Norweski dziennik „Finansavisen” zauważył we wtorkowym wydaniu, że Polska z kraju na końcu unijnej stawki w ciągu kilku lat stała się liderem europejskiej gospodarki. Sukces ten może zapowiadać jednak problemy dla państw, do których Polacy jeszcze kilka lat temu emigrowali - przewiduje gazeta.


Za nasze najsilniejsze strony dziennik uznał mocną walutę, wysokie stopy zwrotu inwestycji i stabilnie rosnącą konsumpcję. Podkreślono również, że Polska to obecnie najszybciej rozwijająca się gospodarka regionu, mimo trudnej sytuacji geopolitycznej.
„Finansavisen” zwrócił uwagę, że spodziewany wzrost PKB w Polsce może osiągnąć w najbliższych dwóch latach 3,3 proc. i 3,2 proc., gdzie uśrednione prognozy dla całej Unii wynoszą 1,4 proc. w 2026 r. i 1,7 proc. w kolejnym.
Komentatorzy norweskiej gazety przyznali, że wrażenie robi wzrost ekonomiczny, utrzymujący się nad Wisłą nieprzerwanie od ośmiu lat. Polska gospodarka urosła w tym czasie o 93 proc., gdy w Wielkiej Brytanii ten wskaźnik wyniósł 58 proc. Według komentatorów może to skłonić Polaków do powrotu do ojczyzny z państw, do których kiedyś wyemigrowali z przyczyn zarobkowych.
Odpływ polskich pracowników może stać się problemem nie tylko dla Wielkiej Brytanii, z której od czasu brexitu wyjechało ponad milion Polaków, ale także dla Norwegii, gdzie Polacy stanowią istotną część rynku pracy, zwłaszcza w sektorze budowlanym - podkreślił „Finansavisen”.
Z Oslo Mieszko Czarnecki (PAP)
cmm/ szm/ lm/