Prezydent Iranu Ebrahim Raisi, szef MSZ Hossein Amirabdollahian i kilku innych wysokich rangą przedstawicieli irańskich władz zginęli w katastrofie śmigłowca w pobliżu Dżolfy w irańskiej prowincji Azerbejdżan Wschodni - poinformował w poniedziałek rano irański Czerwony Półksiężyc.


Jak powiedział szef tej organizacji Pir Hossein Kolivand maszyna rozbiła się o zbocze góry i całkowicie spłonęła.
"Podczas badań miejsca, w ktorym znajdują się szczątki rozbitego śmigłowca żadnych oznak żywych pasażerów śmigłowca nie znaleziono" - oświadczył Kolivand.
W rejonie katastrofy znajdowało się 40 zespołów ratowniczych, z których część dotrze wkrótce na miejsce - poinformowało Towarzystwo Czerwonego Półksiężyca w prowincji.
W okolicy znajdowały się również siły zbrojne i oddziały Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, w tym trzy jednostki dronów, które nie mogą jednak działać ze względu na warunki pogodowe
Wcześniej państwowa agencja IRNA informowała, że helikopter ratowniczy nie był w stanie dotrzeć do obszaru, w którym przypuszczano, że znajdował się śmigłowiec Raisiego z powodu gęstej mgły. Media wyjaśniały też, że zespoły ratownicze miały niewiele godzin światła dziennego na szukanie śmigłowca.
Półoficjalna agencja informacyjna Fars wezwała Irańczyków do modlitwy za Raisiego, a telewizja państwowa transmituje modlitwy o jego bezpieczeństwo.
Irańskie media podały, że do zdarzenia doszło, gdy prezydent wracał z uroczystości otwarcia tamy na rzece Araks na granicy Iranu i Azerbejdżanu, w której uczestniczył wraz z prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem.
HAPPENING NOW: Iranian rescue teams are currently searching for the helicopter carrying President Ebrahim Raisi which reportedly crashed on Sunday.
— Collin Rugg (@CollinRugg) May 19, 2024
The teams could be seen searching through thick fog on mountain roads and hillsides.
Iranian state media is currently calling on… pic.twitter.com/l3wGTnsnbv
W konwoju znajdowały się trzy helikoptery, dwa z nich bezpiecznie wróciły. Uważa się, że tym samym helikopterem co Raisi lecieli też minister spraw zagranicznych Hossein Amirabdollahian i ajatollah Mohammad Ali Ale-Haszem, przedstawiciel najwyższego przywódcy Iranu w prowincji.
Według półoficjalnej agencji prasowej Tasnim osoby, które znajdowały się w helikopterze z prezydentem, zdołały wykonać połączenie alarmowe, co zwiększyło nadzieję, że incydent uda się zakończyć „bez ofiar śmiertelnych”.
This is reportedly the last video of the Iranian DICTATOR Ibrahim Raisi. pic.twitter.com/nlR6h3Ey6N
— Hananya Naftali (@HananyaNaftali) May 19, 2024
W przypadku śmierci prezydenta irańska konstytucja stanowi, że pierwszy wiceprezydent – którym jest obecnie Mohammad Mochber – obejmie stanowisko prezydenta za zgodą Najwyższego Przywódcy Alego Chameneia, a po upływie 50 dni zorganizowane zostaną wybory prezydenckie.
Portal Al-Jazeera zwraca uwagę, że Iran ma "fatalne" statystyki dotyczące wypadków lotniczych, po części dlatego, że z powodu sankcji nałożonych po rewolucji islamskiej w 1979 r. kraj nie może zdobyć sprzętu potrzebnego do obsługi swojej floty powietrznej.
Od 1979 r. w katastrofach lotniczych zginęło prawie 2000 Irańczyków, a w wypadkach z udziałem irańskich linii lotniczych w tym 44-letnim okresie zginęło łącznie 1755 osób.
Do irańskiego rządu spływają kondolencje po śmierci Raisiego
Po śmierci prezydenta Iranu Ebrahima Raisiego i szefa MSZ Hosseina Amirabdollahiana do Teheranu napłynęły w poniedziałek kondolencje od przywódców Indii, Pakistanu, Kataru i Iraku. Irańscy politycy zginęli w katastrofie śmigłowca, który we mgle uderzył w zbocze góry i spłonął.
W Pakistanie po śmierci Raisiego i Amirabdollahiana ogłoszono jednodniową żałobę. Premier Shehbaz Sharif w poniedziałkowym poście na platformie X złożył "braterskiemu Iranowi" najgłębsze kondolencje dodając, że "wielki naród irański przezwycięży tę tragedię ze swoją zwykłą odwagą".
Premier Indii Narendra Modi także na platformie X stwierdził, że jest "głęboko zasmucony i zszokowany tragiczną śmiercią" prezydenta Iranu. Modi dodał, że wkład Raisiego we wzmocnienie dwustronnych stosunków między Indiami a Iranem nie zostanie zapominany i zapewnił, że "Indie wspierają Iran w tym smutnym czasie".
Premier Iraku Mohammad Szija as-Sudani wyraził "solidarność z braterskim narodem Iranu i urzędnikami islamskimi Republiki w czasie tej bolesnej tragedii". Kondolencje dla rządu w Teheranie przekazał również emir Kataru.
Kondolencje Iranowi po śmierci prezydenta i szefa MSZ złożył też terrorystyczny ruch palestyński Hamas, libański Hezbollah oraz jemeńscy rebelianci Huti.
Wspierany przez władze w Teheranie Hamas złożył narodowi irańskiemu najgłębsze kondolencje, wyrażając przy tym zaufanie do "głęboko zakorzenionych instytucji" Iranu. W oświadczeniu Hamas twierdzi, że Raisi i Abdollahijan "wspierali walkę" przeciwko Izraelowi i "bez wytchnienia" wspomagali "palestyński ruch oporu" w obecnej wojnie w Strefie Gazy - poinformowała agencja Reutera.
Przywódca jemeńskich rebeliantów Huti Mohammed Ali Al-Huti złożył kondolencje i wyraził przekonanie, że naród irański "będzie wierny przywódcom". Iran wspierał i finansował wymierzony w sunnickie władze Jemenu ruch szyickich Hutich, którzy od ubiegłego roku ostrzeliwują statki handlowe płynące przez Morze Czerwone; jak twierdzą, ataków dokonują w geście solidarności z Hamasem, który walczy z Izraelem.
Szyickie ugrupowanie libańskie Hezbollah przekazało w oświadczeniu kondolencje dla najwyższego przywódcy Alego Chameneia, sławiąc zmarłego prezydenta Raisiego jako "zagorzałego obrońcę" antyizraelskich formacji w regionie. Hezbollah napisał, że organizację "od dłuższego czasu (łączyły) bliskie związki" z Raisim - przekazała AFP.
W związku z katastrofą, w której zginął m.in. prezydent Iranu, Liban ogłosił trzydniową żałobę narodową.
KE angażuje europejskie satelity do poszukiwania prezydenta Iranu
Komisja Europejska, na prośbę Iranu, uruchomiła w niedzielę usługę mapowania satelitarnego w ramach programu Copernicus, aby wspomóc poszukiwania śmigłowca z prezydentem Ebrahimem Raisim na pokładzie, który rozbił się w pobliżu miasta Dżolfa w irańskiej prowincji Azerbejdżan Wschodni.
"Na prośbę Iranu o pomoc aktywujemy usługę mapowania w ramach szybkiego reagowania programu Copernicus, w związku z wypadkiem helikoptera, na którym według doniesień znajdował się prezydent Iranu i jego minister spraw zagranicznych" - poinformował w serwisie X unijny komisarz ds. zarządzania kryzysowego Janez Lenarczicz.
Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel zapewnił, że wraz z krajami członkowskimi UE dokładnie śledzi doniesienia o wypadku śmigłowca i monitoruje sytuację.
Copernicus to unijny program satelitarnej obserwacji Ziemi realizowany przez Komisję Europejską we współpracy m.in. z Europejską Agencją Kosmiczną.