Grupa Azoty chce w przyszłym roku zwiększyć poziom dywersyfikacji dostaw gazu w skali całej grupy kapitałowej do 27 proc., co powinno przynieść rocznie od kilku do kilkunastu milionów złotych oszczędności - poinformował PAP wiceprezes Grupy Azoty Witold Szczypiński.
"Przed połączeniem Azotów Tarnów z Puławami w obu grupach prowadzono politykę zmierzającą do dywersyfikacji dostaw. Ten wspólny cel jest nadal realizowany, trwa scalanie, a efekt skali powoduje, że mamy istotne szanse na obniżenie kosztów zakupu" - powiedział w rozmowie z PAP wiceprezes Szczypiński.
Obecnie w różnych częściach Grupy Azoty poziom dywersyfikacji dostaw gazu wynosi od 10 do 27 proc.
"Chcielibyśmy dojść do 27 proc. dla całości grupy w przyszłym roku. Docelowo chcemy jeszcze znacząco bardziej zwiększać dywersyfikację, ale wiąże się to niestety z pewnym ryzykiem, jeśli chodzi o pewność dostaw" - dodał.
Grupa Azoty jest największym odbiorcą gazu w Polsce. Łączne zapotrzebowanie grupy rocznie sięga 2,3 mld metrów sześciennych, co daje tej grupie około 17-18 proc. polskiego rynku. Koszty zakupu gazu stanowią 34 proc. kosztów zakupu dla całej grupy.
Wiceprezes Szczypiński szacuje, że zwiększenie skali dywersyfikacji dostaw gazu może skutkować oszczędnościami rzędu od kilku do kilkunastu milionów złotych w grupie rocznie w zależności od roku.
"Obecny rok jest bardzo niefortunny ze względu na przedłużenie się zimy do kwietnia, a ceny gazu w Europie Zachodniej w tym okresie były relatywnie wysokie. Główny efekt oszczędności będziemy budowali latem i w okresie jesiennym" - powiedział.
Grupa Azoty prowadzi obecnie rozmowy z PGNiG na temat nowego modelu współpracy.
"Nadal PGNiG jest naszym podstawowym dostawcą. Strategicznie dążymy do stworzenia sobie możliwości pełnego zarządzania zakupionym gazem, tak by optymalnie układać strukturę produkcji czternastu wytwórni konsumujących gaz w Grupie przy jednocześnie korzystnie ukształtowanej strukturze zakupu opartej o mix umów, od umowy wieloletniej z PGNiG, po umowy roczne i spotowe miesięczne oraz Giełdę. Na tym powinna być opierana zakładana przez nas obniżka kosztów" - powiedział Szczypiński.
"Rozmawiamy w tej chwili z PGNiG o modelu współpracy i konstrukcji nowych umów. Naszym głównym celem jest zarządzanie gazem, który kupiliśmy. Obecnie, przy dotychczasowej konstrukcji umów, jest to niemożliwe. Chcielibyśmy zakończyć te rozmowy do października" - dodał.
Grupa Azoty zakłada, że efekty synergii po połączeniu Azotów Tarnów z Puławami wyniosą około 100 mln zł.
Wśród potencjalnych synergii wiceprezes Szczypiński wymienia m.in. wspólne zakupy, kwestie siarki, benzenu, opakowań (kilka milionów ton nawozów produkowanych przez grupę powoduje konieczność zakupu opakowań za kilkadziesiąt milionów złotych) oraz kwestie logistyki.
"W najbliższym czasie do uruchomienia będą te synergie, które dotyczą umów spotowych, bo zakupy to umowy wieloletnie, więc ich główny efekt będzie w przyszłym roku. Przeprowadziliśmy m.in. wspólny przetarg na energię elektryczną, co daje nam kilka milionów złotych oszczędności" - powiedział. (PAP)
pr/ jtt/