REKLAMA
BANKIER.PL

Prezydent apeluje do premiera ws. wydarzeń w mediach publicznych. Tusk odpowiedział

2023-12-20 18:34, akt.2023-12-21 09:09
publikacja
2023-12-20 18:34
aktualizacja
2023-12-21 09:09

Dzisiejsze działania mają na celu - zgodnie z Pana intencją - przywrócenie ładu prawnego i zwykłej przyzwoitości w życiu publicznym. Może Pan liczyć w tej sprawie na naszą determinację i żelazną konsekwencję - zwrócił się na portalu X (Twitterze) premier Donald Tusk do prezydenta Andrzeja Dudy.

Prezydent apeluje do premiera ws. wydarzeń w mediach publicznych. Tusk odpowiedział
Prezydent apeluje do premiera ws. wydarzeń w mediach publicznych. Tusk odpowiedział
fot. Krystian Maj / / FORUM

W środę po południu prezydent Duda zamieścił na portalu X wpis, w którym napisał, że "cel polityczny nie może stanowić usprawiedliwienia dla łamania zasad konstytucyjnych i prawa". "Dlatego w związku z dzisiejszymi działaniami Ministra Kultury dotyczącymi mediów publicznych wzywam Premiera Donalda Tuska i Radę Ministrów do respektowania polskiego porządku prawnego" - napisał Duda, załączając skan pisma skierowanego do członków rządu ws. sytuacji w mediach publicznych.

Podkreślił, że "ewentualna zmiana podmiotu uprawnionego do powoływania i odwoływania składów osobowych organów jednostek publicznej radiofonii i telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej wymaga interwencji ustawodawcy i uchwalenia stosownych przepisów, zgodnie z Konstytucją". "Dopiero wówczas ewentualne zmiany będą legalnie możliwe" - napisał prezydent.

Do wypowiedzi prezydenta odniósł się również we wpisie na X Tusk: "Panie Prezydencie, tak jak już Pana informowałem, dzisiejsze działania mają na celu - zgodnie z Pana intencją - przywrócenie ładu prawnego i zwykłej przyzwoitości w życiu publicznym. Może Pan liczyć w tej sprawie na naszą determinację i żelazną konsekwencję" - zadeklarował.

Prezydent Duda: To jest anarchia

"Bardzo chciałbym przyzwoitości w życiu publicznym i praworządności w Polsce. To, co wczoraj działo się, niestety zaprzecza temu całkowicie, ponieważ wczoraj została w sposób rażący przez pana ministra Sienkiewicza złamana konstytucja" - ocenił prezydent Duda.

"Nie może być tak, że Sejm wydaje uchwały i te uchwały zdaniem ministra konstytucyjnego zastępują ustawy, czy też zmieniają ustawy" - tłumaczył.

Zwrócił jednocześnie uwagę, że mamy obecnie ustawowe ciało, bo ustawa w żaden sposób nie została zmieniona, jaką jest Rada Mediów Narodowych. "Jeżeli pan premier, jego współpracownicy, ministrowie chcą zmienić zasady prawne powoływania władz mediów publicznych, proszę bardzo, ale najpierw trzeba zmienić ustawę, a nie przyjmować w Sejmie akt, który nie jest aktem prawnym, który nie tworzy obowiązującego prawa" - podkreślił prezydent.

Prezydent, odnosząc się do tych decyzji, powiedział, że ominięto przepisy obowiązującego prawa. "Tak naprawdę ominięto przepisy obowiązującego prawa, co stanowi rażące naruszenie konstytucji" - wskazał.

"To są bezprawne całkowicie działania" - powiedział. "To jest anarchia" - ocenił.

"Anarchią jest omijanie obowiązującego prawa w sytuacji, kiedy na gruncie obowiązujących przepisów konstytucji, mając większość w parlamencie, zmiana tego prawa jest w normalny sposób możliwa" - podkreślił.

Prezydent w czwartek w Radiu ZET był pytany o kwestię ogłoszonej w środę decyzji ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza o odwołaniu rad nadzorczych i zarządów w mediach publicznych: TVP, Polskim radiu i PAP. Jak ocenił Duda, "wczoraj konstytucja został przez ministra Sienkiewicza w sposób rażący złamana". "Mówię to z całą odpowiedzialnością. Jestem ciekawy, czy przedstawiciele rządu są w stanie przedstawić chociaż jednego odpowiedzialnego prawnika, który wyjdzie i powie, że to, co zrobili, jest zgodne z obowiązującą konstytucją" - stwierdził Duda.

Pytany o opinie, wedle których podstawą do działań MKiDN miałby być wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2016 roku lub przepisy Kodeksu spółek handlowych, prezydent stwierdził, że ustawa o Radzie Mediów Narodowych, wskazująca zasady powoływania i odwoływania zarządów i rad nadzorczych spółek mediów publicznych, "stanowi lex specialis wobec Kodeksu spółek handlowych". "Czyli prawo szczególne - stosowana jest przed postanowieniami Ksh; jeżeli coś nieuregulowane w ustawie, to wtedy stosuje się Kodeks. A akurat ta sprawa powoływania i odwoływania władz w spółkach mediów publicznych jest szczegółowo uregulowana" - wskazał prezydent.

Pytany o wyrok TK z 2016 r. wskazujący, że nie należy przekazywać tych kompetencji takiemu ciału jak Rada Mediów Narodowych, prezydent wskazał, że w takim razie należało ustawę o RMN zmienić. Dopytywany, czy był gotów do rozmów z politykami nowej władzy na ten temat, prezydent odpowiedział, że "oczywiście". "Nie mogli być przekonani, że ja złożę weto (do ew. zaproponowanej przez nowy rząd ustawy - PAP). W momencie, gdy odbierali ode mnie swoje nominacje, usłyszeli ode mnie, że Pałac Prezydencki jest zawsze otwarty, a ja jestem gotów do rozmowy. Powiedziałem im wtedy, że to, co dzisiaj słyszą w mediach, że prezydent będzie im wszystko blokował, to nieprawda" - zaznaczył.

"Przepisy, które zostały w sposób rzetelny w demokratycznym parlamencie przyjęte, są dziś całkowicie omijane i tłumaczy się, że ich nie ma. To jest bezprawie. To jest rażące naruszenie prawa. To jest złamanie Konstytucji RP" - powiedział w czwartek prezydent Duda.

Prezydent został także zapytany, czy nie jest tak, że PiS "pije piwo, które samo naważyło" oraz czy był zadowolony z tego, jak wyglądała dotąd TVP.

"Stosowałem środki o charakterze politycznym, dlatego że rzeczywiście chciałem zmian w mediach publicznych, tak jak wielu innych Polaków" - powiedział Duda. Zaznaczył, że to była "jego odpowiedź na oczekiwania społeczne". "Uważałem, że jako prezydent powinienem to zrobić" - podkreślił.

Przyznał, że "nie ma w tym zakresie żadnych kompetencji z punktu widzenia urzędu prezydenta", w związku z tym, stosował "środki o charakterze politycznym". Jak zaznaczył, "rozmawiałem na ten temat, próbowałem negocjować".

"Też nie ze wszystkiego byłem zadowolony. To jest oczywiste, tylko, że jeżeli premier Donald Tusk przychodzi, odbiera tekę premiera razem ze swoimi ministrami, składa ślubowanie, zobowiązuje się przestrzegać obowiązującego prawa i norm Konstytucji RP, to bardzo proszę, żeby to było realizowane, a nie trzy dni później następuje rażące tego złamanie i robią to z uśmiechem na twarzy, cynicznie twierdząc, że właśnie przywracają ład. No, tak nie jest" - ocenił Duda.

Prezydent zapewnił, że wciąż jest otwarty na rozmowy z rządem o mediach publicznych. "Ja z ramienia obywateli i RP wykonuję mandat prezydenta. Zawsze jest taka możliwość, żeby rozmawiać o ważnych dla Polski sprawach po to, żeby te sprawy wyglądały lepiej. Ze mną można na ten temat rozmawiać zawsze" - podkreślił.

"Potrzebna jest tutaj na pewno dyskusja, ale przede wszystkim potrzebne jest przestrzeganie prawa i norm konstytucyjnych. Nikt rzetelny nie może powiedzieć, że ta sprawa jest przez rządzącą obecnie większość załatwiana w sposób rzetelny, bo nie jest" - stwierdził Duda. "Można było to załatwić na drodze parlamentarnej z zachowaniem kultury politycznej, a nie w sposób siłowy" - dodał.

Zapytany o trwający protest polityków PiS w siedzibie TVP powiedział, że bardzo martwi go ta sytuacja. "Opozycja używa różnych środków, jakie są dla nich dostępne. Nie może podejmować decyzji jako rząd, bo nie jest rządem, nie ma większości w parlamencie, w związku z czym działa tak jak może" - wskazał.

Prezydent przypomniał, że "kiedyś, przed i w czasie świąt Bożego Narodzenia mieliśmy okupację sali sejmowej, kiedy dzisiejsi rządzący byli opozycją. Wtedy oni okupowali, bo oni również wtedy protestowali przeciwko pewnym działaniom politycznym, które miały miejsce w Parlamencie. Dzisiaj mamy sytuację odwrotną. To po prostu demokracja, takie są reguły w demokracji" - ocenił.

Prezydent był pytany czy telewizja publiczna była telewizją bezstronną, obiektywną i godną miana telewizji publicznej. "To jest niestety tak w naszej smutnej politycznej rzeczywistości, że Telewizja Polska i media publiczne w ogóle, także radio były - można powiedzieć - zawsze łupem politycznym. Przykro mi to powiedzieć, ale tak jest" - odparł.

"Zawsze ci, którzy wygrywali wybory brali media publiczne. Czy to sytuacja dobra? powiedziałbym, że nie. Wolałbym żeby było tak, że telewizja publiczna jest rzeczywiście bezstronna, tylko nikomu do tej pory nie udało się tego zrobić" - zaznaczył.

Prezydent Duda mówił, że za czasów prezydentury Lecha Kaczyńskiego była prowadzona debata m.in. z udziałem Adama Strzembosza i Agnieszki Holland. "Siedzieliśmy wtedy i pracowaliśmy razem - ja z ramienia prezydenta Lecha Kaczyńskiego, nad taką ustawą medialną, która właśnie spowoduje, że media publiczne będą jak najbardziej bezstronne politycznie i jak najbardziej będą wykonywały misję publiczną. No to się nie udało i do tej pory też się nie udało" - przyznał.

"Dzisiaj widzimy wyraźnie, że jest walka, by te media stały się łupem kolejnej ekipy politycznej, która wygrała wybory" - dodał.

Zaznaczył jednocześnie, że mowa przede wszystkim o telewizji informacyjnej, tymczasem w mediach publicznych są też inne kanały. "Jeśli ktoś popatrzy uczciwie, to naprawdę na tych pozostałych kanałach z całą pewnością misja publiczna przez ostatnie lata była dobrze, jeśli nie bardzo dobrze realizowana" - powiedział.

Prezydent został też zapytany czy jest dumny z tego co b. prezes telewizji oraz PiS zrobili z publiczną telewizją. "Nie jest dzisiaj żadną tajemnicą dla większości słuchaczy interesujących się polityką, że twardo obstawałem za zmianą prezesa telewizji publicznej już ponad trzy lata temu; to było na początku 2020 r. W sposób bardzo zdecydowany walczyłem o to, aby do tej zmiany doszło" - podkreślił prezydent.

Sejm podjął we wtorek wieczorem uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej.

Resort kultury poinformował w środowym komunikacie, że szef MKiDN Bartłomiej Sienkiewicz, powołując się na Kodeks spółek handlowych, odwołał 19 grudnia br. dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej i Rady Nadzorcze. Minister powołał nowe rady nadzorcze spółek, które powołały nowe zarządy spółek. Kanał TVP Info przestał nadawać program na żywo.

Politycy PiS od wtorkowego wieczoru przebywają w siedzibie TVP. We wtorek późnym wieczorem prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że politycy tej formacji będą robili w TVP dyżury po 10 osób. Poinformował również, że tworzony jest harmonogram tych dyżurów. (PAP)

agz/ mhr/ del/ itm/ rbk/ mrr/

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”

Komentarze (132)

dodaj komentarz
krokus12
Jak Prezes chciał zamknąć TVN to jakoś Duda nie lamentował .
newsman
apelowac to sobie moze duda ale do swietego mikolaja zeby mu rozgi pod choinke nie dal ,tak aby agata miala go czym okladac
kch002
Czy jakas dyskusja z Ruda WRON-ą ma sens? Wprowadzic stan wyjatkowy, uzyc wojska, zdelegalizowac rzad i rozpisac nowe wybory, innej drogi nie widze. Im dluzej bedzie taki stan trwal, to beda zawlaszczac kolejne instytucje i organy panstwa bez zadnych ustaw. Jak sie uda z TV, to z innymi mozna bedzie zrobic to samo.
krokus12
Rozpisać to sobie możecie wybory w PiS .
langdon25
Długopis kiedy skończysz się ośmieszać swoimi wypowiedziami z **py?

Aż ci się wkład wypisze czy może jednak zaczniesz dbać o swój bardzo wątpliwy wizerunek Maliniaka ?
karbinadel
Jarek kazał, to Adrian głos zabrał. I to by było na tyle :)
akcjoinm
jak się poleje krew na ulicach to może obecna władza zrozumie, że wybory wygrała z kłamstwami na ustach i serduszkami na klapach. A ciemny lud to kupił. A swoją drogą niech się dzieje coś chce, Tusk wygrał wybory frekwencja oraz głosami młodych osób która w zdecydowanej większości gdy on rozkradał Polskę, podwyższał kobietom wiek jak się poleje krew na ulicach to może obecna władza zrozumie, że wybory wygrała z kłamstwami na ustach i serduszkami na klapach. A ciemny lud to kupił. A swoją drogą niech się dzieje coś chce, Tusk wygrał wybory frekwencja oraz głosami młodych osób która w zdecydowanej większości gdy on rozkradał Polskę, podwyższał kobietom wiek emerytalny o 7 lat (tym kobietom o które mówiąc sobie gębę wycierał na wiecach wymyślając bzdury) i rządził w latach 2007-2015, ci młodzi mieli niektórzy po kilka lat życia. Wychowali się już w Polsce PiSu z 500+, wyższymi standardami życia i bezrobociem nie15% a poniżej 5% czy w większych miastach 2%. Niestety można lubić czy nie lubić Kaczyńskiego ale takie są fakty. Ja też się nie zgadzałem z PiS i popełnił błąd jak chociażby sprawa aborcji rozdmuchana przez opozycję do granic absurdu bo wystarczy zadać pytanie ile Polek dokonuje w roku aborcji lub chce ja dokonać? Dlaczego niektóre matki po porodach zabijają dzieci zamiast oddać je do adopcji bez żadnego problemu czy zostawić od razu w szpitalu? Na 1 czy 2 przypadkach skandalicznych zachowań lekarzy które doprowadziły do śmierci młodych kobiet ówczesna opozycja zrobiła histerie o krwi na rękach Kaczyńskiego podczas gdy w TVNie nie powiedzieli, że za rządów Tuska 2007-2015 takich skrajnych przypadków było zdecydowanie więcej. A zresztą jak to mówił klasyk..szkoda strzępić ryja:) jest takie mądre powiedzenie...mądry Polak po szkodzie a co do bojkotu referendum...na złość babci odmrożę sobie uszy ....to będziecie mieli teraz emigrantów na socjałach którzy będą na siłę asymilowania co moze akurat być na "rękę" niektórym poslankom obecnego rządu oraz feministkom z kotwicami i czarnymi parasolami...może stąd ta walka o legalną aborcję?
kaczyslaw_
Co wy pistacje macie w głowach, żeby pisać takie bzdury? Jesteście gotowi do rozlewu krwi byle tylko nie utracić koryta?! Lecz się.
pisflacja
Za namawianie do przemocy i groźby, szczoteczkę i pidżamę miej lepiej spakowane.
karbinadel odpowiada pisflacja
Oni nie używają szczoteczek

Powiązane: Telewizja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki