
foto: thinkstock
Czasami z góry uznajemy pewne profesje za mało istotne lub nawet kompromitujące. Jednak przy 14-procentowej stopie bezrobocia przestajemy wybrzydzać. Żadna praca nie hańbi.
Agencje pracy odnotowują coraz większe zainteresowanie prostymi zajęciami, takimi jak pomoc biurowa, prosta sprzedaż czy zajęcie konsultanta. Coraz więcej osób jest też skłonna podjąć się pracy na kasie.
Bez doświadczenia nie dostaniesz etatu
W 2013 r. podniesiono wynagrodzenie minimalne do 1600 zł brutto, dotyczy to jednak tylko pracowników etatowych. Jednocześnie wiele mówi się o problemie zatrudnienia (zwłaszcza młodych ludzi, zaraz po studiach) na umowach „śmieciowych”. Ze względu na ich szczególny charakter umowy te nie zobowiązują pracodawcy do wypłacania pensji według limitów obowiązujących na etatach. Nie zapewniają one pracownikowi opieki zdrowotnej ani żadnych innych dodatkowych przywilejów, które wiążą się z pracą na etacie.
»Benefity, czyli jak się kusi pracowników |
Niewielu absolwentów wyższych uczelni ma to szczęście, że zaraz po studiach dostanie pracę na etacie. Nawet jeśli im się to uda, to przeważnie ich wynagrodzenie jest na poziomie płacy minimalnej. Podjęcie nisko opłacanego zajęcia jest uzasadnione obraną przez nich ścieżką kariery zawodowej. Często jednak, z powodu braku profilowanego zajęcia, wiele osób wybiera bezrobocie. W takich okolicznościach warto rozejrzeć się za pracą, która być może nie do końca odpowiada naszym oczekiwaniom, ale przynajmniej zapewni stabilne wynagrodzenie.
Praca na kasie nie hańbi
Ostatnio sieć dyskontów Biedronka ustaliła minimalne wynagrodzenie wewnątrz firmy na wyższe o 400 zł od obowiązkowego. Wizja stałej pensji i benefitów szybko skusiła rzeszę kandydatów na kasjerów.
![]() | »Interwencja Bankier.pl: Kasjer nie chce moich pieniędzy |
Do pakietu należą też wyprawki dla pierwszoklasistów (ponad 2,5 tys. plecaków z przyborami firma przekazała w 2012) i noworodków (1,5 tys. zestawów w 2012 r.) oraz programy pomocy dla potrzebujących „Możesz liczyć na Biedronkę”, którym w ostatnim roku objęto ponad 2,2 tys. rodzin w trudnej sytuacji. Jeronimo Martins Polska jest obecnie jednym z największych pracodawców w Polsce, zatrudniając ponad 40 tys. osób. Tylko w 2012 roku w firmie utworzono około 5 tys. nowych miejsc pracy.
– Plany na 2013 rok zakładają powstanie ok. 290 nowych sklepów i dwóch centrów dystrybucyjnych oraz dalszy wzrost zatrudnienia – do poziomu ok. 45 tysięcy pracowników. Dużą część spośród zatrudnianych osób będą stanowić sprzedawcy-kasjerzy. Chcemy też podkreślić, że podstawową formą zatrudnienia na wszystkich stanowiskach jest umowa o pracę, gwarantująca pełen pakiet świadczeń socjalnych. Tworząc miejsca pracy, nie korzystamy z usług agencji pracy tymczasowej, a wszystkie zatrudnione osoby są pracownikami naszej firmy – dodaje rzecznik.
Należy jednak pamiętać, że stanowisko kasjera nie wiąże się jedynie z skanowaniem towarów, obsługą kasy fiskalnej, przyjmowaniem należności i wydawaniem reszty. Musi on również sporządzać raporty fiskalne, kontrolować stan gotówki w kasie, a często też przyjmować i wykładać towar.
Źródło: wynagrodzenia.pl
Z raportu wynagrodzenia.pl wynika, że przeciętne wynagrodzenie kasjera wynosi 1908 zł brutto, jednak wiele osób zarabia więcej – nawet 2489 zł brutto. Płaca podstawowa to przeważnie 92 proc. tej kwoty – 8 proc. to premia. Minusem może być jednak często praca w trybie wielozmianowym.
Na stanowisko kasjera wymagane są następujące kwalifikacje: uczciwość, dokładność, podzielność uwagi, opanowanie, umiejętność obsługi kasy fiskalnej, umiejętność szybkiego liczenia, umiejętność sprawdzania autentyczności banknotów, znajomość rodzajów kart kredytowych, umiejętność obsługi terminala płatniczego. Kompetencje twarde można zdobyć na kursie. Trwa on 30 godzin dydaktycznych, a jego koszt wynosi od 500 do 700 zł. Do wyboru są warianty dzienne i wieczorowe. Wiele sieci, zatrudniając pracowników, zapewnia taki kurs bezpłatnie w ramach szkolenia wstępnego. Kurs kończy się egzaminem, po którym uczestnik otrzymuje dyplom z oceną oraz zaświadczenie ukończenia szkolenia zgodnie z wzorem rozporządzenia MEN.
Stałe wynagrodzenie, dodatki i opieka zdrowotna to chyba wystarczająco mocne argumenty, aby zmienić negatywne nastawienie do wielu zajęć, stereotypowo uznawanych za mało ambitne. Ci, którzy się sprawdzą, mogą po pewnym czasie liczyć na awans na lepiej opłacane, kierownicze stanowisko.
Justyna Niedbał
Bankier.pl
j.niedbal@bankier.pl