W 2020 roku produkt krajowy brutto Polski odnotował pierwszy całoroczny spadek po roku 1995. Niemniej jednak był to regres znacznie płytszy, niż się tego można było obawiać na początku pandemii Covid-19.


PKB Polski w ubiegłym roku był realnie o 2,8% niższy niż w roku 2019 – wynika z wstępnych ustaleń Głównego Urzędu Statystycznego. To najgorszy odczyt tego wskaźnika od przynajmniej 25 lat i pierwszy całoroczny spadek, od kiedy dysponujemy porównywalnymi danymi.


Ekonomiści spodziewali się spadku polskiego PKB o 2,8% po tym, jak rok wcześniej odnotowano wzrost o 4,5%.
W ujęciu całorocznym regres odnotowano we wszystkich sektorach gospodarki. Wartość dodana w przemyśle zmalała jednak tylko o 0,2%, w budownictwie o 3,7%, a w handlu o 4%. Konsumpcja prywatna zmalała o 3%. Wartość nakładów inwestycyjnych skurczyła się aż o 8,4%.
Łącznie oznaczało to spadek popytu krajowego o 3,7%. Oznacza to, że pozytywny wpływ na PKB musiał mieć handel zagraniczny, ale GUS nie opublikował w tym raporcie statystyk eksportu oraz importu.
Spadek polskiego produktu krajowego brutto był częścią globalnego zjawiska. Na skutek polityki lockdownów światowa gospodarka doświadczyła najcięższej recesji po II wojnie światowej. Mimo pewnej poprawy koniunktury w drugim półroczu w Stanach Zjednoczonych odnotowano najsilniejszy spadek PKB od 74 lat. Gospodarka Niemiec skurczyła się realnie aż o 5% i był to najgłębszy spadek od 2009 roku.
Na całorocznym wyniku najmocniej zaciążył drugi kwartał, naznaczony pierwszym ogólnokrajowym lockdownem. Wtedy to PKB Polski zanotował rekordowy spadek o 9% kdk po spadku o 0,4% kdk w pierwszych trzech miesiącach 2020 roku. Statystyki ratował za to kwartał trzeci, gdy wzrost gospodarczy wyniósł 7,9% rdr.
GUS zaznacza, że opublikowane dziś dane mają charakter wstępny i mogą być przedmiotem rewizji, zgodnie z polityką rewizji stosowaną w rachunkach narodowych. Oficjalne szacunki za IV kwartał poznamy w piątek, 12 lutego.
KK