REKLAMA

Prezes EBC: 3 miesiące kwarantanny spowolnią wzrost UE o 5 proc. PKB

2020-03-18 14:19
publikacja
2020-03-18 14:19

Dyrektor Europejskiego Banku Centralnego (EBC) Christine Lagarde powiedziała szefom rządów krajów unijnych, że trzymiesięczna kwarantanna wywołana pandemią Covid-19 spowolni wzrost gospodarczy UE o 5 proc. PKB - podał w środę niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

fot. / / Parlament Europejski

"FAZ", cytowany przez Reutera, podał, że zgodnie z prognozą Lagarde skutki gospodarcze kwarantanny mogą spowolnić wzrost gospodarczy od 2 do 10 proc.

Szacunki te opierają się na założeniu, że każdy miesiąc zastoju, spowodowanego pandemią koronawirusa, będzie powodował kurczenie się gospodarki o 2,1 proc. PKB.

W poniedziałek Lagarde powiedziała ministrom finansów strefy euro, że gotowa jest użyć wszelkich środków, aby nie dopuścić do rozpadu unii walutowej. Szefowa banku "oznajmiła bardzo jasno, że EBC zrobi wszystko, co konieczne, aby uniknąć fragmentacji strefy euro" - powiedział minister finansów Włoch Roberto Gualtieri.

Reuters przypomina, że w latach kryzysu finansowego w UE ówczesny szef EBC Mario Draghi powiedział, że "zrobi wszystko, co konieczne, by uratować euro", co wyraźnie uspokoiło inwestorów.

EBC zaoferował już w ubiegłym tygodniu zastrzyk finansowy dla unijnych gospodarek; dostarczy bankom pożyczki, których oprocentowanie może wynosić nawet minus 0,75 proc., oraz zwiększy w tym roku program skupowania obligacji o 120 mld euro.

Pole manewru EBC jest jednak ograniczone, ponieważ od dłuższego czasu stosuje kilka rozwiązań mających wesprzeć gospodarkę strefy euro, a podstawowa stopa procentowa jest ujemna, została bowiem obniżona do minus 0,5 proc. (PAP)

fit/ akl/

arch.

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (6)

dodaj komentarz
bha
https://www.worldometers.info/coronavirus/
sammler
Chciałbym przypomnieć eurokratom, że obecny kryzys dotyczy sfery REALNEJ gospodarki. Spadki na giełdach (i tak od dawna napompowanych) to tylko tło. W tej sytuacji wyjście pani Legarde i obietnica dalszego poszerzenia strumienia łatwej kasy może nie pomóc, co dobitnie pokazała reakcja Wall Street na poniedziałkowe działania FED-u.Chciałbym przypomnieć eurokratom, że obecny kryzys dotyczy sfery REALNEJ gospodarki. Spadki na giełdach (i tak od dawna napompowanych) to tylko tło. W tej sytuacji wyjście pani Legarde i obietnica dalszego poszerzenia strumienia łatwej kasy może nie pomóc, co dobitnie pokazała reakcja Wall Street na poniedziałkowe działania FED-u.

Unia, mimo całego swego rozdęcia, nie ma skutecznych mechanizmów obrony instrumentami polityki FISKALNEJ, ponieważ tzw. budżet unijny to głównie walka o to, by "inni" dopłacali jak najwięcej "nam" albo "my" jak najmniej dopłacali "innym". To jest przekładanie z jednej kieszeni do drugiej. W sytuacji gdy wsparcia wymaga sfera realna, obciąża to i tak budżety krajowe.

Unia więc może się pani jak najbardziej rozpaść (unia walutowa). Gorset szyty pod Niemcy ciśnie za bardzo inne państwa, które mogą go w końcu rozerwać. Bo to będzie jedyna droga wyswobodzenia się. Projekt pn. "wspólna waluta" rozsadzą wewnętrzne nierównowagi - od środka.
piotr_malkontent
Na razie nie chodzi o żadną gospodarkę (i tak nie można jej obecnie ratować bo zerwane są łańcuchy dostaw), chodzi o "urealnienie" wartości oszczędności bo czyjeś oszczędności to czyjś dług - czasem nawet Państ(wa/owy). Niestety w takich warunkach liczy się jedynie towar, czym szerzej i bardziej pożądany tym lepiej. Dlatego,Na razie nie chodzi o żadną gospodarkę (i tak nie można jej obecnie ratować bo zerwane są łańcuchy dostaw), chodzi o "urealnienie" wartości oszczędności bo czyjeś oszczędności to czyjś dług - czasem nawet Państ(wa/owy). Niestety w takich warunkach liczy się jedynie towar, czym szerzej i bardziej pożądany tym lepiej. Dlatego, powiem teraz coś wstrętnego..., złoto jest ostatecznym środkiem, tezauryzacji mimo że wymiana barterowa jest taka obrzydliwie nienowoczesna. Uczył mnie tego na ekonomi politycznej jeden znany "profesor" po pierwszomajowym uniwersytecie i była to jedyna mądra rzecz, którą nam przekazał (kończyłem studia techniczne). Pozdrawiam z tratwy ratunkowej.
sammler odpowiada piotr_malkontent
Złoto zawsze było środkiem tezauryzacji. Zgoda.

Natomiast chyba nie zrozumiałeś mnie (albo nieprecyzyjnie się wyraziłem) co do tego, ze kryzys dotyczy sfery realnej. Miałem na myśli dokładnie to samo, co ty: zerwane łańcuchy dostaw. Producentów samochodów, czy rodzimą firmę LPP, która własnie sprowadziła kolekcję wiosna-lato,
Złoto zawsze było środkiem tezauryzacji. Zgoda.

Natomiast chyba nie zrozumiałeś mnie (albo nieprecyzyjnie się wyraziłem) co do tego, ze kryzys dotyczy sfery realnej. Miałem na myśli dokładnie to samo, co ty: zerwane łańcuchy dostaw. Producentów samochodów, czy rodzimą firmę LPP, która własnie sprowadziła kolekcję wiosna-lato, której nie ma jak sprzedać, bo "galerie" zamknięto, mało interesuje to, że pani Legarde ogłasza kolejny etap "luzowania". To jak leczenie - nomen omen - grypy środkami na dur brzuszny.
piotr_malkontent odpowiada sammler
To było raczej uzupełnienie Twojej wypowiedzi. Obecnie zaczęło się zalewanie trupa Światowej gospodarki formaliną, reanimacja zakończona. Pozdrawiam. Swoją drogą, możemy się cieszyć bo wygrywamy kolejną wojnę walutową i to nie jest bynajmniej wina (czy też zasługa) obecnej władzy. Wielu nie ma wystarczającej wyobraźni by sobie wyobrazić To było raczej uzupełnienie Twojej wypowiedzi. Obecnie zaczęło się zalewanie trupa Światowej gospodarki formaliną, reanimacja zakończona. Pozdrawiam. Swoją drogą, możemy się cieszyć bo wygrywamy kolejną wojnę walutową i to nie jest bynajmniej wina (czy też zasługa) obecnej władzy. Wielu nie ma wystarczającej wyobraźni by sobie wyobrazić co by się działo gdyby rządziła poprzednia "ekipa".
sammler odpowiada piotr_malkontent
Pozdrawiam również. A za naszą (wszystkich - wspólną) wygraną w tej "wojnie" trzymam kciuki.

Powiązane: Koronawirus a gospodarka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki