Politolog z Uniwersytetu Warszawskiego dr hab. Bartłomiej Biskup ocenił, że w Polsce może być już niedługo inny duopol niż PiS-PO. Jego zdaniem, zmienia się struktura wiekowa wyborców, co działa na korzyść partii antysystemowych, takich jak Konfederacja czy partia Razem.


W poniedziałek rano Państwa Komisja Wyborcza ogłosiła oficjalne wyniki niedzielnego głosowania w wyborach prezydenckich. Karol Nawrocki uzyskał 10 mln 606 tys. 877 głosów (50,89 proc.), zaś Rafał Trzaskowski 10 mln 237 tys. 286 głosów (49,11 proc.).
Oceniając wyniki wyborów prezydenckich politolog z Uniwersytetu Warszawskiego dr hab. Bartłomiej Biskup wskazał, że można zauważyć osłabienie partii tradycyjnych, takich jak PiS i PO. Jego zdaniem, w drugiej turze wyborów „większość ludzi jak zwykle głosowało przeciw, spośród tych dodatkowych wyborców”. „Ten wynik wydaje się takim pokłosiem ocen rządu, które są niskie” - dodał.
„Zmieniła się zupełnie struktura wyborców partii, tych dużych partii politycznych, bo one mają po prostu - i ich kandydaci - wyborców w starszych grupach wiekowych. Natomiast ci młodzi, którzy kiedyś głosowali na Koalicję Obywatelską albo na Prawo i Sprawiedliwość, to już jest ich tam bardzo, bardzo mało” - powiedział PAP Biskup.
Zdaniem politologa, obserwowane obecnie zjawiska mogą zwiastować „początki końca” duopolu PiS-PO. „Będzie może niedługo inny duopol, tylko akurat nie PiS-PO. Myślę, że te partie mają się nad czym zastanawiać” - powiedział. „Jeżeli te zjawiska będą się pogłębiać, to myślę, że to będzie na korzyść partii antysystemowych, czyli Konfederacja, czy Partia Razem - to mogą być beneficjenci tej całej dzisiejszej sytuacji. Ale nie te tradycyjne partie polityczne” - ocenił.
Pytany o współpracę na linii prezydent - rząd ocenił, że „na pewno nie będzie to łatwa współpraca”. Podkreślił jednocześnie, że będzie ona konieczna.
„Ten rząd współpracował z prezydentem Andrzejem Dudą. Też były inne wcześniejsze tak zwane kohabitacje. Wiadomo, że ten kurz opadnie, emocje upadną i trzeba będzie usiąść i coś tam robić, przynajmniej w polityce zagranicznej, w obronności - tutaj będą wspólne cele i będą jakoś się próbowali porozumiewać. Nie zakładam takiego wariantu, bo niektórzy zakładają, że (Nawrocki) będzie wszystko wetował, żeby przyspieszyć wybory parlamentarne. Nie uważam, żeby to było dzisiaj realne” - powiedział politolog.
Zdaniem Biskupa, dymisja premiera Donalda Tuska jest wykluczona. „Po tej wyborczej, co by nie mówić, porażce, rząd się będzie chciał jakoś wzmocnić. Takim najprostszym sposobem parlamentarnym jest złożenie wniosku o wotum zaufania, więc tego bym się może nawet spodziewał, ewentualnie jakiejś rekonstrukcji” - powiedział.
W poniedziałek wieczorem TVP Info wyemituje powyborcze wystąpienie premiera Donalda Tuska. Według nieoficjalnych informacji Polsat News, premier miałby ogłosić zwrócenie się do Sejmu o wotum zaufania wobec swojego rządu. (PAP)
mt/ mrr/ mhr/