Po piątkowym
trzęsieniu ziemi, wywołanym decyzją agencji S&P o obniżeniu ratingu dla
Polski, dziś polski złoty nadal słabnie. Główne waluty kosztują o wiele więcej
niż przed obniżką ratingu i na początku roku.


Spory szok przeżywają dziś rano osoby, które od piątkowego popołudnia nie sprawdzały kursów walut ani najnowszych wiadomości. Po zaskakującej decyzji agencji Standard&Poor’s w sprawie cięcia ratingu dla Polski, główne waluty kosztują o wiele więcej niż jeszcze w piątek rano, nie mówiąc o końcówce ubiegłego roku.
Kurs euro nie przebija wprawdzie poziomu 4,50 zł, natomiast 4,487 zł, które trzeba zapłacić za europejską walutę to wciąż najwięcej od stycznia 2012 r. Od początku roku cena euro wyrażona w złotych podskoczyła o 22,5 grosza.
Wywiad z człowiekiem, który obciął Polsce „A”
"Nasze oceny ratingowe są przedmiotem szczegółowych dyskusji prowadzonych na posiedzeniach ratingowych, podczas których doświadczeni analitycy pochodzący z różnych regionów świata głosują nad ostateczną decyzją dotyczącą ratingu." - zdradza tajniki podejmowania decyzji w agencji S&P Felix Winnekens, analityk S&P odpowiedzialny za rating Polski.
Jeszcze dalej w historii trzeba szukać tak drogiego dolara. „Zielony” dziś rano kosztował 4,127 zł czyli najwięcej od października 2002 r. Dla porównania warto dodać, że w nowy rok wchodziliśmy jeszcze z dolarem po „zaledwie” 3,92 zł.
Przeczytaj także
Nerwowo notowania znów sprawdzać mogą frankowcy. Helwecka
waluta dziś rano kosztowała nawet powyżej 4,10 zł. Oczywiście jest to najwyższy
kurs od ubiegłorocznego „frankogeddonu”, jednak już nawet po tym wstrząsającym
wydarzeniu – np. w kwietniu 2015 r. – za franka płaciliśmy jedynie 3,80 zł.
Niezmiennie najmniejszy szok walutowy obserwujemy na parze GBP/PLN. Funt brytyjski wyceniany jest na 5,88 zł, a więc o 10 groszy więcej niż na początku roku, lecz równocześnie o wiele mniej niż w listopadzie i grudniu, kiedy waluta, w której zarabiają setki tysięcy polskich emigrantów, kosztowała grubo powyżej 6 zł (maksimum 6,08 zł 30 listopada).
S&P obniżył rating dla Polski, złoty bardzo mocno w dół
Agencja ratingowa S&P obniżyła rating dla Polski do "BBB+" z "A-" – poinformowała agencja w komunikacie opublikowanym w piątek późnym popołudniem. Obniżono także perspektywę ratingu z pozytywnej do negatywnej. To pierwsza obniżka ratingu w historii Polski.
Słabość polskiej waluty widać także w porównaniu z regionalnymi walutami. Za koronę czeską płacimy dziś rano 0,166 zł, czyli najwięcej sierpnia 2013 r. Jeden złoty odpowiada natomiast 70,14 forinta, co jest najniższym kursem od października 2013 r. W stosunku do obu tych walut od początku roku złoty osłabił się o 5%.
Reakcje widać także na rynku obligacji. Rentowność polskich „dziesięciolatek” podskoczyła z piątkowego poziomu 2,994% do 3,25%.