Nie wszystko złoto, co się świeci i nie każda debiutująca spółka to okazja do zarobku. Przeanalizowaliśmy debiuty na GPW z ostatnich 3 lat i wybraliśmy te, na których mogliśmy najwięcej… stracić.


W naszych wyliczeniach przyjęliśmy następujące zasady: zakładamy, że kupiliśmy akcje spółek w momencie ich debiutu na GPW i porównywaliśmy ich cenę z obecnym kursem (z ceną zamknięcia z 23 października 2017 r.). Jeżeli akcje danej spółki nie są już notowane na giełdzie, uwzględnialiśmy cenę z ostatniego dnia, w którym można było nimi handlować. Ponadto, nie braliśmy pod uwagę wypłacanych dywidend, które jednak ze względu na stosunkowo krótki okres nie mają ogromnego znaczenia. W ten sposób wyselekcjonowaliśmy te podmioty, który na giełdzie radziły sobie najgorzej. Przeglądem objęliśmy podmioty, które debiutowały w 2015 r. i później.
Debiutanci ze spadkami | |||||
---|---|---|---|---|---|
Spółka | Data debiutu | Kurs z debiutu | Kurs obecny* | Zmiana | |
1 | Private Equity Managers** | 2015-04-09 | 132,1 | 41,2 | -68,81% |
2 | X-Trade Brokers** | 2016-05-06 | 12,05 | 4,83 | -59,92% |
3 | Krynica Vitamin** | 2015-12-16 | 11,7 | 4,7 | -59,83% |
4 | Artifex Mundi | 2016-11-17 | 22 | 9,17 | -58,32% |
5 | TXM | 2016-12-29 | 5,52 | 2,31 | -58,15% |
6 | InPost | 2015-10-13 | 24,26 | 10,87 | -55,19% |
7 | Maxcom | 2017-06-30 | 56 | 30,92 | -44,79% |
8 | i2 Development** | 2016-05-19 | 20,75 | 13,85 | -33,25% |
9 | Stelmet | 2016-10-25 | 30 | 20,9 | -30,33% |
10 | Kofola Ceskoslovensko** | 2015-12-09 | 89,73 | 63 | -29,79% |
11 | Master Pharm** | 2016-04-28 | 6,9 | 4,99 | -27,68% |
12 | Idea Bank | 2015-04-16 | 26,95 | 22,9 | -15,03% |
13 | AAT Holding** | 2015-10-05 | 22,89 | 20,1 | -12,19% |
14 | PEKABEX** | 2015-07-08 | 10 | 9 | -10,00% |
15 | Wittchen** | 2015-11-09 | 18,58 | 16,89 | -9,10% |
16 | Griffin Premium | 2017-04-13 | 5,7 | 5,23 | -8,25% |
17 | Biuro Inwestycji Kapitałowych | 2016-11-23 | 18,15 | 17 | -6,34% |
18 | Archicom** | 2016-03-22 | 15,5 | 14,95 | -3,55% |
*Kurs zamknięcia z 23.10.2017 r., w przypadku InPostu kurs z 24.05.2017 r., a dla Kofola Ceskoslovensko z 05.06.2017, **Spółka wypłacała dywidendę |
Najgorszym debiutem ostatnich lat okazało się Private Equity Managers, które straciło już niemal 70 proc. (bez uwzględniania wypłacanych dywidend, podobnie jak i w przypadku reszty spółek). Spółka działa w branży funduszy alternatywnych private equity, w tym funduszy venture capital. Tak duże spadki spowodowały zbytnio rozbudzone oczekiwania inwestorów odnośnie do tej spółki, która jeszcze w 2015 r. miała przychody w okolicach 80 mln zł przy zysku netto w wysokości aż 50 mln zł. Później jednak było już znacznie gorzej. Zyski do dziś spadły o blisko połowę, a obecny zysk to jedynie jedna trzecia tego sprzed dwóch lat.
Ostatnie wyniki nie są już jednak wyjątkowo złe. Co prawda przychody stanęły niemal w miejscu (porównując pierwsze półrocza 2016 i 2017), jednak zysk netto wzrósł w tym czasie z 6,3 do 7,6 mln zł. Niepokoić mogą jednak rokrocznie malejące przepływy pieniężne z działalności operacyjnej, co sugeruje, że podstawowa działalność spółki przynosi dla PEM-u coraz mniej „gotówki”.


Branża foreksowa również nie jest już aż tak dochodowa jak na przykład w 2015 roku, kiedy XTB uzyskało prawie 120 mln zł zysku netto, natomiast rok później już jedynie 78 mln zł. Ponadto w ostatnich miesiącach broker całkowicie wycofał się z nieudanej próby podbicia rynku tureckiego, co spowodowało milionowe odpisy aktualizacyjne.
Co więcej, spółka ta wciąż stoi przed widmem wprowadzenia kolejnych regulacji ograniczających polski rynek foreksowy (rozważa się m.in. obniżenie maksymalnej dźwigni do 1:25). Proponowane przez rząd zmiany mogłyby według Izby Domów Maklerskich doprowadzić do przeniesienia się klientów od polskich brokerów, takich jak XTB, w stronę zagranicznych podmiotów niepodlegających krajowej jurysdykcji. Wydarzenia te sprawiły, że od debiutu na giełdzie akcje największego polskiego brokear potaniały już o ok. 60%.


Na trzecim miejscu naszego zestawienia znalazła się Krynica Vitamin, producent napojów bezalkoholowych i niskoalkoholowych. Akcje tej spółki w zeszłym roku kosztowały blisko 12 zł, dziś kosztują niespełna 5 zł. Nie może to jednak dziwić, jeśli spojrzymy na wyniki finansowe tej spółki - dwa kwartały zeszłego roku zakończyła ona bowiem stratą. W tym roku już pojawiły się zyski, choć są one na tyle niewielkie, że trudno tu jeszcze mówić zdecydowanej poprawie sytuacji.


Tworzący gry Artifex, który znalazł się na czwartym miejscu, to dobitny przykład, że pomimo dużego potencjału tej branży również i tu można stracić. Artifex specjalizuje się w produkcjach, które stanowią połączenie gier logicznych i przygodowych. Jednak wyniki spółki, przynajmniej póki co, nie zachwycają. Zysk w 2016 r. był bowiem o ok. 20 proc. niższy niż rok wcześniej (spadek z 7 do 5,6 mln zł), a obecny rok nie jest wcale lepszy. Już tylko w pierwszym półroczu zyski spadły rdr z 3,3 do 2,8 mln zł i to przy niemal niezmienionych przychodach (ok. 11 mln zł).
Nadal liczyć można jednak na sukces kolejnych gier, których Artifex wydaje całkiem sporo. W najbliższym czasie, zgodnie z harmonogramem wydawniczym, mają powstawać 1-2 gry miesięcznie. Jest to tym bardziej istotne, że powoli zbliża się już okres świąteczny, na który tego typu spółki czekają zwykle z utęsknieniem.


Na kolejnych miejscach pojawiły się TXM, który miał duże problemy z wdrożeniem systemu SAP, co w efekcie powodowało nieprawidłowe zatowarowanie sklepów, a także InPost, który regularnie pokazywał straty, a ostatnio nawet został wykluczony z obrotu giełdowego.
Warto także wspomnieć o spółce Maxcom, która najprawdopodobniej przestrzeliła prognozy przedstawiane podczas IPO, a dodatkowo mocno spadła rentowność prowadzonego przez nią biznesu. To sprawiło, że choć przychody spółki w pierwszym półroczu były o 23 proc. wyższe niż przed rokiem i wyniosły 48,3 mln zł, to i tak akcje Maxcomu mocno tanieją.
Ogólnie, w naszym zestawieniu znalazło się aż osiemnastu debiutantów z ostatnich lat, których kurs do dnia dzisiejszego spadał, co tylko potwierdza, jak łatwo można było dać się wpuścić w maliny podczas niedawno dokonywanych IPO.
Wnioski
Nabywając akcje debiutujących spółek, należy wykazać sporą się sporą ostrożnością. Statystyki pokazują, że niektóre spółki bywają wyraźnie przeszacowane, a prognozy dotyczące przyszłych zysków nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistości. Warto także dodać, że niemal wszystkie z wymienionych tu spółek (poza nienotowanymi już InPostem i Kofolą) omija trwająca na GPW „dziwna hossa”, przez co ich akcje notowane są w okolicach historycznych minimów.