REKLAMA
TYLKO U NAS

„Ceny mieszkań pozostaną stabilne”, ale indeks urban.one rośnie. Rynek pierwotny i wtórny zamieniły się stronami

Marcin Kaźmierczak2025-10-15 06:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2025-10-15 06:00

Pomimo postępującego ożywienia i odbudowującego się popytu, zwłaszcza wśród kupujących na kredyt, eksperci zajmujący się rynkiem nieruchomości przewidują końcówkę roku ze stabilnymi cenami mieszkań. Stabilizacja nieodmiennie oznacza jednak pełzanie stawek ku kolejnym rekordom, co obrazuje najnowszy odczyt indeksu urban.one.

„Ceny mieszkań pozostaną stabilne”, ale indeks urban.one rośnie. Rynek pierwotny i wtórny zamieniły się stronami
„Ceny mieszkań pozostaną stabilne”, ale indeks urban.one rośnie. Rynek pierwotny i wtórny zamieniły się stronami
fot. ph.FAB / / Shutterstock

W sierpniu wzrósł zarówno odczyt indeksu urban.one dla całej Polski, jak i uwzględniający jedynie największe rynki nieruchomości. W przypadku całego kraju zanotowano 117,07 pkt – o 0,52 pkt więcej niż w lipcu i jednocześnie o 2,90 pkt więcej niż w analogicznym miesiącu ubiegłego roku. Był to najmocniejszy miesięczny wzrost od stycznia tego roku.

Analogiczna sytuacja miała w przypadku indeksu urban.one obrazującego sytuację na rynkach nieruchomości w Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku, Gdyni, Poznaniu i Łodzi. W sierpniu odczyt indeksu zatrzymał się na 131,54 pkt, co oznaczało wzrost m/m o 0,62 pkt oraz o 3,67 r/r.

Obniżki cen nowych mieszkań. Ceny na rynku wtórnym w górę

Jak wynika z monitoringu cen prowadzonego przez Cenatorium, indeksy rosną, choć kwoty oczekiwane za mieszkania przez deweloperów się obniżają. Sierpień przyniósł w Gdańsku i Łodzi obniżkę średnich cen ofertowych o ok. 1 proc. m/m, a we Wrocławiu Krakowie i Gdańsku wycena nowych mieszkań obniżyła się o ok. 0,5 proc. m/m.

– We wszystkich dużych miastach oferta mieszkań deweloperskich nieznacznie się zmniejszyła, jednak łącznie wciąż przekracza 42 tys. lokali. Zdecydowanie mniejsza liczba nowych wprowadzeń, obserwowana od kilku miesięcy, może być efektem dostosowania podaży do popytu i chęci utrzymania cen przez deweloperów – twierdzi Małgorzata Wełnowska, starszy analityk ds. rynku nieruchomości w Cenatorium.

Inaczej niż przed miesiącem wyraźniejsze wzrosty zanotowano z kolei na rynkach wtórnych, co przełożyło się na odczyt indeksu. Najmocniej – o 4 proc. m/m – wzrosła wycena mieszkań z drugiej ręki w Gdyni, przeciętnie o 2,7 proc. swoje oczekiwania podnieśli oferujący tego typu lokale w Krakowie a o 2 proc. w Poznaniu.

Rośnie zdolność, przybywa kupujących na kredyt

– Rynek mieszkaniowy w ostatnim okresie charakteryzował się nieznacznym wzrostem sprzedaży mieszkań, co było wspierane przez obniżane stopy procentowe oraz stabilizację cen – zauważa Małgorzata Wełnowska.

Rosnący popyt widać szczególnie wśród kupujących posiłkujących lub przynajmniej zakładających konieczność zakupu w oparciu o kredyt mieszkaniowy, na co wpływ mają obniżane (czterokrotnie już w tym roku) stopy procentowe oraz rosnąca zdolność kredytowa.

Zgodnie z danymi Biura Informacji Kredytowej, w sierpniu w Polsce udzielono 19,4 tys. kredytów mieszkaniowych – o 13,8 proc., a nominalnie o 3,1 tys. więcej niż w lipcu i jednocześnie o 29,3 proc. (+4,4 tys.) więcej względem analogicznego miesiąca ubiegłego roku. Hipotek przybyło także zdecydowanie więcej niż w sierpniu 2023 r. (+43,7 proc.), a więc w czasie funkcjonowania programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.”.

Na możliwy dalszy wzrost popytu na kredyty mieszkaniowe wskazują wrześniowe dane BIK dotyczące wniosków o ten rodzaj finansowania. We wrześniu złożono bowiem 39,91 tys. wniosków – o 13,1 proc. więcej niż w sierpniu oraz o 40,1 proc. (nominalnie o 11,4 tys. sztuk) więcej niż przed rokiem.

Rynek najmu wchłonął część mieszkań

Ożywienie pod postacią zmniejszającej się liczby dostępnych ofert widać także w Warszawie. Odczyt indeksu urban.one dla stolicy wzrósł w sierpniu o 0,65 pkt m/m do 129,45 pkt. Był także o 3,56 pkt wyższy niż przed rokiem.

Bankier.pl na podstawie danych Cenatorium

Podobnie jak w pozostałych z grona największych polskich miast, na stołecznym rynku pierwotnym odnotowano spadek średniej ceny ofertowej o 1,3 proc. m/m.

Jak jednak zaznacza Małgorzata Wełnowska, spadek liczby dostępnych ofert na stołecznym rynku wtórnym może wynikać nie tyle z wyraźnie rosnącej sprzedaży mieszkań, co z sezonowego przenoszenia części ofert na rynek najmu.

„Ceny mieszkań pozostaną stabilne”, ale najwyższe w historii

W opinii ekspertów zajmujących się rynkiem nieruchomości, w najbliższych miesiącach stawki powinny jednak pozostać stabilne.

Choć stabilizacja stawek może cieszyć szukających własnego „M”, ponieważ nastąpiła po rajdzie cen sprzed ponad roku, rozumiana jest w ostatnim czasie najczęściej jako powolny wzrost wyceny i kwot płaconych za mieszkania.

Przypomnijmy, że z opisywanych przez Bankier.pl przed miesiącem danych wynika, że najpopularniejsze mieszkania, a więc lokale o powierzchni od 35 do 60 mkw., jak i kawalerki (do 35 mkw.) podrożały w aktach notarialnych w ciągu ostatniego roku przeciętnie od ok. 0,5 do 3 proc. I choć w większości przypadku to mniej od inflacji CPI, to nie zmienia to faktu, że najczęściej poszukiwane i wybierane metraże są obecnie najdroższe w historii - od ponad 20 do blisko 40 proc. droższe niż przed trzema laty, a więc przed erą „Bezpiecznego kredytu 2 proc.”.

Obniżki średnich cen transakcyjnych notowane są głównie (choć nie wyłącznie) w przypadku dużych mieszkań – o powierzchni powyżej 60 mkw.

Źródło:
Marcin Kaźmierczak
Marcin Kaźmierczak
redaktor Bankier.pl

Redaktor Bankier.pl. Zajmuje się tematyką nieruchomości. Przygotowuje raporty dotyczące cen mieszkań, pisze o trendach na tym rynku, monitoruje najciekawsze inwestycje w Polsce i za granicą. Na co dzień śledzi także rynek motoryzacyjny, a swoimi spostrzeżeniami dzieli się w sekcji Moto portalu Bankier.pl. Absolwent politologii na Uniwersytecie Wrocławskim. Tel. 539 672 383.

Tematy
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Advertisement

Komentarze (16)

dodaj komentarz
a_niedomagalczyk
Moim skromnym zdaniem ostatnie nadzieje dewelo-gansterki były zawieszone na Pakcie Imigracyjnym, gdzie za relokantami umieszczanymi w Bulandii miały płynąć euro-szekle pozwalające na sponsorowanie im najmu i tym samym pobudzenie instynktów chciwości ze strony ynwetorków kurnikowych.
"Niestety" nawet Lis z Kaszub z jakichś
Moim skromnym zdaniem ostatnie nadzieje dewelo-gansterki były zawieszone na Pakcie Imigracyjnym, gdzie za relokantami umieszczanymi w Bulandii miały płynąć euro-szekle pozwalające na sponsorowanie im najmu i tym samym pobudzenie instynktów chciwości ze strony ynwetorków kurnikowych.
"Niestety" nawet Lis z Kaszub z jakichś nieznanych mi przyczyn wycofał się z tej opcji reanimacji "rynku" najmu.
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
chojnak
Ze wszystkich historii które się nie wydarzyły - ta nie wydarzyła się najbardziej :) A takie głodne scamerskie śpiewki to możecie nawijać na bazarku, może ktoś kupi kota w worku.
chojnak
Tak tylko przypomnę, bo nie każdy śledzi co się dzieje na X'ie, że dzięki zrzutkom społeczności i inicjatywie deweloperucha pojawiły się już realne ceny transakcyjne dla wielu miast, w tym Warszawy. Można je spokojnie sprawdzić na stronach deweloperucha, zametr, freercn itp. Miłego oglądania i wyciągania wniosków.
tb2
Te artykuły to odpowiedź na deweloperuch ?
samsza
Kiedy zobaczymy realnie płacone ceny, nie są jawne? Nawet z panią minister płaciliście za jakieś ceny, jak komentowałem że zobaczymy je za 2 lata, gdy ruszy rządowy portal to minusowaliście. Ok, no to pokażcie je wreszcie, samym minusowaniem krytyki nie obalicie.
chojnak
Tak obserwuję te sypiące się, niczym pociski z CKMu, kolejne artykuły na Bankierze o nieruchach. Konkluzja jest jedna, rynek siadł a wzmożona kampania medialna próbująca go rozruszać, tylko o tym świadczy. Tak jak tu ludzie piszą - taniej kupić w Hiszpanii czy Włoszech niż lokalne betonowe złoto. Więc ciężko się dziwić, że chętnych Tak obserwuję te sypiące się, niczym pociski z CKMu, kolejne artykuły na Bankierze o nieruchach. Konkluzja jest jedna, rynek siadł a wzmożona kampania medialna próbująca go rozruszać, tylko o tym świadczy. Tak jak tu ludzie piszą - taniej kupić w Hiszpanii czy Włoszech niż lokalne betonowe złoto. Więc ciężko się dziwić, że chętnych znaaaacznie mniej. I tak jak podobnie było pisane - albo ceny spadną albo ludzie zaczną zarabiać więcej w stosunku do ceny m2, inaczej podaż nie spotka się z popytem. Jutro czwartek - ciekawe czy będzie kolejna epopeja z serii 'warto kupić, taniej nie będzie, okazje uciekają, świetlana przyszłość' ;)
bt5
Była długa posucha z artykułami o nieruchach, a skoro sie pojawiają to właśnie znaczy że coś z lekka sie ożywia. Obserwuje ogłoszenia non stop i nóweczki w atrakcyjnych cenach znikaja natychmiast po pojawieniu. A za to RW ma nader często ceny z kosmosu i wisi bez końca.
vacarlus
Ale jeżeli będzie o 10 milionów mniej Polaków to fundamentalnie inwestycja w nieruchomości nie ma sensu, no chyba że mówimy o zakładach pogrzebowych

Powiązane: Ceny transakcyjne nieruchomości - raporty

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki