Kurs funta brytyjskiego i franka szwajcarskiego dotarł do poziomu sprzed oberwania notowań z 15 stycznia, kiedy to SNB postanowił przestać bronić poziomu 1,20 na EUR/CHF. Bank Szwajcarii jest jednak zdania, że frank wciąż jest przewartościowany i monitoruje on sytuację, aby w razie czego móc interweniować – co jest komunikatem pozwalającym sądzić, że SNB chciałby osłabić franka szwajcarskiego. Z kolei w Wielkiej Brytanii podwyżki stóp procentowych są raczej kwestią czasu, choć Bank Anglii nie jest już tak jastrzębi jak jeszcze dwa miesiące temu.
Półtora tygodnia temu wyznaczone zostało przeszło 4,5-letnie maksimum. Doprowadziło to do lekkiej korekty, ale teraz wykres GBP/CHF znów oscyluje w okolicy tego szczytu. Po przełamaniu 1,557 kolejnym technicznym oporem przed popytem będzie 1,569. Strategicznym poziomem dla kupujących powinny być jednak szczyty z końca 2010 roku na wysokości 1,6 CHF.
Maciej Panek
Analityk Rynków Finansowych