Wiosną 2021 roku polska gospodarka nabrała rozpędu. Roczna dynamika produktu krajowego brutto pobiła wszelkie rekordy, co jednak w znacznej mierze było zasługą ekstremalnie niskiej bazy sprzed roku.


W drugim kwartale 2021 roku produkt krajowy brutto Polski był realnie (czyli po uwzględnieniu inflacji) o 1,9% wyższy niż w poprzednim kwartale – poinformował Główny Urząd Statystyczny. Względem analogicznego kwartału roku poprzedniego oznaczało to wzrost aż o 10,9% (dane niewyrównane sezonowo).


Zaraportowany rezultat okazał się nieco słabszy od większości prognoz. Ekonomiści spodziewali się, że II kwartał przyniesie wzrost polskiego PKB o 2,1% kdk oraz 11,0% rdr. Kwartał wcześniej polska gospodarka urosła o 1,3% (po rewizji z +1,1% kdk) w ujęciu kwartalnym, lecz wciąż był to rezultat o 0,9% niższy niż w ostatnim „przedcovidowym” kwartale 2020 roku.
Spektakularny wzrost w ujęciu rocznym w znacznej mierze wynika z faktu, że odnosimy się do fatalnego II kwartału 2020 roku, gdy PKB spadł o rekordowe 8,9% kdk i 8,3% rdr. Był to najgłębszy spadek aktywności gospodarczej w Polsce od przynajmniej 25 lat, od kiedy to dysponujemy porównywalnymi danymi. Zeszłoroczna zapaść była skutkiem polityki anytcovidowego lockdownu, który na kilka tygodni wymusił zamknięcie całych działów gospodarki.
Ale dzięki silnemu odbiciu w III kw. 2020 oraz pozytywnym wynikom w I i II kw. 2021 polski PKB zdołał już powrócić do poziomu sprzed covidowego lockdownu.
Wzrost PKB w II kwartale: 10,9% r/r (+1,9% kw/kw). To wystarczyło, aby strumień PKB wyskoczył ponad poziom notowany przed pandemią. Przy tak dużej amplitudzie wahań odczyt w końcu miesiąca może się różnić. Póki co przeszarżowaliśmy z prognozą 12%, choć wydawała się konserwą. pic.twitter.com/TYU19vgIcS
— mBank Research (@mbank_research) August 13, 2021
Opublikowane w piątek przez GUS dane mają charakter wstępny i podlegać będą regularnym rewizjom. Publikacja pierwszej z nich zaplanowana jest na 31 sierpnia. Wtedy też powinniśmy poznać statystyki składowych PKB: konsumpcji, inwestycji, wydatków publicznych, zapasów oraz eksportu i importu.
Opinie ekonomistów
Przeczytaj także
PKO BP
"Mamy najsilniejszy wzrost w historii, który mniej więcej wpisał się w rynkowe oczekiwania. Jak oczyścimy te dane z efektów sezonowych to widać, że polska gospodarka odrobiła pandemiczne straty i jest minimalnie powyżej poziomu IV kw. 2019 r.
Dane potwierdzają jak szybko znoszenie obostrzeń w II kw. przełożyło się na powrót gospodarki do prawie pełnej normalności. Wzrost, którego szczegóły dopiero poznamy, będzie z pewnością odzwierciedleniem z jednej strony silnej odbudowy konsumpcji, i także w tej konsumpcji powrotu do sektorów usługowych, a z drugiej strony wciąż silnego eksportu, wysokiej aktywności w przetwórstwie przemysłowym. Zakładamy także potwierdzenia tych miękkich jak na razie sygnałów o wyraźnym ożywieniu aktywności inwestycyjnej firm.
Utrzymujemy prognozę wzrostu PKB w całym roku o 5,4 proc. Pewne modyfikacje mogą powstać w strukturze PKB, ale to dopiero wówczas, kiedy poznamy szczegółowe dane pod koniec miesiąca".
mBank
"Wzrost PKB w II kwartale: 10,9 proc. rdr (+1,9 proc. kdk). To wystarczyło, aby strumień PKB wyskoczył ponad poziom notowany przed pandemią. Przy tak dużej amplitudzie wahań odczyt w końcu miesiąca może się różnić. Póki co przeszarżowaliśmy z prognozą 12 proc., choć wydawała się konserwą".
Bank Pekao
"Polski PKB wzrósł w II kw. 2021 r. o 10,9 proc. rdr. Po korekcie o wpływ czynników sezonowych PKB zwiększył się o 1,9 proc. kdk., wobec wzrostu o 1,3 proc. kdk w I kw. Strukturę poznamy 31 sierpnia. Liczymy na szeroko zakrojone ożywienie z dynamicznym wzrostem konsumpcji i inwestycji".
ING Bank Śląski
"Bardzo dobre dane i zbliżone do naszych oczekiwań. Szacowaliśmy, że wzrost wyniesie 10,8 proc. rdr więc trafiliśmy prawie dokładnie w punkt. Nie ma jeszcze struktury wzrostu niemniej jednak na bazie indykatorów krótkookresowych szacujemy, że nastąpiła kontynuacja odbicia popytowego w II kw., w tym konsumpcji gospodarstw domowych. Dobre wyniki powinny się utrzymać także w przypadku inwestycji. Nastąpiło też przyspieszenie wzrostu w ujęciu kdk, PKB przyspieszył z 1,3 proc. do 1,9 proc. Poluzowanie restrykcji w końcu kwietnia widocznie sprzyjało przyspieszeniu wzrostu gospodarczego. Dzięki temu PKB w Polsce w II kw. znalazł się powyżej PKB z IV kw. 2019 r., czyli sprzed okresu pandemii. Polska gospodarka odbiła się relatywnie szybko i szybko odrobiła straty. Na pewno pomogła bezprecedensowa akcja wsparcia firm ze strony rządu, to pozwoliło utrzymać zatrudnienie, co pozwoliło odbić konsumpcji, ale pomogły też dobre wyniki inwestycji.
Wyzwaniem może być wynik w III kw. z jednej strony mamy mniej korzystne efekty bazy. Zakładamy, że dynamiki w ujęciu rdr będą dwa razy niższe niż za II kw., kiedy wpływ na odczyty miała kumulacja negatywnych czynników w 2020 r., które mocno zaniżyły bazę. Dodatkowo, mamy utrzymujące się problemy w łańcuchach dostaw oraz rozkręcającą się IV falę Covid-19 w Polsce, jej szczyt przypadnie pewnie na przełom sierpnia i września. To będą czynniki mogące ograniczać wzrost, niemniej odczyty powinny pozostać solidne".
Bank Millennium
"Dane są zasadniczo zgodne z oczekiwaniami, minimalnie poniżej naszych szacunków 11,2 proc., bardzo wyraźne przyspieszenie ze względu na efekt bardzo niskiej bazy. Najważniejszy w danych jest fakt, że gospodarka utrzymuje się na ścieżce wzrostu, +1,9 kdk. To oznacza, że po II kw. wróciła do poziomów sprzed pandemii. Polska gospodarka rosła na fali znoszenia restrykcji, odblokowania handlu i części usług. Struktury wzrostu nie znamy, ale na podstawie danych o wysokiej częstotliwości można się spodziewać, że gospodarkę napędzała konsumpcja i inwestycje, ujemny wkład zapewne miał eksport netto.
Oceny perspektyw dla gospodarki się nie zmieniają - kolejne kwartały przyniosą utrzymanie wzrostu, choć w wolniejszym tempie. Czynnikiem niepewności pozostaje pandemia, chociaż jej wpływ będzie mniejszy niż przy poprzednich falach, ponieważ gospodarka adaptuje się do pandemii, a z drugiej strony wzrost odporności i wyższy stopień wyszczepienia populacji będzie powodował, że ewentualne restrykcje będą miały mniejszy zasięg niż poprzednio. Perspektywa wzrostu w całym 2021 r. na poziomie ponad 5 proc. pozostaje aktualna. Jest to też argument dla zwolenników szybszej normalizacji polityk pieniężnej, również wobec faktu, że inflacja będzie w kolejnych kwartałach utrzymywać się na podwyższonym poziomie".
Alior Bank
"Wstępny szacunek GUS, który pokazał realną dynamikę PKB w II kw. ’21 na poziomie 10,9 proc. rdr jest w zasadzie w linii z naszymi oczekiwaniami (11,1 proc. rdr) i konsensusem (11 proc. rdr). Wzrost w ujęciu kdk (po wyrównaniu sezonowym) o 1,9 proc. wobec 1,3 proc. w I kw. 21 pokazał, iż ożywienie w poprzednim kwartale nabrało rozpędu. To było do przewidzenia wobec znacznej poprawy sytuacji epidemicznej w maju oraz luzowania restrykcji w sektorach usługowych. Oczywiście należy pamiętać, iż to dopiero pierwszy szacunek i może jeszcze podlegać rewizji. Z końcem sierpnia dostaniemy od GUS więcej szczegółów (w tym strukturę PKB), a te będą bardzo interesujące, zwłaszcza w obszarze inwestycji. W I kw. ’21 inwestycje sprawiły sporą pozytywną niespodziankę zaliczając niespodziewany wzrost o 1,3 proc. rdr. Zobaczymy, czy te trendy były kontynuowane. Same efekty bazy solidnie podbiją dynamikę inwestycji rdr – my oczekujemy, iż ta przekroczy 10 proc. Po dzisiejszych danych podtrzymujemy naszą prognozę dynamiki PKB w ’21 na poziomie 5,2 proc.".
Credit Agricole
Wzrost PKB w II kw. 2021 r. to najwyższa dynamika polskiego PKB w historii badań – wynika z komentarza Credit Agricole do danych GUS. Bank spodziewa się, że w całym roku wzrost gospodarczy wyniesie 5,3 proc.
„Jest to najwyższa dynamika polskiego PKB w historii badań, co w znacznym stopniu wynika jednak z efektu niskiej bazy sprzed roku. Kwartalna dynamika PKB oczyszczona z wpływu czynników sezonowych zwiększyła się w II kw. do 1,9 proc. wobec 1,3 proc. w I kw. Tym samym PKB ukształtował się w II kw. po raz pierwszy na poziomie wyższym niż przed wybuchem pandemii (o 0,5 proc.)” – napisano w komentarzu banku Credit Agricole do danych GUS.
Ekonomiści banku uważają, że głównym źródłem zwiększenia dynamiki PKB w porównaniu do I kw. br. był wyższy wkład konsumpcji, co poza efektami niskiej bazy sprzed roku wynikało również z odmrożenia gospodarki w II kw. i realizacji odłożonego popytu.
„Czynnikiem oddziałującym w kierunku wyższego tempa wzrostu PKB była w naszej ocenie również wyższa dynamika inwestycji, na co wskazują dane świadczące o silnym ożywieniu inwestycji przedsiębiorstw. Uważamy, że czynnikiem dynamizującym wzrostem PKB w II kw. był także eksport netto, co było sygnalizowane wcześniej przez wysoką dynamikę produkcji w działach eksportowych polskiego przetwórstwa. Dzisiejsze dane stanowią wsparcie dla naszej prognozy, zgodnie z którą w całym 2021 r. PKB zwiększy się o 5,3 proc. wobec spadku o 2,7 proc. w 2020 r.” – przewidują ekonomiści Credit Agricole.
MRiT
PKB wraca do poziomu sprzed pandemii - oceniło w piątek Ministerstwo Rozwoju i Technologii odnosząc się do szybkiego szacunku GUS.
"Według szacunków GUS, PKB niewyrównany sezonowo w II kwartale 2021 roku zwiększył się realnie o 10,9 proc. rok do roku. Oceniamy, że PKB wraca do poziomu sprzed pandemii" - napisano na Twitterze MRiT.