Indeks WIG20 rozpoczął poniedziałkową sesję niemal 2-procentowym spadkiem, jednak szybko zaczął odrabiać straty. Taki początek sesji to reakcja na obniżenie ratingu przez agencję S&P, które nastąpiło w piątek po południu, już po zakończeniu sesji na warszawskiej giełdzie.


Po sporym spadku w pierwszej minucie notowań, indeks WIG20 po kilku minutach ograniczył straty, redukując je o ponad połowę. O godz. 9:20 indeks WIG20 traci 0,6% i jest notowany na poziomie 1724,24 pkt.
Pozostałe ważne indeksy notują także straty liczące poniżej 1%. Indeks WIG traci 0,77%, sWIG traci 0,83%, wyjątkiem mWIG, który radzi sobie stosunkowo najgorzej ze stratami na poziomie 1,2%.
Trudno wskazać konkretne sektory, które tracą najbardziej na GPW. W poszczególnych branżach są spółki radzące sobie lepiej i gorzej. Stosunkowo spore straty ponoszą wybrane spółki sektora finansowego: PKO BP (-2,2%), PZU (-2,1%), ING (-2,2%), Millennium (-1,6%) oraz Getin Noble Bank (-3,4%).
Wywiad z człowiekiem, który obciął Polsce „A”
"Nasze oceny ratingowe są przedmiotem szczegółowych dyskusji prowadzonych na posiedzeniach ratingowych, podczas których doświadczeni analitycy pochodzący z różnych regionów świata głosują nad ostateczną decyzją dotyczącą ratingu." - zdradza tajniki podejmowania decyzji w agencji S&P Felix Winnekens, analityk S&P odpowiedzialny za rating Polski.
Chociaż notowania miedzi dziś odbijają, do spółek notujących większe straty zalicza się KGHM, którego kurs zniżkuje o 1,6% do 52 zł. Na początku sesji kurs miedziowego giganta zanotował nawet 6-letnie minimum, spadając do poziomu 51 zł.
Przeczytaj także
Stosunkowo dobrze radzi sobie branża paliwowa, w której PKN Orlen oraz PGNiG notuję straty w okolicach -0,6%. Tylko Grupa Lotos zniżkuje o 2,4%.
Początkowe 2-procentowe straty ograniczyła branża energetyczna, gdzie Enea traci tylko 0,09%, Tauron 0,3%, podobnie PGE, a Energa jest notowana na kresce. To zwyżkom spółek tej branży indeks WIG20 zawdzięcza szybkie zredukowanie strat z początku sesji.