REKLAMA

MSZ: Jacek Czaputowicz podał się do dymisji

2020-08-20 10:32, akt.2020-08-20 16:23
publikacja
2020-08-20 10:32
aktualizacja
2020-08-20 16:23

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Jacek Czaputowicz złożył dziś na ręce premiera rezygnację ze stanowiska ministra spraw zagranicznych - poinformowało PAP w czwartek biuro rzecznika prasowego MSZ.

MSZ: Jacek Czaputowicz podał się do dymisji
MSZ: Jacek Czaputowicz podał się do dymisji
fot. Krystian Maj / / Kancelaria Premiera

"Minister wcześniej stwierdził, że po wyborach prezydenckich jest dobry moment na zmianę na czele polskiej dyplomacji oraz wyraził przekonanie, że jego następca będzie kontynuował dotychczasową linię i sprzyjał dalszemu umocnieniu pozycji Polski na arenie międzynarodowej" - dodało MSZ.

To druga dymisja w rządzie premiera Mateusza Morawieckiego w ostatnich dniach po tym, jak we wtorek zrezygnował szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski.

Jacek Czaputowicz to człowiek wielkiej klasy i wspaniały profesjonalista, dziękując mu za ostatnie lata kierowania MSZ, życzę kolejnych sukcesów na drodze zawodowej - podkreślił w czwartek premier Mateusz Morawiecki odnosząc się do dymisji szefa resortu dyplomacji.

"Jacek Czaputowicz to człowiek wielkiej klasy i wspaniały profesjonalista. Jego wiedza i umiejętność poruszania się w zawiłych meandrach światowej dyplomacji przyczyniły się do wzmocnienia pozycji międzynarodowej Rzeczypospolitej i wielu sukcesów na tym polu" - napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.

"Dziękując mu za ostatnie lata kierowania Ministerstwem Spraw Zagranicznych, życzę kolejnych sukcesów na drodze zawodowej. Jestem pewien, że doświadczenie profesora Czaputowicza jeszcze nie raz przysłuży się Polsce" - dodał szef rządu.

Czaputowicz kierował resortem dyplomacji od stycznia 2018 r., kiedy to zastąpił na tym stanowisku Witolda Waszczykowskiego.

W ostatnich tygodniach szef MSZ kierował polską dyplomacją m.in. w związku z kryzysem na Białorusi. Po apelu Czaputowicza została zwołana rada ds. zagranicznych państw UE, która dała zielone światło w sprawie sankcji wobec osób, które dopuściły się fałszerstw wyborczych na Białorusi. Szef MSZ wielokrotnie apelował o pokojowe rozwiązanie konfliktu na Białorusi i respektowanie praw człowieka przez białoruskie władze, w tym o wstrzymanie pacyfikacji pokojowo protestujących obywateli. Tuż przed wyborami doszło również do wystosowania wspólnego oświadczenia w sprawie sytuacji na Białorusi szefów MSZ Trójkąta Weimarskiego - Polski, Niemiec i Francji.

W swojej działalności dyplomatycznej jako szef resortu Czaputowicz w minionych miesiącach koncentrował się na polityce regionalnej, współpracy państw bałtyckich, Grupy Wyszehradzkiej i Trójmorza. Wraz z szefami MSZ Litwy, Łotwy i Estonii wspierał rozpoczęcie rozmów akcesyjnych przez UE z krajami Bałkanów Zachodnich - Albanią i Macedonią Północną, do czego ostatecznie doszło w tym roku.

Jako szef MSZ prowadził działania dotyczące procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie, a także w ramach agendy ONZ na rzecz przestrzegania wolności religijnej i jej prawnego zabezpieczania.

Jacek Czaputowicz wcześniej pracował w MSZ jako podsekretarz stanu, wiceszef resortu ds. prawnych i traktatowych od września 2017 r. W latach 2008-2012 był Dyrektorem Krajowej Szkoły Administracji Publicznej.

Czaputowicz był związany z resortem dyplomacji od 1990 r. W MSZ pełnił m.in. funkcje wiceszefa i szefa departamentu konsularnego i wychodźstwa, dyrektora departamentu strategii i planowania polityki zagranicznej oraz dyrektora Akademii Dyplomatycznej. Podsekretarzem stanu ds. prawnych i traktatowych został mianowany we wrześniu 2017 r.

W latach 1998-2006 Czaputowicz był zastępcą szefa Służby Cywilnej.

W 2014 r. wszedł w skład 35-osobowej Rady Programowej PiS kierowanej przez obecnego wicepremiera, ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego.

Czaputowicz jest profesorem nauk społecznych, specjalistą ds. międzynarodowego bezpieczeństwa oraz teorii stosunków międzynarodowych. Był wykładowcą Instytutu Europeistyki UW, w przeszłości był też związany m.in. z SGH i Wyższą Szkołą Biznesu - National Louis University w Nowym Sączu.

Jest autorem ponad 100 artykułów i monografii naukowych dotyczących m.in. integracji europejskiej, roli państwa w UE czy bezpieczeństwa międzynarodowego.

W latach 70. i 80. Czaputowicz był zaangażowany w działalność opozycji demokratycznej. Działał m.in. w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów, był jednym z założycieli ruchu Wolność i Pokój, działał w Komitecie Obywatelskim przy przewodniczącym NSZZ "Solidarność". Prowadził bibliotekę wydawnictw podziemnych, był kilkukrotnie zatrzymywany za działalność opozycyjną. W maju 1980 r. był jednym z założycieli Akademickiego Biura Interwencyjnego.

Podczas stanu wojennego 13 grudnia 1981 r. został internetowany, przebywał w Białołęce i Strzebielinku, zwolniony w listopadzie 1982 r. Współpracował również z Komitetem Obrony Robotników. Ponownie trafił do więzienia w lutym 1986 r., skąd został zwolniony we wrześniu tego roku. (PAP)

autor: Mateusz Roszak

mro/ godl/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (8)

dodaj komentarz
jaguar_61
nic się nie stało...w PIS-ie jest mnóstwo zacnych i czcigodnych ludzi,którzy mogą sprawować tą funkcję....
karbinadel
I tak mało kto wiedział, że taki minister istnieje
pstrzezek
Kolejny genialny minister który mimo że wszystko działało wspaniale to jednak musi odejść. Czy wy macie wszystkich ludzi za idiotów? Czy tylko tych z fanklubu Andrzeja?
jendreka
Jak to w polityce polskiej, zmiany, odprawy, nowe stołeczki. Jakoś trzeba się podzielić ta kasą państwową. Jest co doić to trzeba korzystać. Jakość polityki nie ma nic wspólnego. Prezes przez dwie kadencje każdemu sypnie groszek by po utracie władzy wszystkim popleczników żyło się dostanie. Co, naród też dostał, 500 i 500 i 13tki,Jak to w polityce polskiej, zmiany, odprawy, nowe stołeczki. Jakoś trzeba się podzielić ta kasą państwową. Jest co doić to trzeba korzystać. Jakość polityki nie ma nic wspólnego. Prezes przez dwie kadencje każdemu sypnie groszek by po utracie władzy wszystkim popleczników żyło się dostanie. Co, naród też dostał, 500 i 500 i 13tki, więc niech teraz znów przez 4 latka siedzi cicho.
mk77
Jak zazdroscisz im tej wspanialej kariery to sie zapisz. A moze sie nie udalo dorwac do koryta i teraz zal d... sciska?
meryt
"Ile resortów będziemy mieć po zmianach? Plan obejmuje daleko idące zmniejszenie liczby ministerstw."
karbinadel
Ponieważ i tak wszytskie decyzje podejmuje I sekretarz KC PiS, to ministerstwa są potrzebne tylko po to, żeby dawać posadki zasłużonych towarzyszom
meryt odpowiada karbinadel
"Najważniejsze jest to, że procesy decyzyjne będą przebiegać szybciej i bardziej sprawnie. Na to właśnie liczymy. Po zmianie będzie to rząd łatwiejszy do kierowania jako całość. Jednocześnie będzie to rząd, w ramach którego poszczególne ministerstwa mając tak duże możliwości decyzyjne będą mogły zarówno podejmować decyzje odpowiednio "Najważniejsze jest to, że procesy decyzyjne będą przebiegać szybciej i bardziej sprawnie. Na to właśnie liczymy. Po zmianie będzie to rząd łatwiejszy do kierowania jako całość. Jednocześnie będzie to rząd, w ramach którego poszczególne ministerstwa mając tak duże możliwości decyzyjne będą mogły zarówno podejmować decyzje odpowiednio szybko, sprawnie i merytorycznie, ale także będą za nie odpowiadać"

Powiązane: Rząd Mateusza Morawieckiego

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki