Pierwsze od ponad 30 lat przypadki afrykańskiego pomoru świń (ASF) w Hiszpanii zostały wykryte prowincji Barcelona na północnym wschodzie Hiszpanii – potwierdziło w piątek hiszpańskie ministerstwo rolnictwa.
Pozytywne wyniki stwierdzono u dwóch martwych dzików znalezionych we wtorek i środę w Bellaterra, niedaleko kampusu Uniwersytetu Autonomicznego w Barcelonie.
Resort rolnictwa zwrócił się do sektora o „podjęcie wszelkich środków bezpieczeństwa biologicznego i nadzoru w gospodarstwach hodujących świnie i dziki oraz podczas transportu zwierząt” i poinformował o rozpoczęciu badań nad możliwym źródłem choroby.
To pierwszy przypadek wykrycia ASF w Hiszpanii od listopada 1994 r.
Jak poinformował regionalny rząd Katalonii, eksport wieprzowiny do krajów spoza Unii Europejskiej został automatycznie wstrzymany. W 2024 r. sprzedaż mięsa wieprzowego stanowiła prawie 20 proc. eksportu żywności i napojów z tego regionu.
Hiszpania poinformowała o ognisku choroby UE oraz Światową Organizację Zdrowia Zwierząt.
Afrykański pomór świń (ASF) to bardzo zakaźna choroba wirusowa świń domowych wszystkich ras oraz dzików. Ludzie nie są wrażliwi na zakażenie tym wirusem, więc choroba ta nie stwarza zagrożenia dla ich zdrowia i życia. Wystąpienie ASF ma przede wszystkim znaczenie ekonomiczne.
Hiszpania jest największym producentem wieprzowiny w UE i trzecim na świecie – po Chinach i USA. W 2024 r. głównym odbiorcą hiszpańskiego mięsa wieprzowego były Chiny.
W połowie listopada ministerstwo rolnictwa Hiszpanii poinformowało o podpisaniu porozumienia z Pekinem o kontynuowaniu eksportu wieprzowiny z regionów wolnych od choroby w przypadku wykrycia ognisk ASF.
- Porozumienie to ma kluczowe znaczenie dla ochrony hiszpańskiego sektora hodowli trzody chlewnej, który stanowi filar międzynarodowego eksportu – podkreślił hiszpański minister rolnictwa Luis Planas.
Z Madrytu Marcin Furdyna (PAP)
mrf/ bjn/
