Wicepremier, minister rozwoju Mateusz Morawiecki oczekuje, że wzrost gospodarczy oraz większa ściągalność podatku VAT sfinansują Plan Rozwoju. W trakcie środowego spotkania z dziennikarzami poinformował, że jest zwolennikiem rozwiązania dobrowolnego w kwestii przewalutowania kredytów walutowych.


"Mamy porozumienia bilateralne z innymi państwami i w przypadku przyjęcia obowiązkowego rozwiązania, zagraniczni inwestorzy będą mieli prawo zwrócić się do międzynarodowych trybunałów" - powiedział w trakcie środowego spotkania z dziennikarzami Morawiecki.
"Prezydent przygotował propozycję, ponieważ ją obiecał, ale nie będzie jej forsował" - dodał.
W jego ocenie ustawa nie jest zagrożeniem wyłącznie dla banków.
Jego zdaniem jeśli wielu Polaków zdecyduje się przewalutować swoje kredyty, może to osłabić złotego i spowodować wzrost oprocentowania do 6-7 proc., a to może doprowadzić do kolejnych protestów.
Przeczytaj także
Morawiecki oczekuje, że Ministerstwo Finansów przedstawi znowelizowaną propozycję ustawy. W odpowiedzi na słowa wicepremiera, MF wydało następujący komunikat:
MF nie prowadzi prac nad poprawką do projektu ustawy o kredytach frankowych. Kwestią tych kredytów zajmowała się Kancelaria Prezydenta RP.
— MinisterstwoFinansów (@MF_GOV_PL) February 17, 2016
Morawiecki spodziewa się w Polsce wzrostu gospodarczego na poziomie 4 proc. PKB.
W jego ocenie połowę Planu Rozwoju sfinansuje szybszy wzrost gospodarczym, a pozostałą część zwiększenie ściągalności podatku VAT.
Morawiecki spodziewa się 10-15 mld zł w ciągu 3 lat w związku ze zwiększeniem ściągalności VAT.
Kwieciński: Ustawa o kredytach walutowych powinna być dobra dla frankowiczów i nieszkodliwa dla gospodarki
"(...) Ostatecznie ustawy są zatwierdzane w Sejmie. Mam nadzieję, że jednak przygotujemy taki kształt tej ustawy, która będzie i dobra dla Polaków - szczególnie dla tych, którzy mogą ucierpieć oczywiście na problemie frankowym, ale jednocześnie nie będzie szkodliwa dla gospodarki. (...). Będziemy nad tym pracować" - powiedział wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński w TVN24BIŚ.
W połowie stycznia kancelaria prezydenta zaprezentowała projekt ustawy "o sposobach przywrócenia równości stron niektórych umów kredytu i umów pożyczki". Projekt został wysłany do KNF, który ma oszacować skutki finansowe tej regulacji. KNF planuje przedstawienie swoich wyliczeń w marcu.
W opublikowanym przez NBP raporcie o stabilności systemu finansowego bank centralny wyliczył, że bezpośredni koszt zwrotu spreadów walutowych i przeliczenia kapitału wszystkich kredytów po tzw. "sprawiedliwym kursie waluty obcej" przyjętym w prezydenckim projekcie ustawy o restrukturyzacji kredytów walutowych może sięgnąć 44 mld zł (NBP założył jednorazowe ujęcie w wyniku finansowym straty wynikającej z przeliczenia kapitału kredytowego). NBP podał, że biorąc pod uwagę szacunek kosztów restrukturyzacji, około 70 proc. sektora bankowego może zanotować stratę.
mrt/ jtt/ jba/ ana/