Na Morzu Bałtyckim rozpoczynają się w środę największe w historii ćwiczenia wojskowe, Baltops 2024, z udziałem 12 tys. żołnierzy z 19 państw NATO. Odbywające się pod dowództwem USA szkolenie potrwa do 20 czerwca.
Wśród uczestników jest polskie wojsko oraz po raz pierwszy jako pełnoprawny członek Sojuszu Północnoatlantyckiego Szwecja, dzięki której Bałtyk stał się wewnętrznym morzem NATO.
Jak poinformowały litewskie siły zbrojne, we wtorek w porcie w Kłajpedzie zacumowało 30 okrętów wojennych z załogami liczącymi ponad 4 tys. marynarzy, żołnierzy piechoty oraz lotnictwa morskiego. Łącznie w ćwiczeniach weźmie udział ponad 50 okrętów, 25 samolotów bojowych oraz 60 helikopterów.
Według komunikatu dowództwa szwedzkiego wojska Baltops 2024, czyli "operacja bałtycka", obejmie akwen przy wyspie Gotlandia, Zatokę Ryską, Zatokę Botnicką oraz poligony w Szwecji (Gotlandia i Archipelag Sztokholmski), Polsce, Niemczech i na Litwie.
Żołnierze podczas szkolenia mają "zwiększyć zdolności obronne w ramach zintegrowanych operacji morskich w kontekście międzynarodowym". Wojska NATO będą ćwiczyć m.in. rozminowywanie, konwojowanie, walkę z okrętami podwodnymi oraz desant.
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)
zys/ mms/
