REKLAMA
TYLKO U NAS

"Polska nie jest i nie będzie już tania". Branża turystyczna nie zgadza się z hejtem dot. „paragonów grozy”

2023-07-15 06:00
publikacja
2023-07-15 06:00

Z jednej strony nagłówki: „Drożyzna”, „paragony grozy”, z drugiej - zalewające Internet zachwyty nad rajskimi plażami w Albanii, Grecji i Bułgarii. Ten hejt na wakacje w kraju stał się nieznośny - rodzima branża turystyczna traci cierpliwość i tłumaczy: Polska nie jest już tania, ale w dobrej cenie proponuje różnorodność, wysoki standard i bezpieczeństwo.

"Polska nie jest i nie będzie już tania". Branża turystyczna nie zgadza się z hejtem dot. „paragonów grozy”
"Polska nie jest i nie będzie już tania". Branża turystyczna nie zgadza się z hejtem dot. „paragonów grozy”
fot. Lukasz Dejnarowicz / / FORUM

„Hejt na ceny w Polsce wynika z tego, że przyzwyczailiśmy się, że Polska jest tania. A Polska nie jest i nie będzie już tania. I w sumie dlaczego ma być? Tanie nie są usługi, mieszkania, samochody, ubrania, jedzenie. Dlaczego więc tani ma być wypoczynek, skoro właściciele obiektów płacą więcej za wszystko i w dodatku inwestują w rozwój? - pyta Tomasz Machała, prezes Nocowanie.pl i dodaje, że to dzięki inwestycjom baza noclegowa w Polsce jest w lepszym stanie, niż w wielu krajach za granicą.

- Pamiętam swoją wizytę w Ustroniu rok temu, gdy właścicielka kilku domków obecnych na Nocowanie.pl pokazywała miejsce na środku placu, gdzie po sezonie będzie budować basen. To jest co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych kosztu, na który trzeba zarobić w lipcu i sierpniu. Jeśli metr kwadratowy apartamentu w atrakcyjnym turystycznie polskim mieście kosztuje już ponad 20 000 złotych, to wynajmowanie go po 300 złotych za noc jest niestety poniżej granicy opłacalności” - wyjaśnia.

Rusza akcja W Polsce najlepiej”

Właśnie przeciwko stereotypowemu, uproszczonemu i szkodliwemu przekazowi wymierzona jest przygotowana przez Nocowanie.pl akcja „W Polsce najlepiej”.

Poprzez kampanię w social media i w kanałach własnych serwisu ma nie tylko rozliczyć się z mitami, ale też pokazać, jak wiele - poza wspieraniem rodzimej gospodarki - jest powodów do wypoczywania w Polsce. Poczynając właśnie od cen, bo jeśli ktoś zdecyduje dziś, żeby 5 sierpnia wyjechać na urlop z rodziną (2+2) do Władysławowa, to - sortując po najniższej cenie - zapłaciłby za tydzień noclegów 2100 złotych. Dla porównania w Antalyi w Turcji byłoby to 1500 złotych, w Pulii w Chorwacji 5900 złotych.

„Chociaż cenowo Turcja wygrywa, pozostaje pytanie czy 500 złotych różnicy oznacza co najmniej taki standard jak w Polsce, w takiej odległości od atrakcji. Zostawiam do oceny” - podkreśla Machała.

Kolejny mit? Tłumy i wojny parawanowe. Są w Polsce piękne odludne plaże. Czasem trzeba iść na nią 500 metrów dalej przez las niż na tę zatłoczoną. Czasem trzeba przejść kilkaset metrów w bok od głównego wyjścia nad morze z miejscowości. Ale to zawsze jest możliwe.

„Z mojego doświadczenia nie wynika, żeby to był światowy standard. W miejscowościach wypoczynkowych plaże są skolonizowane przez ośrodki wypoczynkowe, każdy ma przydzielony parasol i leżak. Podobnie jest w polskich górach. Rozumiem, że każdy chce przejść doliną Kościeliską, ale wystarczy na początku Kościeliskiej skręcić w prawo w szlak do Chochołowskiej i już jest się samemu na szlaku” - tłumaczy.

Cudze chwalicie, swego nie znacie

Nocowanie.pl zachęca, żeby docenić zróżnicowanie: w Polsce w ciągu dwóch godzin można zmienić krajobraz z być może najlepszych w Europie plaż na wyjątkowe jeziora. Jeśli w Zakopanem pada, po półtoragodzinnej podróży autem można oglądać unikalne na świecie zabytki Krakowa. Nieznośne upały panujące na Podkarpaciu stają się lżejsze do zniesienia podczas kąpieli w chłodnym Sanie lub jednym z licznych górskich potoków.

Jest jeszcze jeden aspekt, w Polsce wciąż niezbyt nośny - ekologia. Przelot w dwie strony do Turcji czteroosobowej rodziny to 2.7 tony dwutlenku węgla. Przejazd nad Bałtyk i z powrotem plus podróże na miejscu (1000 km) to 0.4 tony, a jeśli wybierzemy pociąg, to jeszcze mniej.

„Dziś rano jadąc do pracy, przejechałem mostem nad Wisłą w Warszawie. Jeszcze 2-3 tygodnie takiej pogody i będę mógł przejść rzekę pieszo, tak mało było w niej wody. W globalne ocieplenie i suszę w Polsce nie trzeba wierzyć. Można dotknąć” - mówi Tomasz Machała i zachęca do tego, by wakacje spędzić w kraju.

Źródło:PAP
Tematy
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Advertisement

Komentarze (44)

dodaj komentarz
bartoszw1973
To czarno widzę przyszłość tej branży bo to dobro luksusowe i pierwsze z którego się rezygnuje jak nie starcza na codzienne wydatki. Branża musi chyba poszukać klientów w bogatszych Niemczech.
bangladesznadwisla
Podhale drogie i dziadowskie. Nie warte nic
jaho31
emitujesz CO2 rośliny to przetwarzają na biomasę
i tak się to kręci od milionów lat
nic specjalnego
prawda_
Nie znam ludzi (nawet poza PL) ktorzy liczyliby spalony CO2 jadac na wakacje.
and00
W skrócie:
Tanie kraje to np Bułgaria, Turcja, Albania
Drogie: Francja, Austria, Szwajcaria

Do do jakich standardów dążymy?
ajwajszalom
Ostatnio jak chciałem pojechać rowerem dwa dni i szukałem noclegu w połowie, to mi wyświetlało minimum 400 złotych za noc w jakimś bieda standardzie, więc pojechałem na działkę. Jak będę szukał turystycznych wrażeń, to tylko tanim lotem zagranicę.
taki-ktos-jak-ja
Wisła wysycha bo ocieplenie. To dlaczego w ogóle jest jeszcze jakakolwiek woda w rejonach tropikalnych? Dlaczego rzeki w Chorwacji jeszcze nie wyschły, tam jest od zawsze o wiele cieplej. Tak wzruszający jak de*ilny argument.
Lato w tym roku wcale nie upalne ale ocieplenie. Chora manipulacja na ludziach żeby płacili podatki za
Wisła wysycha bo ocieplenie. To dlaczego w ogóle jest jeszcze jakakolwiek woda w rejonach tropikalnych? Dlaczego rzeki w Chorwacji jeszcze nie wyschły, tam jest od zawsze o wiele cieplej. Tak wzruszający jak de*ilny argument.
Lato w tym roku wcale nie upalne ale ocieplenie. Chora manipulacja na ludziach żeby płacili podatki za powietrze czyli CO2. I tylko o to w tym chodzi.
samsza
Wisła wysycha i GUS raportuje stałe powiększanie powierzchni Polski bo topnieją lodowce z ocieplenia, czego nie rozumiesz. A jak już wszystkie stopnieją, to poziom wody podniesie się o 6 metrów, ale nie wcześniej (!).
mknowak
Za 2200 zł we Władysławowe to albo nora albo spanie na łóżku plus kanapa o tym że właściciel prywatny który nie płaci podatków to już nie wspomnę. Drogo jest dlatego, że jak obiekt w niecałe 2 mc ma zarobić na cały rok istnienia to jest drogi.... inna sprawa to podatki i koszty utrzymania. Dla przykładu 2 lata temu pralnia 2,8 za Za 2200 zł we Władysławowe to albo nora albo spanie na łóżku plus kanapa o tym że właściciel prywatny który nie płaci podatków to już nie wspomnę. Drogo jest dlatego, że jak obiekt w niecałe 2 mc ma zarobić na cały rok istnienia to jest drogi.... inna sprawa to podatki i koszty utrzymania. Dla przykładu 2 lata temu pralnia 2,8 za kg teraz 4,8 za kg netto w Poznaniu wiem bo sam w tym siedzę a pranie samemu to delikatnie mówiąc mało higieniczne polecam tylko białe pościele żadnych kolorów.
zoomek
"a pranie samemu to delikatnie mówiąc mało higieniczne"
Odważna teza!
Nie podcieraj się sam - zostaw to specjaliście!

Powiązane: Gastronomia

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki