Sescom planuje zrealizować kolejną akwizycję w Niemczech – poinformował PAP Biznes prezes Sławomir Halbryt. Spółka kontynuuje przegląd opcji strategicznych i w przypadku możliwości dokonania większej akwizycji nie wyklucza współpracy z inwestorami, którzy mogliby sfinansować transakcję M&A.
"Po przejęciu w kwietniu spółki działającej w Wielkiej Brytanii kolejny projekt akwizycyjny chcielibyśmy zrealizować w Niemczech. To jest dla nas bardzo ważny rynek – funkcjonujemy na nim od ponad dziesięciu lat i rozwijamy się organicznie, ale widzimy bariery. Prowadzimy rozmowy, które zmierzają do zbudowania krótkiej listy potencjalnych celów przejęć – firm, które chcielibyśmy zaprosić do dialogu na temat inwestycji” – powiedział prezes.
Poinformował, że w planach jest przejęcie przynajmniej jednej firmy z rynku niemieckiego.
"Chcielibyśmy przejąć przynajmniej jedną firmę, ale nasze analizy wskazują, że lepiej byłoby przejąć dwie mniejsze, regionalne firmy, bo prawdopodobnie nie będziemy mieli możliwości nabycia firmy ogólnoniemieckiej. Dlatego będziemy się koncentrować na firmach regionalnych” – dodał.
Halbryt wyjaśnił, że Sescom rozważał także akwizycję w regionie Beneluksu.
"Benelux to trudny rynek, jeśli chodzi o znalezienie optymalnego dla nas podmiotu, w który moglibyśmy zainwestować. To geograficznie mały rynek i też mocno spenetrowany, dlatego koncentrujemy się na Niemczech” – dodał.
Sescom planuje dzięki przejęciom w szybki sposób zdobyć pozycję na konkretnym ryku, a następnie rozwijać się w danym kraju organicznie.
"Nie zamykamy się na inne rynki, bo działamy też np. we Francji, Hiszpanii, we Włoszech. Zakładamy, że do końca strategii, czyli do 2030 r., zrealizujemy więcej niż jedną akwizycję, nie tylko w Niemczech, ale właśnie w innych krajach europejskich” – powiedział prezes.
"Najtrudniejszym rynkiem w Europie wydaje się rynek francuski i zakładamy, że powinniśmy mieć tam podmiot francuski, przez który moglibyśmy docierać do klientów” – dodał.
12 kwietnia Sescom poinformował o nabyciu 100 proc. udziałów w działającej na terenie Wielkiej Brytanii spółce PCB Technical Solutions Limited. Wartość transakcji wyniosła 11,3 mln GBP i została sfinansowana ze środków własnych Sescomu oraz kredytu bankowego.
"To była nasza pierwsza zagraniczna akwizycja i długo się do niej przygotowywaliśmy. Wcześniej działaliśmy na terenie Wielkiej Brytanii, ale rozwój organiczny nie był dla nas satysfakcjonujący - nie byliśmy w stanie świadczyć na tym rynku usług w takim zakresie, jak możemy obecnie. Ten potencjał jest kilkunastokrotnie większy niż do tej pory. Obsługi potrzebują np. firmy, które nie są z Wielkiej Brytanii, ale funkcjonują na rynkach zagranicznych, jak LPP, które otwiera tam kolejne sklepy” – ocenił Halbryt.
Rynek brytyjski – jak poinformował prezes - za sprawą PCB, stał się drugim rynkiem grupy.
TRWA PROCES PRZEGLĄDU OPCJI STRATEGICZNYCH
Pod koniec kwietnia zarząd Sescom zdecydował o rozpoczęciu procesu przeglądu opcji strategicznych, w tym w obszarze finansowania przyszłych akwizycji.
Jak poinformował prezes, ten proces trwa i rozważane są różne opcje rozwoju.
"Do tej pory przy finansowaniu akwizycji korzystaliśmy z kapitału własnego i kredytu bankowego. Mamy możliwość rozmowy w banku o kolejnej akwizycji, ale to będzie zależało od wielkości transakcji. Jeśli to będzie mniejsze przejęcie, to będziemy w stanie prawdopodobnie wykorzystać własne środki, ale przy większej transakcji nie wykluczamy opcji znalezienia inwestorów, którzy dokapitalizują spółkę. Dlatego też otworzyliśmy przegląd opcji strategicznych - by sprawdzić, jakie są możliwości pozyskania kapitału na rozwój, który pozwoli na bardziej intensywną realizację strategii akwizycyjnej” – powiedział.
"Nie chcę przesądzać, czy taki scenariusz będzie realizowany, ale jest zainteresowanie inwestorów właśnie ze względu na nasz model ekspansji przez akwizycje. Spodziewamy się, że nie będzie problemu z pozyskaniem kapitału. W grę wchodzi także emisja akcji” – dodał Halbryt.
Wpływ akwizycji – jak ocenił prezes – jest już widoczny w wynikach grupy.
"Rok obrotowy 2022/23 zakończony we wrześniu był rekordowy pod względem sprzedaży – wzrost przychodów rdr był na poziomie 45 proc. Wpłynął na to rozwój organiczny – po okresie pandemii i niepewności w związku z wybuchem wojny, wróciliśmy do poziomów zleceń realizowanych wcześniej, ale największy wpływ na dynamikę wzrostu miała jednak akwizycja firmy z Wielkiej Brytanii dokonana w kwietniu. Roczny przychód PCB szacujemy na 50-60 mln zł. Spodziewamy się dobrych wyników też w kolejnym roku” – powiedział.
"Wpływ tej akwizycji był w tym roku widoczny tylko w ograniczonym zakresie, więc dalszy dwucyfrowy wzrost przychodów grupy w kolejnym roku obrotowym jest jak najbardziej możliwy. Nie wiem, czy będzie to wzrost w takiej skali, jak w minionym roku, ale wzrost będzie. Oczywiście to dopiero pierwszy kwartał, ale wyniki sprzedażowe wydają się iść zgodnie z naszymi projekcjami” – dodał prezes.
Sescom koncentruje się na rozwoju przez akwizycje, ale ma też plany rozwoju organicznego w Polsce.
"Mamy nowy projekt, jakim jest wdrożenie usługi inwentaryzacji przy użyciu technologii RFID w sklepach największej sieci dyskontów spożywczych w Polsce. Spodziewamy się, że podobne projekty będziemy mogli realizować w innych sieciach sklepów. Mamy kolejne zapytania o tę technologię i prawdopodobnie będziemy robić kolejne pilotaże” – powiedział Halbryt.
Wartość kontraktu realizowanego dla partnera sieciowego z rynku detalicznego to 11,5 mln zł. Realizacja kontraktu obejmuje wykonanie usług dla ponad 3.400 obiektów.
Drugim – po obszarze usług Facility Management – segmentem działalności grupy jest segment wodorowy, w ramach którego rozwijane są projekty wykorzystania wodoru jako paliwa do pojazdów drogowych, kolejowych oraz w ogrzewnictwie.
Spółka zależna - SES Hydrogen Energy, która realizuje prace nad autorskimi produktami: kotłem wodorowym oraz elektrolizerem, a także hybrydowym produktem softwarowo-hardwarowym – Systemem Zarządzania HGaaS, w sierpniu pozyskała inwestora - NDI Projekt 104.
SES Hydrogen Energy jest także partnerem w projekcie budowy osiedla ogrzewanego wodorem w Śremie, gdzie projektuje pierwszą w Polsce kotłownię wodorową dla budynków mieszkalnych.
Wartość dokumentacji projektowej dla kotłowni wodorowej zasilającej 195 mieszkań to ok. 1,2 mln zł netto. Osiedle ma zostać oddane do użytku do 2026 roku.
"Osiedle w Śremie ma szansę być pierwszym w Polsce osiedlem zasilanym wodorem. Jest już finansowanie dla tego projektu” – dodał prezes.
Poinformował, że zarząd nie wyklucza pozyskania kolejnych inwestorów do rozwoju tego segmentu, ani zwiększenia udziału przez NDI.
"Wszystko zależy od tego, jak szybko będziemy musieli się dostosować do potrzeb rynku i jak długo potrzebne będzie zaangażowanie kapitałowe. Spodziewamy się uruchomienia np. dotacji, czy innych instrumentów publicznych, które będzie można wykorzystać do skalowania biznesu. Z pozyskiwaniem kapitału będziemy więc ostrożni” – powiedział Halbryt.
"Na zyski segmentu wodorowego trzeba będzie poczekać. Pierwsze, niewielkie przychody się pojawiają, na dodatnie wyniki jeszcze poczekamy. Spodziewam się jednak, że sektor wodorowy ma przed sobą możliwości wzrostu” – dodał.
Dominika Antoniak (PAP Biznes)
doa/ osz/
