REKLAMA
WAKACJE NA GIEŁDZIE

Platynowce odpaliły. Pallad 6% w górę

2016-08-10 12:48
publikacja
2016-08-10 12:48

Środa przyniosła świetne wiadomości dla inwestujących w pallad i platynę. Ceny palladu podskoczyły o ponad 6%, osiągając roczne maksimum. Platyna była najdroższa od 18 miesięcy.

Platynowce odpaliły. Pallad 6% w górę
Platynowce odpaliły. Pallad 6% w górę
fot. fambros / / YAY Foto

O 12:40 za uncję palladu płacono 737,38 USD, a więc o 6,2% więcej niż we wtorek. Od początku roku ten szlachetny metal zdrożał o 31%, a przez ostatnie pół roku dał zarobić aż 41%, tylko w ciągu ostatniego miesiąca zyskując 19%.

Powody do zadowolenia mieli także posiadacze platyny, której notowania wzrosły o 2,6%, sięgając 1.190,95 USD za uncję. Królowa metali szlachetnych ostatni raz tak droga była w lutym 2015 roku i od początku roku zyskała 33%. Złoto zyskiwało 0,9%, a srebro 2,3%.

Zwyżki notowań platynowców wpisują się w trwającą od początku roku hossę na rynku metali szlachetnych. Pierwsze ruszyło złoto, w czerwcu inwestycyjną gwiazdą było srebro, a w lipcu pałeczkę przejęły pallad i (w mniejszym stopniu) platyna.

Najnowszym pretekstem do zakupu  kontraktów na pallad były dane z Chin, gdzie sprzedaż nowych samochodów odnotowała najsilniejszy wzrost od 17 miesięcy. Swoje zrobił też słabszy dolar – kurs EUR/USD w środę poszedł w górę o 0,5%, do 1,1170 euro za dolara.

Krzysztof Kolany

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (11)

dodaj komentarz
~tymon
Jeśli chodzi o pallad, to zmienił on cenę z 540 USD w połowie czerwca na 740 USD dziś. Tak, to nprawdę było coś...
~zez
Dziękuję za tę cenną informację. Już idę do piwnicy żeby wyciągnąć z niej 10 kilo platyny i ze dwa palladu a potem opchnę je z zyskiem na targu za rogiem
~MichałT
Tak sie składa, że ja zarobiłem na kontratach CFD na platyne (a przedtem srebro). Rozumiem, ze ty nie handlujesz. W takim razie - za przeproszeniem - po co zabierasz glos?
~zez odpowiada ~MichałT
Zarobiłeś bo miałeś szczęście, gdybyś nie miał to byś stracił, bo przecież nie masz żadnego wpływu na cenę surowców. A skoro nie masz żadnego wpływu to nie jest to inwestycja tylko gra jak w kasynie, która nie ma żadnego związku z gospodarką. Ty i tysiące tobie podobnych "inwestorów", nic nie tworzycie, operujecie wirtualnym Zarobiłeś bo miałeś szczęście, gdybyś nie miał to byś stracił, bo przecież nie masz żadnego wpływu na cenę surowców. A skoro nie masz żadnego wpływu to nie jest to inwestycja tylko gra jak w kasynie, która nie ma żadnego związku z gospodarką. Ty i tysiące tobie podobnych "inwestorów", nic nie tworzycie, operujecie wirtualnym pieniądzem i wysysacie kraw z prawdziwej gospodarki
~arek odpowiada ~zez
Jeśli operuje wirtualnymi pieniędzmi, to jakim cudem wysysa krew z gospodarki? :-) Kasyna niszczą jakieś gałęzie przemysłu? Hej, frustrat sie znalazł...
~MichałT odpowiada ~zez
Nie zamiesciło mi komentarza, próbuje jeszcze raz. To nie mozna inwestować w rzeczy, na ceny których nie ma sie wpływu? A to jakim cudem? Nie mogę zainwestować np. w dzieła szuki, bo nie ja ustalam ceny? Chyba nie bardzo rozumiesz, czym jest inwestycja... Co do szczęścia: jeśli tylko na nim polegasz, bedzie to oczywiscie ruletka Nie zamiesciło mi komentarza, próbuje jeszcze raz. To nie mozna inwestować w rzeczy, na ceny których nie ma sie wpływu? A to jakim cudem? Nie mogę zainwestować np. w dzieła szuki, bo nie ja ustalam ceny? Chyba nie bardzo rozumiesz, czym jest inwestycja... Co do szczęścia: jeśli tylko na nim polegasz, bedzie to oczywiscie ruletka i na pewno bedziesz przegranym. Jeśli jednak przewidujesz choć w małym stopniu ruchy cen, albo włączasz sie w istniejacy trend, już nie. Nawiasem mówiąc, swoją działalnościąwspółtworzę trend poprzezwspół tworzenie popytu. Dalej - jak to nic nie tworzę? Tworzę rynek, jego płynność, wycene dóbr, przepływ pieniądza - przecież to jest "krew" gospodarki! Jak myślisz, czemu rynek nagradza właśnie mnie za aktywność, a innych - byc moze także Ciebie - nie? Czemu pozostaje ci pisanie dowcipów, a nie działalność?
~zez odpowiada ~arek
takim cudem, że ktoś tę platynę czy pallad potrzebuje żeby wyprodukować z nich rzeczywiste przedmioty, np katalizatory do samochodów, a dzięki takim "inwestorom" jak ty cena tej platyny nie ma zwiazku z rzeczywistym popytem na nią. Pamietaj o tym gdy nastepnym razem bedziesz w salonie samochodowym...
~zez odpowiada ~MichałT
jestes "dawca kapitalu' i tyle jesli powaznie uwazasz ze mozesz konsystentnie przewidziec ruchy cen surowcow. Na razie szczescie ci sprzyja (jak w kasynie) ale w koncu sie od ciebie odwroci i zaczniesz tracic. Tak samo na foreksie, sami "inwestorzy" do pierwszej wtopy
~arek odpowiada ~zez
Mi też "wcięło" odpowiedź! Wiec krótko. Nie ma popytu "rzeczywistego" i "nierzeczywistego" - jest popyt. Jeśli ktoś wyrabia katalizator z metalu jubilerskiego, używanego do przechowywania wartości, musi być tego świadom. "Inwestorzy" (jak ich nazywasz w cudzysłowiu) przyczyniają się do do ustalanai,Mi też "wcięło" odpowiedź! Wiec krótko. Nie ma popytu "rzeczywistego" i "nierzeczywistego" - jest popyt. Jeśli ktoś wyrabia katalizator z metalu jubilerskiego, używanego do przechowywania wartości, musi być tego świadom. "Inwestorzy" (jak ich nazywasz w cudzysłowiu) przyczyniają się do do ustalanai, regulacji ceny - to ich rola właśnie, tak działa rynek. Nie do jej podwyższania - przecież mogą grać zarówno na wzrosty jak i na spadki. Jeśli podbiją cenę do niebotycznych rozmiarów, katalizatory zaczną być wyrabiane z innych metali, znacznie tańszych. Tak dziala gospodarka! Nawiasem mówiąc, jeśli to kogoś obchodzi, miałem swój skromny udział w badaniu katalizatorów wykorzystujacych ruten oraz ren (metale niejubilerskie) (ale nie samochodowych, przemysłowych, ren jest akurat drogi).

Powiązane: Złoto

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki