REKLAMA
TYLKO U NAS

Japonia wchodzi w recesję

Michał Żuławiński2014-11-17 07:39analityk Bankier.pl
publikacja
2014-11-17 07:39

W trzecim kwartale japońska gospodarka ponownie się skurczyła, co z formalnego punktu widzenia oznacza już recesję. Dla obiecującego cud gospodarczy premiera Shinzo Abego to spory problem.

Japonia wchodzi w recesję
Japonia wchodzi w recesję
/ ingimage

W lipcu, sierpniu i wrześniu PKB trzeciej największej gospodarki świata spadł o 0,4% w ujęciu kwartalnym i 1,2% w ujęciu rocznym. W efekcie w ujęciu zannualizowanym japoński PKB okazał się o 1,6% niższy, co wobec rynkowego konsensusu na poziomie 2,1% stanowi sporą niespodziankę.

Jest to już drugi z rzędu kwartał spadku PKB w Kraju Kwitnącej Wiśni i choć wówczas był to głównie efekt odreagowania konsumentów na podniesienie stawki podatku od sprzedaży (z 5% do 8%), to dziś większość komentatorów przywołuje podręcznikową definicję recesji, która mówi o dwóch kolejnych kwartałach spadku PKB.

Japonia wchodzi w recesję (ingimage)

Na opublikowane dziś dane o PKB największy negatywny wpływ miało zmniejszenie stanu zapasów – co każe sądzić, że w odpowiedzi na słaby popyt, japońskie firmy ograniczają produkcji – oraz zaobserwowano spadek inwestycji sektora prywatnego. Czynników tych nie były w stanie zrównoważyć ani rosnące wydatki rządowe, ani wzrost eksportu, którego pozytywny wpływ na PKB został ograniczony wzrostem importu.

Jak wyliczył Bloomberg, nominalny PKB Japonii w cenach bieżących również spadł drugi kwartał z rzędu, co na przestrzeni ostatniej dekady zdarzyło się już pięciokrotnie. W rezultacie wskaźnik ten od historycznego szczytu z 1997 r. wciąż dzieli aż 7,9%.



Osunięcie się japońskiej gospodarki po podniesieniu podatku od sprzedaży nie jest niczym nowym – taki scenariusz zrealizował się już w 1997 r., a zawirowania w gospodarce doprowadziły wówczas do dymisji rządu.

Rozczarowujące dane makroekonomiczne niemal na pewno przekonają premiera Shinzo Abego do odłożenia w czasie decyzji o kolejnej podwyżce podatku od sprzedaży, która pierwotnie planowana była na październik przyszłego roku. Dość powiedzieć, że jeden z doradców szefa japońskiego rządu stwierdził niedawno, że o podwyżce nie może być mowy, jeżeli w trzecim kwartale wzrost PKB nie przekroczy 3,8%. Wizja przełożenia planowanej podwyżki podatków dodała siły jenowi, który odbił od najsłabszego poziomu od 7 lat. Za jednego dolara wciąż jednak trzeba zapłacić ponad 115 jenów – dla porównania rok temu kurs nie przekraczał 100.

Na bardzo słabe dane z japońskiej gospodarki wyraźnie zareagowała też giełda w Tokio. Indeks Nikkei spadł o 2,95%, przez co osunął się poniżej poziomu 17 000 pkt. i wymazał zwyżki z całego ubiegłego tygodnia.  

Michał Żuławiński

Źródło:
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (9)

dodaj komentarz
~jasnowidz
To jest poprostu genialne. Polecam inwestycje w Hewlett-Packard Development Company, L.P. która jest czołowym producentem drukarek. Po co dupić się z metalami jak można dobrobyt po prostu sobie wydrukować.
~rtgfr
a po co im wzrosty, a co to biedni są że chcą więcej?
~glon
Po co maja rozwijac gospodarke jak bank darmowo drukuje kase. Kompletny bezsens.Po co robic jak sie ma gratis. Zreszta wspomniec trzeba ze w ciagu 3 miesiecy abe okradl obywateli o 10%, to sa gangsterzy tak sie teraz ludzi okrada.
~lel
podatek i tak musi być podniesiony chyba że rząd umówił się z wierzycielami, że zapomną oni o swoich wierzytelnościach. Kraj Przekwitającej Wiśni ma dylemat.
~Pinoczet
abenomika zbiero żniwo !
~endi
taki jest finał podnoszenia podatków
~hehe
100mld dolarów druku miesięcznie to mało. Niech drukują 200mld.
~epo
no dokładnie Panie Abe ja bym drukował x razy tyle co dotychczas i rozrzucał je ludziom z samolotów. Abenomia za kilka lat będzie opisywana zapewne jako niepotrzebny dusiciel gospodarki. Zamiast dać się naturalnie przeczyścić gospodarce to ingeruje w nią niepotrzebnie jak i inne dobre wuje. Tacy mądrzy bo uczelniach a tacy dziecinnie no dokładnie Panie Abe ja bym drukował x razy tyle co dotychczas i rozrzucał je ludziom z samolotów. Abenomia za kilka lat będzie opisywana zapewne jako niepotrzebny dusiciel gospodarki. Zamiast dać się naturalnie przeczyścić gospodarce to ingeruje w nią niepotrzebnie jak i inne dobre wuje. Tacy mądrzy bo uczelniach a tacy dziecinnie naiwni, że to coś da ale każdy lobuje aby swoje mieć na plusie.Recesji żaden druk nie powstrzyma. Tylko odwlekanie tego co się ma stać
~czort
Co to jest 200mld na cały kraj:) Niech drukują 200mld dla każdego obywatela, i czekają na cud.

Powiązane: Rynki azjatyckie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki