Ubezpieczyciele szybciej niż touroperatorzy reagują na większe zagrożenie dla turystów. W polisach oferują już klauzule dotyczące aktów terroru.


Taka opcja istnieje już m. in. w PZU, Unice, Europie, Warcie i w firmie Axa. Różny jest jednak zakres tych ubezpieczeń - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
W PZU odpowiedzialność ubezpieczyciela zależy od poziomu zagrożenia w państwie, do którego udaje się podróżny oraz od tego czy wobec danego kraju obowiązują ostrzeżenia MSZ.
ReklamaWymagane jest opłacenie dodatkowej składki. Dotyczy to wyjazdów do krajów znajdujących się w rejonie zagrożonym terroryzmem, działaniami wojennymi lub stanem wyjątkowym.
2016 trudnym rokiem dla biur podróży przez terroryzm
Sprzedaż wycieczek na 2016 r. pogorszyła się m.in. po zeszłorocznej katastrofie rosyjskiego samolotu na Synaju i zamachach w Paryżu. Jeśli nie ma dobrej przedsprzedaży, touroperatorzy zmniejszają ofertę - mówi prezes biura TUI Poland, Marek Andryszak.
Zdaniem ekspertów, na których powołuje się "Puls Biznesu", zainteresowanie niektórymi kierunkami, jak Tunezją, Egiptem czy Turcją, spada na rzecz Grecji, Włoch czy Hiszpanii. "Ruch turystyczny przesuwa się ze wschodniej do zachodniej części Basenu Morza Śródziemnego" - ocenia prezes Instytutu Badań Rynku Turystycznego TravelDATA Andrzej Betlej. Z niższymi zyskami w 2016 r. muszą liczyć się zarówno biura z szeroką ofertą, jak i te wchodzące na nowe rynki, "które dotychczas opierały ofertę na zniszczonych przez terrorystów kierunkach" - pisze "Puls Biznesu".