Amerykanie chcą mu postawić zarzuty dotyczące łamania praw autorskich oraz prania brudnych pieniędzy.
Obrońcy Ukraińca wnieśli zażalenie na decyzję warszawskiego sądu okręgowego o przedłużeniu jego aresztu. W czwartek podnosili, że w tym przypadku można stosować wolnościowe środki zabezpieczenia - kaucję (wnioskowali o 300 tys. zł), dozór policyjny, zatrzymanie paszportu i zakaz opuszczania Warszawy.
Podkreślali, że sąd okręgowy decydując o areszcie nie wyjaśnił ani dlaczego nie mogą być zastosowane inne, wolnościowe środki zapobiegawcze, ani nie zbadał czy zarzuty przedstawiane Ukraińcowi przez Amerykanów mają odniesienie w polskim prawie.
Powoływali się też na zły stan zdrowia klienta - przedstawili zaświadczenie, że ma przepuklinę kręgosłupa, która może wymagać operacji i list Waulina do SA, w którym uskarża się on na brak opieki lekarskiej w areszcie. Mecenas Tatiana Pacewicz poinformowała też na początku rozprawy, że żona Waulina trafiła w czwartek do szpitala, a syn pary ma zapewnioną opiekę jedynie na najbliższe godziny.
Sędzia Marzanna Piekarska-Drążek oddalając zażalenie obrońców i tym samym utrzymując areszt podkreśliła, że nadal aktualne są przesłanki do stosowanie aresztu w tym wysoka kara, która grozi Waulinowi w Stanach Zjednoczonych i obawa utrudnienia postępowania ekstradycyjnego.
Dodała, że w przypadku ekstradycji podstawa dowodowa może być oparta na zasadzie zaufania, a dokumenty nadesłane przez USA są w tej sprawie wystarczające.
Mówiła także, że obawa utrudniania postępowania jest tym większa, iż 30-latek nie jest obywatelem Polski i nie ma tu stałego miejsca zamieszkania. Odnosząc się do stanu zdrowia Waulina dodała, że nie jest on na tyle poważny, by nie wystarczyła pomoc, która może otrzymać w areszcie.
Rozczarowania takim rozstrzygnięciem nie kryli obrońcy Ukraińca. Wszystkie trzy przesłanki były podniesione; okazuje się, że dla sądu fakt, że zarówno od momentu osadzenia pan Waulin nie otrzymał jakiejkolwiek pomocy medycznej, jak i to, że jego żona dziś trafiła do szpitala to normalna sprawa. W zamian za zaufanie strony amerykańskiej sąd rezygnuje z praw człowieka, obywatela Ukrainy - powiedział PAP mec. Aleksander Kowzan.
Mecenas Tatiana Pacewicz poinformowała z kolei, że w sprawie swego klienta wystąpili już do Rzecznika Praw Obywatelskich i Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
W ocenie amerykańskiej prokuratury generalnej Artem Waulin, który od 2008 r. udostępnił w systemie BitTorrent setki milionów plików filmowych i muzycznych, gier oraz programów telewizyjnych, umożliwiając ich załadowanie przez internautów, naraził właścicieli praw do poszczególnych utworów na straty w wysokości 1 mld dolarów.
Ocenia się, że stronę Kickass Torrents odwiedza miesięcznie do 50 mln użytkowników, co sprawia, że KAT kierowany przez Waulina zajmuje 69. miejsce w rankingu najbardziej popularnych adresów internetowych na świecie. Procedura ekstradycyjna polega na złożeniu przez polską prokuraturę wniosku do sądu o aresztowanie zatrzymanego, a następnie sformułowaniu wniosku o ekstradycję do USA. O prawnej dopuszczalności ekstradycji do USA zdecyduje sąd w dwóch instancjach (możliwe jest też zaskarżenie tej decyzji w nadzwyczajnym trybie do Sądu Najwyższego).
Patrycja Rojek-Socha (PAP)
pru/ pz/