Popyt jest mocny, a kwiecień i maj to dobre miesiące pod względem sprzedażowym - ocenili przedstawiciele Dom Development podczas wideokonferencji. Zdaniem zarządu spółka nie będzie dużym beneficjentem programu "Bezpieczny kredyt", a rynek mógłby stopniowo się odbudować także bez takiego wsparcia.
"Kwiecień, to już wiemy, i maj najprawdopodobniej - to kolejne dobre miesiące sprzedaży. W sytuacji podnoszenia cen popyt jest mocny" - powiedział prezes Jarosław Szanajca.
"Pierwszy kwartał to mocne odbudowywanie się popytu. (...) Zwiększenie optymizmu rynkowego, które (...) wynika też z przekonania, że ceny jednak nie spadną. Było w zeszłym roku oczekiwanie, że w przypadku tąpnięcia rynku mieszkaniowego na poziomie 40-50 proc. ceny muszą spaść, jednak tak się nie stało i teraz wiadomo, że raczej spadać już nie będą” – dodał.
Grupa w pierwszym kwartale 2023 r. sprzedała netto 914 lokali (+21 proc. rdr), a przekazała 1.350 lokali (+23 proc.). Na koniec marca 2023 r. Dom Development miał ponad 2,3 tys. lokali w swojej ofercie.
"Jako jedni z pierwszych rozpoczęliśmy testowanie wzrostów cen sprzedaży, co nie pomogło w gwałtownym wzroście wolumenu. Ale sprzedaż, którą mamy nas satysfakcjonuje. (...) W tej chwili opłacalność naszych projektów i optymizm, jeśli chodzi o możliwość ich uruchamiania jest spory" - powiedział prezes.
W jego ocenie, planowany program dopłat do kredytów hipotecznych budzi pewne obawy, a rynek nawet bez takiego programu miałby szansę stopniowo się odbudować.
Start programu „Pierwsze Mieszkanie”, którego kluczowym elementem jest „Bezpieczny Kredyt na 2 Procent” planowany jest na lipiec. Projekt zakłada dopłaty państwa do kredytów hipotecznych ze stałą stopą procentową, na zaciąganych na pierwsze mieszkanie lub budowę domu, oraz możliwość otwarcia konta mieszkaniowego z dopłatą.
"Jeśli chodzi o tzw. bezpieczny kredyt, (...) na początku roku, gdy został zapowiedziany i rynek był w złym stanie wszyscy uważali, że ruch propopytowy ze strony Państwa jest dobry i potrzebny. Teraz też tak uważamy, tylko że rynek i bez tego wygląda na to, że miałby szansę się racjonalnie stopniowo odbudować. Popyt by rósł stopniowo, firmy deweloperskie miałyby czas, by dosypać nieco więcej oferty" - powiedział Szanajca.
Zdaniem prezesa, rozdmuchane nastroje i apetyty, obawy, że program może przełożyć się na wzrost cen oraz ciągle niska oferta, mogą spowodować nie do końca stabilne zachowanie rynku.
"Trzeba zwrócić uwagę, że w naszej segmentacji sprzedaży mieszkań 23 proc. stanowią mieszkania o wartości powyżej 800 tys. zł - one takim kredytem nie będą mogły być finansowane, z tego co wiemy. W związku z tym, nie będziemy głównym beneficjentem, nawet jeśli ten program wejdzie. Dla nas bardziej istotne są zmiany dotyczące obliczania algorytmu zdolności kredytowej i buforu nałożonego przez KNF i to w dużej mierze odzwierciedliło się w bardzo dobrej sprzedaży grupy w pierwszym kwartale 2023 r." - ocenił wiceprezes i dyrektor finansowy Leszek Stankiewicz.
Dyrektor finansowy pytany, czy po wypłacie dywidendy spółka zamierza nadal utrzymywać gotówkę netto w bilansie ocenił, że w trzecim kwartale prawdopodobnie tak nie będzie.
"W trzecim kwartale już tej gotówki netto w bilansie prawdopodobnie wiedzieć nie będziemy. Z drugiej strony, jesteśmy w trakcie kilku negocjacji, gdzie mamy nadzieję tę gotówkę zainwestować. Mimo, że to komfortowy wygląd bilansu, to pewnie nie do końca racjonalny” - powiedział Stankiewicz.
W marcu zarząd Dom Development zarekomendował wypłatę dywidendy z zysku za 2022 rok w kwocie 11 zł na akcję. Łącznie na dywidendę miałoby trafić 282,7 mln zł.
Dyrektor finansowy poinformował, że na razie zarząd nie podejmuje decyzji o powrocie na rynek obligacji.
"Nie podejmujemy decyzji na razie w zakresie tego na ile chcemy wrócić na rynek obligacji. Widzimy pierwsze emisje konkurencji. Na razie posiadając 485 mln zł gotówki i prawie 440 mln zł niewykorzystanych linii kredytowych obserwujemy rynek kapitałowo-obligacyjny. Decyzję o wykupie, bądź kolejnej emisji, będziemy podejmowali pewnie po wakacjach" - powiedział.
W lutym Dom Development ustanowił program emisji obligacji o łącznej wartości do 400 mln zł.
doa/ osz/
