REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Gminni urzędnicy nie muszą się bać o posady

2015-03-02 02:36
publikacja
2015-03-02 02:36
Gminni urzędnicy nie muszą się bać o posady
Gminni urzędnicy nie muszą się bać o posady
fot. Darek Redos/REPORTER / / EastNews

Inaczej niż poprzednim razem, po ostatnich wyborach samorządowych nie ma likwidacji etatów w urzędach - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

(fot. Darek Redos/REPORTER / EastNews)

W 2011 r. po wyborach samorządowych, które miały miejsce jesienią 2010 r., pracę straciło aż 6 tys. urzędników. Spadek nie był trwały: w kolejnym roku na miejsce zwolnionych zatrudniono nowe osoby.

Z ostatnich danych GUS wynika, że na koniec 2013 r. liczba urzędników wynosiła 254 tys. Czy i jak się zmieni? Dziennikarze "Dziennika Gazety Prawnej" przeprowadzili sondę w ponad 100 samorządach: w urzędach miast, marszałkowskich i gminach. Okazuje się, że nawet zupełnie nowi włodarze nie chcą szukać oszczędności poprzez cięcia etatów.

Zaledwie kilka urzędów przyznało, że planuje pojedyncze zwolnienia. Reszta nie ma takich zamiarów. Samorządy argumentują, że muszą tworzyć nowe etaty, bo co roku otrzymują nowe zadania. Inne twierdzą też, że te etaty, które mogły zlikwidować, zostały skasowane już wcześniej.

Eksperci spodziewają się więc, że w tym roku - podobnie jak w poprzednim - liczba urzędników może w sumie wzrosnąć o kilka tysięcy, a za kilka lat przekroczy 300 tys. Przed wejściem polski do UE było ich 195 tys. (PAP)

tpo/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (4)

dodaj komentarz
~anty
Przed wejsciem do uni mowiono,ze gdy wejdziemy to liczba urzednikow zmaleje,bo czesc zadan przejmie unia......Mysle,ze politycy i urzednicy to jedna kasta"nierobow"ktorzy specjalnie wymyslaja takie prawo,zeby mozna bylo stworzyc nastepny urzad-dla synalkow szefowanie a gawiedzi sprzatanie
~JK
A ja mieszkam w takiej gminie że internet to jest tylko w kanciapie szefa... I to jaj muszę sprawdzić niektóre rzeczy w internecie w komórce żeby być obsłużonym bez latania od Annasza do Kajfasza... Okolice Krakowa. Wszyscy mają "więcej obowiązków" ale wszyscy też robią to szybciej i lepiej używając coraz to nowszych maszyn,A ja mieszkam w takiej gminie że internet to jest tylko w kanciapie szefa... I to jaj muszę sprawdzić niektóre rzeczy w internecie w komórce żeby być obsłużonym bez latania od Annasza do Kajfasza... Okolice Krakowa. Wszyscy mają "więcej obowiązków" ale wszyscy też robią to szybciej i lepiej używając coraz to nowszych maszyn, narzędzi. U nas po uczciwych? wyborach nic takiego się nie dzieje... Ciekawe dlaczego? Dlaczego na 2 "najlepszej" uczelni technicznej w kraju jest tyle samo pracowników dydaktycznych i tyle samo administracyjnych? Nauczanie coraz gorsze, naukowcy zmykają za granicę, studenci też... Ciekawe kto ostatni zgasi światło? Albo kiedy z tego zrobią technikum czy ZSZ?
~sikorskiwalikoke
Gdyby Irlandczyk, Grek czy Niemiec zarabiał 1500 Euro i 5.50 Euro wydawał na litr paliwa, 20 Euro na kino i 250 Euro na średniej klasy buty, 5 tys. Euro za metr kw. mieszkania i 60 tys. Euro za średniej klasy nowy samochód, to na ulicach panowałaby regularna, krwawa wojna! Polska płaca minimalna 334 Euro, minimalna płaca w Irlandii Gdyby Irlandczyk, Grek czy Niemiec zarabiał 1500 Euro i 5.50 Euro wydawał na litr paliwa, 20 Euro na kino i 250 Euro na średniej klasy buty, 5 tys. Euro za metr kw. mieszkania i 60 tys. Euro za średniej klasy nowy samochód, to na ulicach panowałaby regularna, krwawa wojna! Polska płaca minimalna 334 Euro, minimalna płaca w Irlandii 1462 przy zbliżonych kosztach życia. Polacy to najgłupszy naród na świecie , od zawsze okradany i poniżany, i nawet nie zdający sobie z tego sprawy (vide wyniki wyborów). A teraz jeszcze będziemy się dokładać do wymienionych wyżej państw. Bo nas stać a oni mają mityczny kryzys. To co jest w Polsce to nawet nie można nazwać kryzysem, to jest od zawsze dno i dwa metry mułu! Polak jest tanim wyrobnikiem UE, a Polska rynkiem zbytu dla towarów drugiej i trzeciej kategorii po cenach wyższych niż w UE LUDZIE OTWÓRZCIE OCZY Gdybym był okupantem i chciał zniszczyć naród to wyganiałbym młodych ,mądrych ludzi zagranicę za chlebem na emigrację, podnosiłbym podatki i wprowadzałbym nowe, dawał podwyżki i kolejne przywileje resortom siłowym, stawiałbym 500 nowych radarów, wzmacniałbym inwigilację obywateli, likwidowałbym państwowe szkolnictwo i służbę zdrowia oraz ograniczałbym do nich dostęp, oddałbym banki, media i handel obcym i wrogom Polski, wyśmiewałbym ich wartości i religię, skłócałbym młodych ze starszymi ,aby przez odwróconą hipotekę przejąć za bezcen ich mieszkania i domy, zachęcałbym ich kobiety do feminizmu ,prostytucji i aborcji ,aby nie nadawały się na dobre matki i żony, zadłużałbym ich bezpośrednio oraz pośrednio przez państwo i gminy, aby nie mogli się temu sprzeciwiać, likwidowałbym ich przemysł ,a w zamian budowałbym ogromne stadiony na kredyt, aby przynosiły straty, oddałbym jak komorowski lasy państwowe żydom, dopuszczałbym do sejmu złodziei i degeneratów, itd. Obejrzyj się wokoło" , Wklej ten post przynajmniej raz pod jakims artykułem.
~rtg
prawda taka że rządzący wymyslajac nowe prawa zrzucają wiekszośc rzeczy na gminy. Wojewodztwa i powiaty także. Znam przypadki gdzie w Urzędzie Gminy małej miejscowości nie zwiekszono etatów od 1975 roku a wtym samym czasie ilosc obowiazków wzrosla 3-4 krotnie !!!!!!

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki