REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Syria: Asad przyznaje się do porażki

2015-07-26 17:36
publikacja
2015-07-26 17:36
Syria: Asad przyznaje się do porażki
Syria: Asad przyznaje się do porażki
fot. Al-Hayat Media /

Syryjski prezydent po raz pierwszy od rozpoczęcia wojny przyznaje, że jego armia ponosi porażki. Baszar al-Asad powiedział, że wojsko musiało poddać się w niektórych regionach, by chronić te ważniejsze.

W transmitowanym przez państwową telewizję przemówieniu do dygnitarzy Baszar al-Asad powiedział, że wojsko musiało w ostatnim czasie podjąć szereg strategicznych decyzji.

"Musieliśmy zdefiniować ważne regiony kraju, by wojsko chroniło je i nie dopuściło do upadku reszty terytoriów" - mówił Baszar al-Asad.

Syryjski prezydent przyznał też, że w armii zaczyna brakować żołnierzy. Dzień wcześniej poinformowano o amnestii dla byłych dezerterów z wojska. Ocenia się, że od początku wojny domowej w Syrii zginęło około 80 tysięcy żołnierzy rządowej armii, a obecnie około 70 tysięcy osób uchyla się od wcielenia do armii.

Syryjska wojna domowa trwa już 4,5 roku. Umiarkowana opozycja, która początkowo chciała obalenia prezydenta Asada, praktycznie nie istnieje. Z kolei bojownicy Państwa Islamskiego, który pojawili się w Syrii ponad rok temu, zajmują teraz ponad połowę terytorium kraju. Ocenia się, że wojna domowa w Syrii kosztowała dotąd życie co najmniej 230 tysięcy osób.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Wojciech Cegielski/AFP/RTR/BBC/mcm/dj

Źródło:IAR
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (17)

dodaj komentarz
~ek
Byli dyktatorzy-Kadafi czy inny Asad trzymali to wszystko "za twarz" .Przyleciała "demokracja" na tomahawkach i kanonierkach a zbrodniom czy zamachom i rozrostowi państwa islamskiego z jego ulubioną rozrywką-ścinaniem głów i masowej imigracji do Europy nie ma końca. W Syrii f..ck demokracji akurat się ruscy postawili Byli dyktatorzy-Kadafi czy inny Asad trzymali to wszystko "za twarz" .Przyleciała "demokracja" na tomahawkach i kanonierkach a zbrodniom czy zamachom i rozrostowi państwa islamskiego z jego ulubioną rozrywką-ścinaniem głów i masowej imigracji do Europy nie ma końca. W Syrii f..ck demokracji akurat się ruscy postawili i chwała im że ktoś przywalił potędze USraela
~Albatros
Gdy konflikt trwał już około roku czytałem wywiad z jakimś gościem od surowców. Powiedział:
-pierwszym eksporterem gazu jest Rosja która zaopatruje Europę. Drugim jest Katar który chce też eksportować do Europy ale nie ma rurociągu. Musi skraplać gaz i transportować statkami do krajów które maja w portach przyłącza do odbioru
Gdy konflikt trwał już około roku czytałem wywiad z jakimś gościem od surowców. Powiedział:
-pierwszym eksporterem gazu jest Rosja która zaopatruje Europę. Drugim jest Katar który chce też eksportować do Europy ale nie ma rurociągu. Musi skraplać gaz i transportować statkami do krajów które maja w portach przyłącza do odbioru płynnego gazu . Lepszy jest rurociąg .
Problem jest w tym , że wszystkie kraje tranzytowe zgodziły się na ten rurociąg za wyjątkiem Syrii którą wspiera kto ?????????? Oczywiście główny zainteresowany - ROSJA !!!! I żadne tam wyznania, wojny islamu z chrześcijanami, ...... Znów chodzi o setki miliardów za gaz , rynki zbytu i wpływy w Europie . Z jednej strony jest Rosja a za Katarem stoi USA. A araby niech się wyrzynają. Wszystko w temacie.
~zacznijczytacksiazki
malo jeszcze synu wiesz. jak nie wierzysz ze tu nie chodzi o religie o pojedz sobie do arabii czy kataru i zacznij mowic o Bibili to cie zetna w sekundzie. Poczytaj historie jak Polska walczyla z islamem (Wieden)
~Szejk
Mogli ominąć Syrię .... z obu stron.
~Realista44
Kolejny sukces tych co rozp...Irak i Libię, a po ucieczce z Afganistanu smród "demokracji" będzie jeszcze większy. Nie jestem idiotą aby cieszyć się kłopotami kolejnego "niedemokratycznego" dyktatora w Syrii jak to robią niektórzy głupawi politycy leczący lekki stan podgorączkowy cholerą i wścieklizną, a ubolewając Kolejny sukces tych co rozp...Irak i Libię, a po ucieczce z Afganistanu smród "demokracji" będzie jeszcze większy. Nie jestem idiotą aby cieszyć się kłopotami kolejnego "niedemokratycznego" dyktatora w Syrii jak to robią niektórzy głupawi politycy leczący lekki stan podgorączkowy cholerą i wścieklizną, a ubolewając nad kilkudziesięcioma ofiarami - doprowadzili lub zaakceptowali śmierć kilkuset tysięcy ludzi w Syrii, Iraku, Libii i Afganistanie - nie dając ani demokracji, ani bezpieczeństwa mieszkańcom tych terenów (bo już NIE PAŃSTW !), ani własnego państwa tym milionom uchodźców. Teraz zamiast pomagać Polakom ze Wschodu, polskie władze martwią się o biedną Ukrainę, o radio Białoruś i na polecenie Unii o 2000 jakiś imigrantów z Afryki i Azji. Wstyd za taką skuteczność polskich rządów - przez 26 lat sprowadzono kilkadziesiąt rodzin Polaków, a Unia finansowym batem wymusi na polskich władzach przyjęcie 2000 nam obcych.
~gość
Należy sprawdzić czy tych dezerterów przypadkiem nie ma w Polsce. Może uciekli aby nie bronić Syrii przed ISIS.
~ii
70 tysięcy uchyla się od wcielenia do armii,ale chętnie przyjadą do Europy i tutaj mogą mordować Europejczyków.Ci którzy uciekają to też zamiast walczyć o swój kraj wolą ciepły socjal w Europie ,w tym za decyzją Kopacz także w Polsce
~Jacko
Obcy rozpoczęli rewolucję w Syrii, sprowadzili zagranicznych najemników np. z Libii (przewrót finansowany i wspierany przez USA jak również Francję i Saudów). USA, Turcja, Katar wspierały islamistów tej rewolucji, którzy później przekształcili się w państwo islamskie. A teraz Turcja włącza się do wojny by niszczyć Kurdów, którym Obcy rozpoczęli rewolucję w Syrii, sprowadzili zagranicznych najemników np. z Libii (przewrót finansowany i wspierany przez USA jak również Francję i Saudów). USA, Turcja, Katar wspierały islamistów tej rewolucji, którzy później przekształcili się w państwo islamskie. A teraz Turcja włącza się do wojny by niszczyć Kurdów, którym za dobrze szło w walce z ISIS (a którym USA słabo pomaga, choć mogłoby skasować ISIS ze swoją miażdżącą przewagę militarną).
Teraz USA powoli zmienia zdanie, bo podpisało układ z Iranem, ale Turcji to nie wsmak, bo Kurdowie mają już zalążek państwa, eksportują ropę własnymi rurami i przejęli od ISIS dużo terenów przy granicy z Turcją.

Assad robi co może by uratować własny kraj, ale coraz słabiej to idzie. Był przyciśnięty do muru tak bardzo, że musiał handlować ropą z samym ISIS(!!!) by zyskać środki na obronę. A ten facet został prezydentem z przypadku, bo w sukcesji pierwszy był jego brat, który nagle zmarł. Był zwykłym białym kołnierzykiem po latach studiów bez wiedzy militarnej. I tak zrobił wiele dla przetrwania swojego kraju.

Gdyby USA tam nie weszło nie byłoby śmierci setek tysięcy ludzi. Nie byłoby mordów i wojny domowej w Iraku, w Libii, w Afganistanie. To są ofiary idące już w miliony ludzi, oraz dziesiątki grube milionów uchodźców bez domów.

Europa patrzyła jak to się działo, a Polska jeszcze brała w tym udział. Jesteśmy zhańbieni po wsze czasy i mamy krew na swoich rękach. Ma je szczególnie Miller i Kwaśniewski oraz kolejne rządy akceptujące ten stan rzeczy. Biliśmy się tam po niewłaściwej stronie, bo Polacy zawsze walczą w imię wolności i za narody w opresji. Nie ma znaczenia czy tymi krajami rządzili dyktatorzy, w tym regionie demokracja nie ma szans przetrwania, bo jest ciałem całkowicie opcym i nieprzeszczepialnym. Tam tylko dyktatury działają.

Powiązane: Konflikt na Bliskim Wschodzie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki