Sesje, na których główne giełdowe indeksy rosną o ponad 2%, nie są przy Książęcej częstym widokiem. Dziś jednak granica ta została pokonana zarówno przez WIG20, jak i mWIG oraz WIG.


Najlepiej z tej trójki wypadł indeks blue chipów - WIG20 urósł aż o 2,34%. Wzrosty WIG-u i mWIG-u wyniosły odpowiednio 2,05% i 2,07%. Najsłabiej wypadł sWIG, który zyskał 0,8%. Dzisiejsza siła rynku jest tym godniejsza uwagi, że wzrosty te notowano przy obrotach sięgających na szerokim rynku poziomu 1,27 mld zł.
Jeszcze ważniejszy dla byków może być fakt, że WIG20 sforsował dziś granicę 2100 punktów, która stanowiła w ostatnich dniach znaczący opór. Indeks znalazł się tym samym na poziomach najwyższych od października 2015 roku i otworzył sobie drogę do kontynuacji wzrostów. Warto jednak pamiętać, że WIG20 pokonał poziomy 2000 i 2100 punktów w zasadzie bez większych korekt. A te przecież przy takich rajdach lubią się pojawiać.
Banki z nadziejami po pierwszych raportach
Świetnie radziły sobie dziś banki. WIG-Banki zyskał aż 3,1%, Alior umocnił się o 6,6%, Millennium i mBank o 4,8%, ponad 3-procentowe wzrosty zanotowali także Getin Noble, Handlowy oraz PKO BP. Źródeł tych wzrostów szukać należy w raporcie finansowym Pekao (+2,8%). Bank zaprezentował dziś wyniki lepsze od konsensusu. Zysk netto grupy Pekao w czwartym kwartale 2016 roku wzrósł do 494,7 mln zł z 438,4 mln zł rok wcześniej. Bank zapowiedział także, że niemal całość tego zysku chce przeznaczyć na dywidendę. Na jedną akcję przypadłoby więc 8,68 zł.
Wyniki Pekao to nie pierwsze pozytywne zaskoczenie tego sezonu wynikowego w sektorze. Sugerować to może, że również osiągnięcia innych banków zostały przez inwestorów i analityków niedoszacowane. Dlatego też zieleń rozlała się po całym sektorze. Warto dodać, że również dziś światło dzienne ujrzały zbiorcze dane dla banków publikowane przez KNF. Wynika z nich, że w 2016 roku zysk sektora sięgnął 13,91 mld zł, czyli był o 24% wyższy niż przed rokiem.
Na podobnej fali znajduje się sektor paliwowy, którego przedstawiciele dziś także znaleźli się w czołówce najwięcej zyskujących spółek. Lotos dodatkowo wyśrubował dziś wieloletnie maksima, w ich pobliżu znajduje się także Orlen. Spółkom we wzrostach nie przeszkadzała dziś nawet drożejąca o ponad 1% ropa naftowa. Obie spółki pokazały niedawno lepsze od oczekiwań wyniki co stanowi solidny fundament dla ich wzrostów. Na wyniki czekają z kolei innego bohatera dzisiejszej sesji - Orange. Raport trafi na ich ręce w poniedziałek (polecamy lekturę pełnego kalendarium). Tymczasem dziś spółka zyskała ponad 6%.
Dzisiejsze wzrosty to także druga linia. Tam najmocniej błyszczało PKP Cargo (+8%). Przeszło 5-procentowe wzrosty zanotowały także papiery Sanoku, Orbisa i Comarchu, który mocno rósł także wczoraj. W sWIG-u brakło spółek, które zanotowałyby podobne wzrosty. Najbliżej przekroczenia granicy 5% był Pelion, jego akcje podrożały o 4,8%.
Zamknięcia i zmiany wybranych indeksów giełdowych w Europie | |||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|
Indeks |
Kraj | Wartość (pkt.) | 1D (%) | 1W (%) | 1M (%) | 1Y (%) | YTD (%) |
Euro Stoxx 50 | Strefa euro | 3277,79 | 1,23 | 0,74 | -0,94 | 19,78 | -0,39 |
DAX | Niemcy | 11642,86 | 0,86 | 0,13 | 0,68 | 31,12 | 1,41 |
FTSE 100 | W.Brytania | 7229,50 | 0,57 | 1,24 | -0,11 | 28,36 | 1,21 |
CAC 40 | Francja | 4826,24 | 1,25 | 0,67 | -1,25 | 20,73 | -0,74 |
IBEX 35 | Hiszpania | 9438,40 | 1,17 | 0,34 | -0,57 | 19,06 | 0,92 |
FTSE MIB | Włochy | 18947,44 | 0,94 | 0,31 | -2,13 | 19,07 | -1,49 |
ASE | Grecja | 608,79 | -0,34 | -2,29 | -7,67 | 35,04 | -5,41 |
BUX | Węgry | 32949,08 | 1,08 | 1,15 | 0,29 | 45,97 | 2,96 |
PX | Czechy | 953,46 | -0,18 | 1,33 | 1,90 | 11,78 | 3,46 |
MICEX | Rosja | 2173,98 | -0,71 | -1,97 | -1,69 | 26,15 | -2,63 |
RTS INDEX (w USD) | Rosja | 1163,19 | -0,13 | -0,70 | 0,25 | 68,49 | 0,94 |
BIST 100 | Turcja | 88830,21 | 0,66 | 1,64 | 14,78 | 24,39 | 13,68 |
WIG 20 | Polska | 2132,40 | 2,34 | 3,26 | 6,13 | 20,65 | 9,47 |
WIG | Polska | 56785,52 | 2,05 | 2,68 | 7,13 | 29,04 | 9,72 |
mWIG 40 | Polska | 4733,54 | 2,07 | 2,33 | 11,18 | 40,92 | 12,29 |
Źródło: PAP |
Adam Torchała