Jeden z największych banków na amerykańskim rynku będzie musiał zapłacić 100 mln dolarów konsumentom i dodatkowo 150 mln dolarów w postaci kar. To wynik dochodzenia, które wykazało, że instytucja stosowała zestaw niedozwolonych praktyk w ramach bankowości detalicznej.


Tylko nieliczni pamiętają jeszcze aferę „kont-widm” zakładanych w latach 2011-2016 w amerykańskim banku Wells Fargo. Wyśrubowane plany sprzedażowe spowodowały wówczas, że pracownicy banku decydowali się na różne tricki, by „dowieźć” oczekiwane od nich wyniki. Efektem było stworzenie 2 milionów rachunków, o których nie wiedzieli ich posiadacze.
Lata lecą, a podobne praktyki nadal wychodzą na jaw. 11 lipca 2023 r. amerykański odpowiednik UOKiK i Rzecznika Finansowego (CFPB, Consumer Financial Protection Bureau) opublikował decyzję dotyczącą jednego z największych banków na tamtejszym rynku. „Bank of America niesłusznie wstrzymywał wypłacanie nagród dla posiadaczy kart kredytowych i otwierał rachunki bankowe bez zgody klientów” – czytamy w komunikacie.
Nie masz pieniędzy? To będzie opłata
Pierwszy zarzut odnosił się do obiecywanych w kampaniach sprzedażowych nagród i bonusów punktowych dla nowych użytkowników „plastików”. Obietnice składane potencjalnym klientom aplikującym o kartę w oddziale lub przez telefon bywały niedotrzymywane. Zgodnie z wynikami dochodzenia CFPB dotknęło to dziesiątek tysięcy klientów banku.
Bankowi zarzucono także praktykę, którą można nazwać po polsku „podwójnym skalpowaniem” (double dipping, w oryginale idiom nawiązuje raczej do ciągnięcia dwóch srok za ogon). Na czym polegał ten wynalazek? U jego podstaw leżała opłata za odrzucenie transakcji z powodu braku środków na rachunku (tzw. NSF). Za każdym razem, gdy klient próbował dokonać operacji, pobierano 35 dolarów opłaty. CFPB udowodniło, że Bank of America dopuszczał wielokrotne pobieranie opłaty dla tej samej transakcji, co podniosło przychody banku.
Powtórzeniem wątków znanych, chociażby ze sprawy Wells Fargo, jest natomiast zarzut tworzenie kart kredytowych - widm. Co najmniej od 2012 r. w banku wykorzystywano dane klientów, by otwierać bez ich wiedzy rachunki kredytowe. Biuro wskazuje, że działo się to w okresie obowiązywania nieaktualnych już „kryteriów ewaluacji i motywowania pracowników opartych na sprzedaży”. Dla części klientów fikcyjne rachunki miały jak najbardziej prawdziwe konsekwencje – obniżenie scoringu, wyższy koszt finansowania w innych instytucjach, czas spędzony na „prostowaniu” błędów w historii kredytowej.
Seria kar i rekompensat
Korzystając ze swoich uprawnień CFPB nakazało bankowi zaniechanie nielegalnych praktyk i wypłacenie odszkodowań konsumentom, którzy padli ich ofiarami (ok. 80 mln dolarów plus już wypłacone 23 mln dla posiadaczy kart kredytowych). Kary za stosowanie podwójnych opłat NSF wyniosą 60 mln dolarów, a za pozostałe przewinienia – 30 mln. Dodatkowo bank obciążono 60-milionową grzywną wypłacaną na rzecz innej instytucji nadzorczej – OCC.