Alior Bank rozpoczyna proces cyfrowej transformacji. Zgodnie z nową strategią na lata 2017-20 bank chce wydać na IT i innowacje 400 mln zł. Sztuczna inteligencja, biometria i roboty sprawią, że sprzedaż produktów online zwiększy się do ponad 40 proc. w 2020 roku. Jednocześnie skurczy się liczba placówek. Bank planuje też znacząco uprościć swoją ofertę i ograniczyć liczbę produktów o połowę.
Trwająca ponad 2 godziny konferencja prasowa banku była prawdopodobnie jedną z najdłuższych w polskiej bankowości. Podczas spotkania z dziennikarzami przedstawiciele banku slajd po slajdzie omówili szczegółowo liczącą ponad 60 stron prezentację. Zmienić ma się sporo i zmiany te zaczną być widoczne dla klientów już za kilka miesięcy.
W banku proces zmian ruszył już w ubiegłym roku, kiedy to ogłoszono zamiar przeprowadzenia zwolnień grupowych. Obejmą one do 2400 osób. Cięcia są konieczne, bo klienci przenoszą się do kanałów zdalnych. W Europie proces redukcji oddziałów już ruszył i wcześniej lub później dotrze i do Polski.

Alior ucieka do przodu
Do roku 2020 bank chce zmniejszyć sieć placówek własnych o około 30 proc. Obecnie ma ich 324, docelowo będzie ich 200. Liczba agencji skurczy się ze 786 do 680. - Pracowników będzie mniej, ale pozostaną najlepsi – mówił podczas konferencji prezes banku Wojciech Sobieraj. Ci, którzy pozostaną mają być lepiej opłacani. Po przeprowadzeniu zapowiadanych w grudniu zwolnień grupowych, bank nie planuje kolejnych masowych cięć.
Nowa strategia ma wprowadzić bank w cyfrową erę. Alior liczy na to, że w 2020 roku aż 40 proc. sprzedawanych produktów będzie dystrybuowane przez kanały zdalne. Sprzedaż pożyczek wzrośnie w tym kanale do 35 proc., lokaty online będą stanowiły 85 proc. deponowanych oszczędności, a sprzedaż ROR-ów wzrośnie z 7 do 30 proc. Oddziały bankowe przejdą gruntowną zmianę. Będą mniejsze i będą obsługiwały mniej transakcji gotówkowych.
Bank skupi się na klientach detalicznych i małych firmach. Nie będzie walczył o korporacje i nie zamierza podejmować działalności za granicą. Wyjątkiem będzie współpraca poza granicami kraju w ramach T-Mobile. Nowa strategia nie zakłada rozwoju przez akwizycje – Alior będzie rósł organicznie.
Nowa oferta już za kilka miesięcy
Bank zamierza uprościć ofertę produktową. W połowie roku wprowadzi nowy rachunek osobisty, który ma być podstawowym kontem w ofercie. Obecne rachunki pozostaną w obsłudze. Bank nie chciał na tę chwilę zdradzać szczegółów. Przedstawiciele banku zadeklarowali, że Konto Wyższej Jakości (z gwarancją niezmienności cen przez 5 lat) zostanie, ale będzie zmodernizowane. Liczba oferowanych produktów zmniejszy się nawet o 50 proc.
Kolejną zmianą dla klientów będzie nowa aplikacja mobilna i nowy system transakcyjny. Nowe systemy zostaną udostępnione klientom już w maju. W aplikacji mobilnej bank zapowiada m.in. wdrożenie takich funkcji jak logowanie odciskiem palca, powiadomienia push, płatności HCE czy przelewy na numer telefonu przez system Blik. W nowej bankowości elektronicznej pojawi się uproszczona procedura zakupu produktów. Bank pracuje też nad wideo weryfikacją w procesie otwierania konta.
Roboty i sztuczna inteligencja
To jednak nie koniec cyfrowych rewolucji Aliora. Do roku 2020 bank chce wyłożyć na systemy IT i innowacje 400 mln zł. Po fuzjach i przejęciach Meritum Banku i BPH jego dział IT liczy 700 osób. Wewnątrz banku trwają prace nie tylko nad biometrią twarzy i głosu, ale także nad wykorzystaniem sztucznej inteligencji. Po uzyskaniu odpowiednich zgód regulatora Alior Bank chce przejść na narzędzia chmurowe. Ponadto wykorzysta takie rozwiązania jak blockchain czy Open-API banking / PSD2, które ułatwią wejście na rynki zagraniczne w przyszłości.
Bank liczy na to, że dzięki automatyzacji jeszcze bardziej usprawni procesy kredytowe. Szerzej zostaną zastosowane roboty, rozpoczynając od obszaru operacji, administracji i wsparcia. Pierwszy krok w tym kierunku bank ma już za sobą. W ubiegłym roku bank zastosował roboty w procesie windykacji (Dronn). Robot Dronn wykorzystuje elementy m.in. sztucznej inteligencji i biometrii, przyczyniając się do obniżenia kosztów oraz zwiększając wolumen odzyskiwanych przez bank środków.
Alior będzie sprzedawał kredyty innych banków
Alior chce do końca 2017 roku uruchomić własnego pośrednika kredytowego, który będzie oferował kredyty online. Bank liczy na 2-3 mld zł rocznego wolumenu. Na platformie znajdą się pożyczki, kredyty mieszkaniowe i – co ciekawe – oferty pozabankowe. Sprzedaż będzie obejmowała także pożyczki innych banków. Będzie się odbywać pod osobną marką, a głównym przesłaniem będzie hasło „uczciwy kredyt dla każdego”. Na razie nie poznaliśmy nazwy nowego projektu.
Będąc już przy marce warto wspomnieć, że Alior planuje odświeżyć swój wizerunek. Nie będzie rewolucji, więc prawdopodobnie melonik jako symbol banku zostanie. Nowa strategia komunikacji ma jednak odzwierciedlać wejście banku w kanały cyfrowe.
Bank chce przy tej całej rewolucji wzmocnić swoją pozycję kapitałową. Zakłada, że wdrożenie strategii pozwoli utrzymać poziom marży odsetkowej na poziomie 4,5 proc., obniżyć wskaźnik C/I do 39 proc. oraz zapewnić akcjonariuszom banku wzrost zwrotu z kapitału z 8 proc. w 2016 r. do 14 proc. w 2020 r..
Nowa strategia wprowadzana jest pod hasłem „cyfrowy buntownik”. Ma ono odzwierciedlać charakter Aliora, który od początku działalności podąża swoją ścieżką. Jako buntownik zadebiutował w czasach największego kryzysu i niekorzystnej sytuacji makroekonomicznej. Teraz jako jeden z pierwszych banków rozpoczyna cyfrową rewolucję. Można z dużym prawdopodobieństwem zakładać, że wkrótce w jego ślady pójdą też inne banki.
