Premier Donald Tusk planuje rozmawiać w czwartek z prezydentem Francji Emanuelem Macronem na temat mechanizmu obronnego w umowie Mercosur.
Komisja Europejska przyjęła w środę umowę handlową z blokiem państw Ameryki Południowej, Mercosur. Zaproponowała porozumienie tymczasowe, które będzie obowiązywać do czasu ratyfikowania całościowej umowy przez parlamenty narodowe. Wejdzie ono w życie po zgodzie PE oraz 15 państw członkowskich UE.
"Będę jutro w Paryżu, nie tylko na konferencji koalicji chętnych, czyli tych państw, które pomagają Ukrainie w wojnie z Rosją, ale znajdę też czas, aby w rozmowie w cztery oczy z prezydentem Macronem rozmawiać o tym, jak łagodzić skutki Mercosuru (...) nie ma w tej chwili - poza Polską - nikogo, kto chciałby zablokować Mercosur. Więc my nie możemy tego przegłosować" - powiedział Tusk.
Polska będzie przeciwna Merkosurowi, bo chcemy pokazać, zademonstrować, że nie odpuścimy, jeśli chodzi o interesy polskich producentów rolnych. Ale partnerów do blokowania w tej chwili nie ma. Z Francuzami umówiliśmy się, że skoro nie chcą z nami budować tej mniejszości blokującej, to żeby przynajmniej Francuzi wspólnie z nami przygotowali mechanizm obronny"- dodał.
Tusk wskazał, że Polska powinna uzyskać od Komisji Europejskiej nie tylko deklaracje, ale i praktyczne decyzje dotyczące takiego mechanizmu.
"Jeśli Mercosur wejdzie w życie i jeśli pojawią się jakieś negatywne sygnały dotyczące na przykład rynku wołowiny, to żeby Komisja Europejska natychmiast wprowadzała mechanizmy obronne, czyli z powrotem nakładała cła. Rozmawiałem jeszcze dzisiaj z samego rana z polskim komisarzem, panem ministrem Serafinem, który wziął na siebie też ciężar tłumaczenia, na czym polega polska specyfika. I mam prawo sądzić, że uzyskamy od Komisji Europejskiej nie tylko deklaracje, ale też praktyczne decyzje dotyczące właśnie takich mechanizmów obrony i kontroli" - powiedział premier.
"Mercosur prawdopodobnie zostanie przyjęty większością głosów, Polska będzie przeciwna, jeśli on się stanie faktem. Nie spoczniemy, dopóki te mechanizmy obronne nie wejdą w życie. I o tym także jutro będę rozmawiał też z szefową komisji. Musi mieć świadomość, jakie ryzyka się wiążą z Mercosurem i nasze stanowisko będzie tu jednoznaczne" - dodał.
Umowę handlową z blokiem państw Ameryki Południowej Mercosur przyjąć ma w środę kolegium komisarzy Komisji Europejskiej, w którego skład wchodzi Piotr Serafin.
Unijny komisarz ds. budżetu Piotr Serafin zabiega o dołączenie do umowy z blokiem Mercosur hamulca bezpieczeństwa, który byłby uruchamiany w przypadku nadmiernego napływu produktów rolnych z Ameryki Południowej do choćby jednego państwa UE - podało PAP unijne źródło. (PAP Biznes)
pat/ ana/
