REKLAMA

Ile jest „shortów” na srebrze?

Krzysztof Kolany2021-02-08 06:00główny analityk Bankier.pl
publikacja
2021-02-08 06:00

Schemat „wyciskania” krótkich pozycji usiłował się rozprzestrzenić na rynek srebra. Celem „rynkowych partyzantów” miały się stać potężne krótkie pozycje wystawione przez wielkie amerykańskie banki.

Ile jest „shortów” na srebrze?
Ile jest „shortów” na srebrze?
fot. Olivier Le Moal / / Shutterstock

Nowojorski rynek kontraktów terminowych na srebro okryty jest złą sławą. O podejrzanej koncentracji krótkich pozycji pisano już kilkanaście lat temu. Podejrzenia o manipulowanie rynkiem srebrnych kontraktów formułowano już przeszło dekadę temu. Już w roku 2010 pojawiły się dobrze udokumentowane zarzuty o celowe zaniżanie notowań srebra przez dwa wielkie banki.

Potrzeba było jednak wielu lat, aby głoszone na rynku „teorie spiskowe” okazały się spiskowymi faktami. W roku 2016 Deutsche Bank poszedł na ugodę z inwestorami oskarżającymi go o manipulacje kontraktami terminowymi na złoto i srebro. Co więcej, DB zdecydował się pójść na współpracę z wymiarem sprawiedliwości i „wsypać” swoich wspólników. W ten sposób oficjalnie potwierdziło się, że rynki metali szlachetnych od lat były manipulowane przez kartel kilku globalnych banków. We wrześniu 2020 roku do winy przyznał się amerykański bank JP Morgan Chase i z tego tytułu zapłacił 920 mln dolarów kary. Amerykańskie władze potwierdziły, że to właśnie JP Morgan był inspiratorem spisku dotyczącego manipulacji na rynku, a jego dział  zajmujący się metalami szlachetnymi był miejscem przestępczych operacji.

Srebrna rewolucja

Nic więc dziwnego, że pod koniec stycznia rynek srebra stał się kolejnym celem „gamestopowej rebelii”. Na internetowych forach oraz w mediach społecznościowych masowo zaczęły się pojawiać wpisy zachęcające do kupowania fizycznego srebra w celu podbicia notowań kruszcu i „wyciśnięcia” krótkich pozycji  w kontraktach na srebro notowanych na nowojorskiej giełdzie towarowej. I choć redditowe forum WallStreetBets szybko odcięło się od tej akcji, to dystrybutorzy z USA odnotowali bezprecedensowy skok popytu na srebrne monety bulionowe.

Jak na razie próba „ruszenia” rynkiem kontraktów terminowych na srebro nie przyniosła sukcesu. Owszem, w poniedziałek 1 lutego notowania białego metalu podskoczyły o 10%, ale już we wtorek spadły o przeszło 8% i do końca tygodnia zasadniczo powróciły do stanu wyjściowego.

„Tajemnica” srebrnych shortów

Rzecz w tym, że krótka „komercyjna” pozycja netto w nowojorskich kontraktach na srebro od wielu lat utrzymuje się  na bardzo wysokim poziomie. Po stronie „długiej” występują przede wszystkim spekulacyjnie nastawieni uczestnicy rynku: fundusze hedgingowe, banki inwestycyjne czy duzi niezależni traderzy. Natomiast po stronie „krótkiej” teoretycznie powinni stać producenci i inne podmioty obracające fizycznym srebrem i na rynku terminowym jedynie zabezpieczający ryzyko cenowe.

W cotygodniowych raportach amerykańskiego nadzoru nad rynkami towarowymi (CFTC) grupa ta jest określana mianem „commercials”. Czyli takich uczestników rynku, którzy zgodnie z definicją CFTC używają kontraktów terminowych przede wszystkim do hegdingu. Problem w tym, że w przypadku srebra ta pozycja "zabezpieczająca" jest podejrzanie duża. na początku lutego krótka pozycja netto w grupie „commercials” wynosiła 73 854 kontraktów. Każdy z nich opiewał na 5 000 uncji srebra, co razem daje ok. 369 mln uncji wystawionych na sprzedaż. Tymczasem światowe wydobycie srebra w 2020 roku wyniosło ok. 800 mln uncji.

Nie jest żadną tajemnicą, że ponad połowa tych krótkich pozycji skoncentrowana jest w portfelach garstki amerykańskich banków. Według comiesięcznego raportu „Bank Participation Report” cztery amerykańskie banki w styczniu posiadały krótką pozycję w kontraktach na srebro opiewającą na 40 289 kontraktów. To jakieś 35% całkowitej krótkiej pozycji w gronie „commercials” oraz ponad połowa tej komercyjnej krótkiej pozycji netto. Co ciekawe, 32 nieamerykańskie banki łącznie posiadały krótką pozycję w kontraktach na srebro rzędu 34,5 tys. kontraktów, a więc mniej niż owe cztery banki z USA.

Dodajmy do tego, że prawie cały handel kontraktami na srebro na Comeksie rozliczany jest pieniężnie, bez dostarczania fizycznego metalu. Według stanu na 4 lutego w magazynach nowojorskiej giełdy towarowej znajdowało się 398,7 mln uncji srebra mogącego być przedmiotem fizycznej realizacji kontraktu (eligible). Prawie połowa  tego metalu znajdowało się w skarbcu banku JP Morgan Chase. Jednakże tylko 151,45 mln uncji zostało zarejestrowanych (registered) jako metal stanowiący zabezpieczenie comeksowych kontraktów.

Mamy więc do czynienia z rynkiem, na którym od lat utrzymywana jest ogromna i skoncentrowana w rękach zaledwie kilku amerykańskich banków krótka pozycja. Pozycja, która teoretycznie powinna stanowić zabezpieczenie dla handlu fizycznym metalem, a która w praktyce jest po prostu drugą stroną dla tzw. dużych spekulantów. Wiemy też, że w poprzednich latach nowojorski rynek (Comex) kontraktów na srebro był regularnie manipulowany przez znane z nazwy banki.

To by wyjaśniało, dlaczego nowojorskie kontrakty na srebro mogły zostać uznane za kolejny cel „wyciskania” krótkich pozycji. Ale tym razem przeciwnik jest znacznie silniejszy. Na srebrze krótką stronę rynku trzymają gracze znacznie silniejsi niż fundusze pokroju Melvin Capital. Ponadto ze względu na dawne znaczenie monetarne srebro jest rynkiem znacznie ważniejszym niż walory takiego GameStopu czy AMC. W razie próby podjęcia akcji w stylu WallStreetBets amerykańskie władze z pewnością nie pozostaną bezczynne. W skrajnym wariancie możliwa jest powtórka scenariusza sprzed 40 lat, gdy Comex zmienił reguły gry i wykończył braci Hunt usiłujących wyciągnąć ceny srebra w górę.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Najtańsze konta firmowe z premią za korzystanie
Najtańsze konta firmowe z premią za korzystanie

Komentarze (27)

dodaj komentarz
sel
Kary 920 mln $ zasiliły budżet USA , to należy się spodziewać , że będą dążyć do jak największych przekrętów jak na naszej GPW, coby ich budżet i premie urzędników się mnożyły , a nie stratni inwestorzy odzyskali co stracili....
adrian76
NBP powinien zaprzestać trzymania większości naszych rezerw w coraz bardziej śmieciowych walutach typu dolar i euro. Całość powinna być przeniesiona do złota przechowywanego w Polsce oraz srebra, które nawet nie trzeba importować, tylko można zakontraktować jego zakup w KGHM (40 mln uncji rocznie).
meryt
adrian76 "NBP powinien zaprzestać trzymania większości naszych rezerw... dolar i euro...do złota... srebra... zakup w KGHM"

Rezerwy walutowe obywateli przechowywałby KGHM :)
xyzq
Zaproponujesz może model interwencji na rynku walutowym z udziałem jedynie kruszców? ;) Przecież rezerwy "dewizowe" to nie są rezerwy strategiczne tylko techniczne ;)
liczygrosz
W ostatnich krajach, w których próbowano coś takiego wprowadzić wybuchła wojna o demokrację, a panujący wtedy politycy gryzą już ziemię. Zastanów się trochę następnym razem nad swoimi propozycjami.
sel odpowiada meryt
Lepiej NBP a nawet KGHM zamiast JP Morgan po śmieciowej cenie ..
demeryt_69
Znowu te spięcia? To dość dziwne, bo srebro to bardzo dobry przewodnik.
bankster-kreator
CZY MOŻNA ZDELEGALIZOWAĆ ZŁOTO i SREBRO ? : 1). Żadna władza nie zdelegalizuje metali szlachetnych bo to będzie jasne przesłanie dla obywateli: „mamy nic nie wartą pustą walutę bez pokrycia jak papier toaletowy” i dlatego boimy się prawdziwego pieniądza jakim jest złoto. 2). Nie jest możliwym zdelegalizowanie złota i srebra równocześnie CZY MOŻNA ZDELEGALIZOWAĆ ZŁOTO i SREBRO ? : 1). Żadna władza nie zdelegalizuje metali szlachetnych bo to będzie jasne przesłanie dla obywateli: „mamy nic nie wartą pustą walutę bez pokrycia jak papier toaletowy” i dlatego boimy się prawdziwego pieniądza jakim jest złoto. 2). Nie jest możliwym zdelegalizowanie złota i srebra równocześnie we wszystkich zakątkach globu i krajach trzeciego świata więc jak zakaz obejmie jeden kraj to ludzie wyniosą się z metalem do bardziej wolnego/cywilizowanego. 3). Jakby złoto miało być zdelegalizowane to banki centralne i państwa nie skupowałyby złota do swoich skarbców bo po co? 4). W swojej 5000 letniej historii złoto i srebro przeżyło już niejedne wojny, delegalizacje i konfiskaty. Jak w USA zdelegalizowali złoto i kazali je oddać to zrobiło to może z 5% obywateli reszta wywiozła je do innego kraju lub bezpiecznie ukrywała. 5). W momencie delegalizacji to dopiero ludzie się obudzą, ten kto będzie miał kawałek szlachetnego metalu w okresie delegalizacji jest królem. Historia już nie raz pokazała nam jak wyglądają ceny niektórych towarów po delegalizacji, jak zabronili niektórych substancji psychoaktywnych ich cena poszła w górę, jak zrobili niektóre leki na receptę ich cena poszła w górę, jak zakazali alkoholu jego cena poszła w górę, panienki do towarzystwa itp. itd, jak produkt staje się zakazany jego cena idzie automatycznie w górę bo w handel nim wliczone jest ryzyko. Także ten kto ma szlachetny metal to będzie zacierał wtedy ręce. 6). Złota i srebra się nie je tak samo jak antyków i kradzionych obrazów za setki milionów dolarów których bogaci ludzie nie muszą przecież posiadać… i nie są im potrzebne do życia a jednak popyt na kradzione dzieła sztuki, drogie kilkunastoletnie alkohole za setki tysięcy złotych których też się nie pije tylko kolekcjonuje jest ogromny. Kości słoniowej czy futra z norek pod ochroną też panienki nie muszą mieć bo są inne ciuchy o jeszcze lepszych właściwościach a jednak... kasa na rzeczy zakazane rzadkie chronione itd. itp. ….……… (wstaw tu dowolną zakazaną rzecz) płynie szerokim strumieniem w milionach zielonych. PODSUMOWUJĄC: Jeśli w danym kraju zdelegalizują złoto i srebro co jest jak podkreślam wyżej bez sensu to część metali szlachetnych zostanie automatycznie wywieziona z tego kraju i zaraz na jego terytorium pojawią się cinkciarze i drobni przemytnicy.
sel
Zdelegalizować można w każdej chwili krypto waluty , na razie w Nigerii i w zasadzie w Chinach zakzano obrotu i zamykają konta, ale złota i srebra nie da się.
batic
Rozporządzenie wykonawcze nr 6102 – rozporządzenie wykonawcze podpisane 5 kwietnia 1933 przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Franklina D. Roosevelta, zakazujące obywatelom USA gromadzenia złotych monet, złotego bulionu oraz certyfikatów złota.

Powiązane: GameStop i inwestorzy z Reddita

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki