W centrum dwudniowej wizyty prezydenta Francji Emmanuela Macrona w stolicy Serbii znajdą się rozmowy o myśliwcach Rafale, które chcą kupić serbskie władze, oraz energii atomowej - oceniły w środę serbskie media. Macron przybędzie do kraju w czwartek


Wizyta przypada na okres wielkich wyzwań stojących przed prezydentem Serbii Aleksandarem Vucziciem, przede wszystkim ze względu na masowe protesty przeciwko wydobyciu litu - zauważyła bałkańska redakcja telewizji Al-Dżazira.
Protesty wywołała decyzja rządu o otwarciu kopalni litu na zachodzie kraju, gdzie znajdują się jedne z największych złóż tego surowca w Europie. Protestujący zwracają uwagę na potencjalne ryzyko dla środowiska i zdrowia mieszkańców kraju. Unia Europejska zalicza lit, wykorzystywany m.in. w produkcji samochodów elektrycznych, do surowców o kluczowym znaczeniu w transformacji ekologicznej i cyfrowej.
Oficjalnym celem wizyty Macrona jest "dalsze pogłębianie stosunków dwustronnych i współpracy w obszarach gospodarki, zdrowia, energii i kultury". W obecności obu prezydentów podpisane zostaną porozumienia dwustronne - napisano na stronie kancelarii prezydenta Serbii.
Chorwacka agencja Hina zauważyła, że "ani Belgrad, ani Bruksela nie są zadowolone z obecnego procesu integracji europejskiej" i dlatego rozmowy Macrona i Vuczicia będą dotyczyć także akcesji Serbii do UE.
Al-Dżazira przypomniała, że w kwietniu Serbia i francuski koncern energetyczny EDF podpisały w Paryżu protokół ustaleń ustanawiający ramy długoterminowego dialogu w obszarze transformacji energetycznej i technologii niskoemisyjnych. Vuczić powiedział wówczas, że Belgrad musi pracować nad "wykorzystaniem energii jądrowej" oraz że serbscy naukowcy są gotowi "do wykorzystania swojej wiedzy, aby wesprzeć plany państwa dotyczące energii nuklearnej".
W sierpniu ministerstwo górnictwa i energii Serbii rozpoczęło debatę publiczną, której celem jest m.in. zniesienie zakazu budowy elektrowni jądrowych w kraju.
Kolejnym ważnym tematem wizyty Macrona jest "wzmocnienie armii", czyli kontynuowanie negocjacji w sprawie zakupu przez Serbię francuskich myśliwców Rafale - podała telewizja N1. W lutym 2023 roku Vuczić powiedział, że zakup francuskich samolotów wojskowych będzie największą dotąd inwestycją finansowaną z serbskiego budżetu wojskowego.
Prof. Slobodan Zeczević z Instytutu Studiów Europejskich w Belgradzie powiedział w rozmowie z portalem Biznis, że "nowe samoloty miałyby zastąpić rosyjskie uzbrojenie z czasów sowieckich, czyli samoloty MiG-29". "Szacuje się, że wartość transakcji wyniesie około 3 mld euro" - dodał.
Podczas rozpoczynającej się w czwartek wizyty w Serbii Macron uda się do Belgradu oraz Nowego Sadu, gdzie wraz z Vuczciciem poruszy temat sztucznej inteligencji podczas wykładów we francuskiej firmie Schneider Electric - wynika z zapowiedzi opublikowanej przez serbskie władze. Z Belgradu Jakub Bawołek (PAP)
jbw/ akl/