Nowelizacja budżetu na 2023 r. poza zwiększeniem deficytu do ponad 90 mld zł przyniosła także aktualizację prognoz dotyczącą wpływów z tytułu dywidend od spółek Skarbu Państwa. Jak się okazuje, państwowe czempiony mogą do budżetu centralnego w bieżącym roku wypłacić najwięcej zysków od czasu objęcia władzy przez obóz Zjednoczonej Prawicy.


W ubiegłym tygodniu rząd poinformował o przyjętej nowelizacji budżetu, która będzie głosowana przez parlament. Projekt zakłada m.in. zwiększenie deficytu o 24 mld zł do 92 mld zł w wyniku niższych prognoz dochodów (o 3,14 mld zł) oraz większych o 20,86 mld zł wydatków.
Przeczytaj także
W odniesieniu do dochodów warto zwrócić uwagę na dywidendy od spółek Skarbu Państwa, które w bieżącym roku mają wzrosnąć o blisko 52 proc. względem pierwotnego planu i wynieść 3,36 mld zł. Jeśli jednak liczyć bez mechanizmu z podziałem na rzecz Funduszu Inwestycji Kapitałowych (FIK), dywidendowy strumień od spółek pod kontrolą państwa może przebić 4,5 mld zł – w obu przypadkach najwięcej od czasu przejęcia władzy przez „dobrą zmianę”.


Trzeba być tu jednak precyzyjnym i wyjaśnić kilka kwestii, ponieważ na wykresie wartości historyczne i prognoza na 2023 r. przedstawiają wielkości na podstawie wykonanych budżetów państwa oraz najnowszej nowelizacji. Gro tych wpływów pochodzi od spółek giełdowych; w 2022 r. było to ok. 93 proc., ale milionowe dywidendy wypłaciły np. Totalizator Sportowy (28 mln zł do budżetu) czy Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych (38,85 mln zł do budżetu), niebędące spółkami publicznymi.
Kolejna ważna uwaga dotyczy wspominanego już Funduszu Inwestycji Kapitałowych, do którego od 2019 r. trafia 30 proc. każdej wypłaconej na rzecz państwa dywidendy. To kolejny fundusz celowy wprowadzony przez "dobrą zmianę", za pomocą którego państwo może m.in. nabywać akcje nowych emisji. Dlatego dane z wykresu to w rzeczywistości 70 proc. tego, co jako dywidenda wypłaca „państwowa” spółka, czyli taka, gdzie Skarb Państwa ma pakiet kontrolny.
Rachując wypłaty z zysku tylko od giełdowych spółek, które zapowiedziały już dywidendy na 2023 r., mogą one sięgnąć 4,48 mld zł, a doliczając przelewy np. od Totalizatora Sportowego, poziom 4,5 mld zł „rzeczywistych” dywidend wydaje się osiągalny. Największa w tym oczywiście zasługa nowej polityki dywidendowej PKN Orlen, który ma w 2023 r. wypłacić 5,5 zł na akcję za zyski z rekordowego 2022 r. Dzięki temu w kierunku państwa popłynie blisko 3,2 mld zł, z czego po potrąceniu 30 proc. na FIK do budżetu trafi ponad 2,2 mld zł.
To mniej więcej tyle, ile w 2022 r. wpłaciły do budżetu wszystkie giełdowe spółki z państwowym pierwiastkiem, to znaczy z bezpośrednim udziałem Skarbu Państwa w akcjonariacie. Dywidendy wypłacały i mają wypłacić w bieżącym roku spółki pośrednio sterowane przez rząd, jak Pekao, gdzie największymi akcjonariuszami są PZU i PFR, czy Bogdanka jeszcze kontrolowana przez Eneę. Te wpływy nie są ujęte w omawianych obliczeniach.


Dalej, jeśli chodzi o wypłaty w bieżącym roku, jest PZU z ponad 708 mln zł (495, mln do budżetu) i potencjalnie PKO z ok. 480 mln zł (336 mln zł do budżetu). W 2022 r. to właśnie dwie finansowe spółki wypłaciły państwu największe dywidendy, odpowiednio 673 mln (471 mln do budżetu) i 573 mln (401 mln do budżetu). Nie ma w zestawieniu już Lotosu, który rok temu wypłacił 344 mln zł (241 mln do budżetu), z uwagi na jego fuzję z Orlenem. To samo dotyczy PGNiG, która jednak rok temu nie dzieliła się zyskiem.
Dywidendowe "państwowe" spółki z GPW to obecnie sześć firm, ale rząd kontroluje jeszcze największe spółki energetyczne, które od lat nie dzielą się zyskiem z uwagi na kapitałochłonną transformację energetyczną. W sumie na GPW jest obecnie 21 spółek, nad którymi nadzór pełni Ministerstwo Aktywów Państwowych (MAP).
No i nie zapominajmy o jednej z pereł w koronie MAP, czyli „państwowej” spółce, która w 2022 r. zarobiła po Orlenie najwięcej dla państwa i pozostałych akcjonariuszy. Mowa oczywiście o JSW, która zgodnie z rekomendacją zarządu nie wypłaci dywidendy. Ostateczną decyzję podejmie jednak WZA zwołane na 16 czerwca. Z 7,6 mld zł zysku JSW ma jednak zarezerwowane ok. 2,5 mld zł na odchodzący w niepamięć podatek od nadmiarowych zysków, ale jego przyszłość staje się coraz bardziej mglista, dlatego decyzje WZA mogą być śledzone ze szczególną uwagą.