Votum spodziewa się, że dynamizacja postępowań sądowych w sprawach frankowych i efektywność rokowań ugodowych będzie umożliwiała redukcję kosztów obsługi takich spraw, spółka podtrzymuje cel 8 tys. nowych umów w 2025 roku. Votum będzie rozwijał segment spraw dotyczących roszczeń z tytułu posadowienia sieci przesyłowych - poinformowali przedstawiciele spółki.
Grupa Votum podała w piątek, że pozyskała w pierwszych trzech kwartałach ponad 5.600 nowych spraw frankowych. Liczba zawartych umów w samym III kwartale wyniosła 1975. Z kolei wolumen spraw zakontraktowanych w październiku przekroczył 800 spraw.
"Na ten rok mieliśmy założenie pozyskania kolejnych 8000 kontraktów i wydaje się, że jest to jak najbardziej do zrealizowania" - powiedział prezes spółki Bartłomiej Krupa.
"W przyszłym roku będzie to nie mniej niż 5 tys. kontraktów" - dodał.
Votum podał, że w III kwartale 2025 roku grupa, pomimo sezonowości sprzedaży przejawiającej się niższymi wolumenami kontraktów w sezonie letnim, odnotowała wzrost liczby zawartych kontraktów o 15 proc. w porównaniu do II kwartału i o 16 proc. rdr.
Spółka poinformowała, że w I półroczu 2025 roku odnotowała liczbę wyroków wydanych przez sądy I instancji na poziomie zbliżonym do lat poprzednich, jednak począwszy od III kwartału 2025 r. można zaobserwować w tym zakresie tendencje spadkową.
Według Votum wynika to z faktu, że dynamizacji postępowań sądowych towarzyszy wzrost liczby zawieranych ugód, w tym na etapie przed wydaniem przez sąd wyroku I instancji.
"Jeśli chodzi o koszty obsługi spraw bankowych dotyczących kredytów frankowych, dzięki dynamizacji, one w kolejnych okresach będą ulegały wyraźnie obniżeniu" - powiedział prezes.
"Globalnie, w skali wyniku skonsolidowanego, nie mamy zamiaru ograniczać tych kosztów, dlatego że wykwalifikowane i doświadczone służby prawne (...) będą miały nowe zadania między innymi w zakresie sankcji kredytu darmowego, ale też w zakresie posadowienia urządzeń przesyłowych na nieruchomościach obywateli, którzy z tego tytułu nie uzyskali żadnych świadczeń" - dodał.
Votum podało, że na wielu prywatnych gruntach do dziś stoją słupy, rury czy transformatory i formalnie nigdy nie doszło do wywłaszczenia. W 2008 roku wprowadzono do Kodeksu cywilnego pojęcie „służebności przesyłu” - czyli prawa firm przesyłowych (energetycznych, gazowych itp.) do korzystania z cudzej działki w celu poprowadzenia i utrzymania infrastruktury.
"Cele społeczne, nie kwestionując ich wagi, muszą uwzględniać również interes indywidualny w postaci rozliczenia tego uszczuplenia prawa majątkowego, zarówno co do konsekwencji odszkodowawczych, jak i co do rozliczenia tej przyszłości" - powiedział prezes.
Spółka poinformowała, że po zmianach właściciele zaczęli domagać się wynagrodzenia za korzystanie z ich gruntów - także za okres sprzed 2008 r. Jednak sądy często odmawiały, uznając, że przedsiębiorstwa mogły „zasiedzieć” takie prawo wcześniej - na podstawie przepisów o tzw. służebności gruntowej (czyli innego rodzaju prawa rzeczowego).
Votum podało, że przepisy o służebności przesyłu wtedy jeszcze nie istniały, więc - według Votum - takie rozstrzygnięcia są prawnie wątpliwe i mogą naruszać Konstytucję. Sprawą tą 2 grudnia zająć się ma Trybunał Konstytucyjny.
Według Votum orzeczenie TK może mieć ogromne skutki społeczne i finansowe dla właścicieli nieruchomości i może otworzyć drogę do odszkodowań.
Potencjalne korzyści to - według Votum - roszczenie na "przyszłość" tj. ustanowienie służebności przesytu za wynagrodzeniem, roszczenie "historyczne" za bezumowne korzystanie z nieruchomości (do 6 lat wstecz dla osób fizycznych oraz 3 lat wstecz dla przedsiębiorców) oraz odszkodowanie na gruncie prawa administracyjnego w związku wydaniem decyzji administracyjnej ograniczającej sposób korzystania nieruchomości. (PAP Biznes)
seb/ ana/
