REKLAMA
ZAPISZ SIĘ

Smutny akcjonariusz JSW. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma

Michał Kubicki2023-03-29 06:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2023-03-29 06:00

JSW okazuje się prawdziwym ewenementem na skalę światową, ponieważ zaliczając najlepszy rok pod względem finansowym, nie zamierza dzielić się wypracowanym astronomicznym zyskiem z akcjonariuszami. Na węglowej hossie skorzystają pracownicy, Skarb Państwa, ale indywidualni długoterminowi inwestorzy - już nie bardzo.

Smutny akcjonariusz JSW. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma
Smutny akcjonariusz JSW. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma
/ FORUM

Dochodowa spółka generuje gotówkę dla jej właścicieli, którą wypłaca w postaci dywidendy i przeznacza na skup akcji własnych.  Ewentualnie inwestuje środki, aby w przyszłości zarabiać więcej, a co za tym idzie, być bardziej efektywną i ostatecznie więcej wartą. W normalnej sytuacji zarząd spółki stara się pogodzić te sprawy, dzieląc odpowiednio zysk. Wydaje się, że im ma go więcej, tym sprawa jest prostsza.

Zero złotych dla akcjonariuszy teraz

Niestety na GPW nie zawsze wszystko jest normalnie. JSW to tegoroczny jaskrawy przykład tego jak daleko nam do rynków naprawdę rozwiniętych, gdzie na akcjonariat się „dmucha i chucha”, aby był jak najdłużej w spółce, trzymał akcje, a popytowi dyktował wciąż wyższe ceny przez ograniczoną podaż.

Jastrzębska Spółka Węglowa zarobiła 2022 r. rekordowe 7,58 mld zł, ale ani złotówki z tego nie zobaczą mniejszościowi akcjonariusze (większościowy owszem, ale o tym później). Jedyne, na czym mogli zarobić, to zmiana w ciągu kilkunastu miesięcy węglowej hossy - ceny akcji spółki, która rosła napędzana apetytem inwestorów na miliardy złotych zysków, których i tak nie zobaczą.

Na zamknięciu sesji giełdowej przed ogłoszeniem rocznych wyników za jedną akcję JSW płacono 47,50 zł. Raport skonsolidowany pokazał, że spółka tylko w jednym roku wypracowała zysk w przeliczaniu na jedną akcję na poziomie 64,40 zł. Zysk na akcję był o 35 proc. proc. większy niż cena samej akcji.

Mimo tak ogromnych zysków akcjonariusze dostaną 0 zł, chociaż tzw. polityka dywidendowa JSW, zakłada, że intencją zarządu JSW jest rekomendowanie walnemu zgromadzeniu wypłat dywidend na poziomie co najmniej 30 proc. skonsolidowanego zysku netto za dany rok obrotowy.

Gdyby było to „tylko” 30 proc. owego zysku, do akcjonariuszy mogłoby trafić 2,274 mld zł, czyli jakieś 19,36 zł na akcję. Przy kursie 47,50 zł, stopa dywidendy wyniosłaby 40 proc. To tylko teoria, bo rynek wiedział, że dywidendy nie będzie na bazie wcześniejszych sygnałów od spółki. Zresztą nie pierwszy raz JSW tłumaczy się „związanymi” rękami i zobowiązaniami, które wcześniej podjęła.

W tym roku, jak i w poprzednim również, rzecz rozbija się o pożyczkę płynnościową od Państwowego Funduszu Rozwoju, z której do spłaty zostało ok. 620 mln zł w terminie do połowy 2024 r. Z kolei w 2020 r. instytucje finansujące miały zapisane w umowach kredytowych warunek braku rekomendacji dywidendy, gdy spółka skorzysta z pieniędzy zgromadzonych we własnym Stabilizacyjnym FIZ, co JSW uczyniła, blokując dywidendę. 

Zero w przyszłości?

Czy finansowanie dłużne dalej będzie przeszkodą do wypłaty dywidendy w kolejnych latach? Pożyczka z PFR ma być spłacona dopiero w 2024 r. Bieżący rok dla firmy również powinien być bardzo dobry przy cenach węgla po ok. 300 dol. za tonę. Przypomnę jednak, że spółka prowadzi rozmowy nad pozyskaniem kredytu na kwotę 1,65 mld zł od konsorcjum instytucji pod kontrolą Skarbu Państwa. Ten sam Skarb Państwa występujący w roli największego akcjonariusza JSW na ostatnim NWZ wyraził zgodę na ustanowienie zabezpieczeń tego kredytu.

O ile w uchwale nie ma mowy o "dywidendowym" warunku przy udzieleniu finansowania, o tyle jest zgoda na ustanowienie „także innych zabezpieczeń, jakie mogą okazać się konieczne w związku z udzielanym finansowaniem”.

Departamenty kredytowe instytucji udzielających 1,65 mld zł kredytu, postąpiłyby co najmniej dziwnie, gdyby w finalnej umowie, która będzie jeszcze zatwierdzana przez radę nadzorczą JSW, nie zawarły zaostrzeń i warunków dotyczących wypływu gotówki z finansowanej firmy w postaci dywidendy. To jednak rozstrzygnie przyszłości, ale ten aspekt warto mieć na uwadze. 

Skupmy się na teraźniejszości. Ta pokazuje jak "nienormalne" warunki panują na polskim rynku kapitałowym, w którym spółka z WIG20 z większościowym udziałem Skarbu Państwa, a więc z założenia stabilnym, notująca rekordowe wyniki, zaliczająca kolejny rok miliardowych zysków, z gotówką na kontach większą od rynkowej kapitalizacji nie wypłaca akcjonariuszom ani złotówki dywidendy.

Dobrze gdzie nas nie ma

Owszem biznes JSW jest mocno koniunkturalny. Lata zysków przeplatają się ze stratami, a prognozy obarczone są ogromną dozą niepewności. Jednak od debiutu JSW na GPW lat ze stratami były w sumie trzy (2014, 2015, 2020) na dziewięć zyskownych. Łączny bilans zysków i strat z tych lat pokazuje, że JSW zarobiła w sumie 10,96 mld zł. (16,3 mld zysków i 5,34 mld zł strat). Tylko trzy razy dzieliła się zyskiem, wypłacając w sumie 9,61 zł dywidendy na akcję za dobre wyniki finansowe z lat 2011-2012 i 2018 r., razem 1,13 mld zł. 

Dywidendy z JSW od czasu debiutu na GPW
wypłata za rok Dywidenda na akcję (zł) Wartość dywidendy (mln zł) Stopa dywidendy dzień wypłaty
2018 1,71 200,7 5,1% 10.09.2019
2012 2,52 295,9 3,8% 20.08.2013
2011 5,38 631,7 5,4% 24.07.2012

Z ponad 1,7 mld dolarów zysku za 2022 r. (w przeliczeniu po kursie z końca grudnia) akcjonariusz JSW w 2023 r. nie dostanie nic. Tak jak nie dostał nic w 2022 r. i jeszcze w dwóch poprzednich latach też.

W tym czasie akcjonariusz Arch Resources (ARC), amerykańskiej firma wydobywającej węgiel, w tym także ten koksujący, w 2022 r. otrzymał ponad 25 dol. na akcję w kwartalnych dywidendach przy cenie akcji wahającej się  między 140-150 dol., co oznacza stopą dywidendy na poziomie ok. 17 proc. W bieżącym kwartale wypłaci kolejne 3,11 dol. Poza tym firma skupiła akcje za blisko 160 mln dolarów, w ramach wartego 500 mln programu, który trwa także w obecnym roku. 

To wszystko przy 1,3 mld dol. zysku netto w 2022 r., który także okazał się rekordowy w historii spółki. Jak zaznacza raport roczny, ARC w ciągu 25 kwartałów spółka zwróciła łącznie ponad 1,8 miliarda dolarów w ramach dywidend i skupu akcji własnych, kierując się swoim przesłaniem do akcjonariuszy następującej treści: 

„ARC wypłaca akcjonariuszom kwartalną dywidendę. Nasza dywidenda ma rosnąć wraz z podstawową rentownością biznesu i być stabilna w okresach niskich cen surowca. Koncentrując się na tworzeniu wartości, dywidenda jest kluczowym elementem naszej strategii"

To tylko jeden z przykładów jak akcjonariusze innych węglowych spółek partycypują w zyskach napędzanych hossą. Są kolejne z innych części świata. Południowoafrykański Exxaro Resources miał w 2022 r. stopę dywidendy na poziomie 15 proc. Na maj 2023 r. zapowiedział kolejną wypłatę z blisko 15-proc. stopą. Australijski Whitehaven Coal wypłacił w 2022 r. 48 centów na akcję, co dało stopę dywidendy na poziomie 11 proc. W tym roku spółka wypłaciła już 0,32 centy na akcję.

Nie wspominając o innych surowcowych gigantach zajmujących się wydobyciem i przerobem ropy i gazu, których zyski w 2022 r. były tak ogromne, że w odniesieniu do amerykańskich firm Biały Dom nazwał je „oburzającymi”. 

Zwracano przy tym uwagę, że zamiast przeznaczać zdecydowanie więcej środków na rozbudowę mocy produkcyjnych, pieniądze były transferowane do akcjonariuszy poprzez zwiększone dywidendy i programy skupu akcji własnych. Chevron wyda w 2023 r. 75 miliardów dolarów na skup akcji własnych. Exxon zatwierdził 35 mld na 2023 r. na ten cel. W każdym z tych przypadków oznacza to zwiększenie zwrotu kapitału do akcjonariuszy o kilkanaście-kilkadziesiąt procent łącznie ze zwiększonymi dywidendami. 

Elegancka spłata 

Oczywiście kursy wszystkich tych spółek w 2022 r. notowały swoje historyczne maksima, czyli coś, co kursowi JSW się nie udało, bowiem szczyt ceny akcji JSW to ciągle 142,70 zł z 2011 r., a wyżej był nawet na początku 2018 r., gdy wyniósł 109,75 zł. W dotychczasowej hossie węglowej kurs dotarł do 83,96 zł za akcję płaconych rok temu w marcu 2022 r.

Bankier.pl

JSW to spółka wciąż budząca ogromne emocje wśród indywidualnych inwestorów, także tych, którzy od lat są z nią związani. Przypominam, że podczas IPO spółki przed debiutem na GPW zapisy na akcje JSW złożyło łącznie ponad 168 tys.(!) inwestorów indywidualnych. O tym jak ówczesny rząd „ubrał” akcjonariat obywatelski pisał swego czasu Adam Torchała w tekście „Dekada JSW na giełdzie”.

Wielu z nich wciąż jest ze spółką, przeżywając po drodze bardzo trudne czasy i kurs akcji liczony po kilka złotych. Cierpliwie czekający na lepszy okres, który zgodnie z cyklem gospodarczym wcześniej czy później powinien nadejść. Niestety nawet gdy przyszedł, może najlepszy w historii, okazało się, że co prawda rośnie kurs akcji, ale dla długoterminowych inwestorów, spekulacje zostawiającym innym, spółka nie ma do zaoferowania żadnego podziału zysku. 

Dotyczy to tylko inwestorów mniejszościowych, bo największy akcjonariusz pracuje nad rozwiązaniami podatkowymi, które zapewne kilkaset milionów złotych ściągną do budżetu. Na hossie zarobili pracownicy, którzy wywalczyli nagrody, podwyżki i dodatki, które w kosztach pracowniczych za 2022 r. objawiły się kwotą większą o 860 mln zł i kolejnymi w następnych latach.

I tylko inwestorzy patrzą na „cukierki” przez szybę, próbując zarobić, ale tylko spekulując na kursie akcji, bo o inwestowaniu w biznes bez profitów dla udziałowca trudno mówić. Jak napisał do redakcji jeden z czytelników i wieloletni akcjonariusz JSW, zyski są rekordowe tylko zarząd „zasłania” się kredytem z PFR.

„Firma bez uszczerbku mogłaby z tej sumy spłacić PFR, co byłoby zachowaniem eleganckim, ponieważ są to preferencyjne pożyczki z publicznych pieniędzy, a spółka obecnie jest jedną z najzyskowniejszych w kraju i z reszty uczciwie wypłacić akcjonariuszom dywidendę” – pisze do nas pan Krzysztof.

„Jak kapitał emerytalny Polaków ma być budowany, skoro jedna z największy i najzyskowniejszych firma państwowych nie zamierza wypłacać dywidend?” - stawia pytanie, którego z pewnością najwłaściwszym adresatem jest ministerstwo aktywów państwowych, reprezentujące Skarb Państwa w akcjonariacie JSW. 

Źródło:
Michał Kubicki
Michał Kubicki
redaktor Bankier.pl

Redaktor działu Rynki Bankier.pl. Absolwent finansów i rachunkowości na UMCS w Lublinie. W czasie studiów zainteresował się giełdą i rynkami finansowymi, które to zainteresowania rozwinął na SGH w Warszawie na kierunku Bankowość Inwestycyjna. Na co dzień obserwuje notowania warszawskiej giełdy, by przekazać czytelnikom portalu najważniejsze informacje z parkietu oraz przybliżyć istotne wiadomości ze spółek. tel.728 927 242

Tematy
Otwórz konto firmowe mBiznes Standard w mBanku wraz z kartą firmową np. Mastercard i zyskaj 350 zł premii

Otwórz konto firmowe mBiznes Standard w mBanku wraz z kartą firmową np. Mastercard i zyskaj 350 zł premii

Komentarze (23)

dodaj komentarz
syn_lesniczego
Zdrowy rozsądek każe omijać spółki z GPW. Lepiej kupić te płacące dywidendy z Niemiec i USA.
kitkitowiwciska
Oczywiście że tu chodzi o wyprowadzenie kasy bo ze spółki łatwiej jest skroić legalnie i po cichu a jak oddadzą kilku tysiącom akcjonariuszy którzy i tak na nich nie głosują to co z tego będą mieli.
speed999jaro
Oczywiscie to jest zlodziejstwo. Tu nie chodzi o dywidende tylko o surowce, ktore nie sa wlasnascia gornikow, rzadu ani zwiazkow! Surowce sa wlasnoscia Narodu!.

Dlatego wszystkie polskie spolki surowcowe powinny dzielic sie zyskami z wszystkimi Polakami.
Tak jak np w Norwegii, gdzie spolki gazowe wplacaja na norweskie fundusze
Oczywiscie to jest zlodziejstwo. Tu nie chodzi o dywidende tylko o surowce, ktore nie sa wlasnascia gornikow, rzadu ani zwiazkow! Surowce sa wlasnoscia Narodu!.

Dlatego wszystkie polskie spolki surowcowe powinny dzielic sie zyskami z wszystkimi Polakami.
Tak jak np w Norwegii, gdzie spolki gazowe wplacaja na norweskie fundusze emerytalne, tym samym zapewniajac przyszlosc Norwegom.

Polacy jednak daja sie lupic przez zwiazki, ryli i panstwo.
prawnuk
Warto pamiętac, że GPW to ok 0,5% światowej giełdy.
Bądzmy patriotami na każde 100 zł, całą złotówkę zostawiajmy nad Wisłą i inwestujmy resztę tam, gdzie nie ma aż tak bezczelnych walów.
PS. spółka spokojnie może spłacić to co musi, by płacić dywidendę..... I po prostu zamiast 19 zł wypłacić 18 zł

dodajmy to oczywiste
Warto pamiętac, że GPW to ok 0,5% światowej giełdy.
Bądzmy patriotami na każde 100 zł, całą złotówkę zostawiajmy nad Wisłą i inwestujmy resztę tam, gdzie nie ma aż tak bezczelnych walów.
PS. spółka spokojnie może spłacić to co musi, by płacić dywidendę..... I po prostu zamiast 19 zł wypłacić 18 zł

dodajmy to oczywiste zlodziejstwo pogarsza przyszłe emerytury.....

a nie każdy jest pracownikiem TVP w Niemczech, nie każdy miał dziadka walczącego w AK w Afryce, i nie każdy bedzie mieć niemiecką emeryturę
elear
Bardzo dziękuję za ten tekst.
Tak jak pisałem w następnym mailu. Przesłałem skargę na JSW do KPRM i MAP. Oczywiście zostałem zignorowany. Poniżej mój mail:
"Dzień dobry,

Pragnę złożyć skargę na działanie zarządu JSW. Jestem wieloletnim akcjonariuszem spółki JSW, w której głównym akcjonariuszem jest Skarb Państwa
Bardzo dziękuję za ten tekst.
Tak jak pisałem w następnym mailu. Przesłałem skargę na JSW do KPRM i MAP. Oczywiście zostałem zignorowany. Poniżej mój mail:
"Dzień dobry,

Pragnę złożyć skargę na działanie zarządu JSW. Jestem wieloletnim akcjonariuszem spółki JSW, w której głównym akcjonariuszem jest Skarb Państwa a więc polski rząd.

Spółka w poprzednim roku miała około 7,5 mld zysku i pomimo oficjalnej polityki dywidendowej (wypłata 30% zysku) nie zamierza się dzielić zyskiem z akcjonariuszami. Prezes Cudny w raporcie rocznym argumentuje brak dywidendy preferencyjną pożyczką z PFR, która zabrania wypłaty dywidendy, a której spółka ma jeszcze 600 mln.... Czy preferencyjna pożyczka z publicznych środków dla ratowania firm w Covid w trudnej sytuacji, nie powinna być spłacona szybciej przez spółkę Skarbu Państwa? Czy pomimo rekordowych zysków JSW nie powinno spłacić kredytu zaciągniętego ze środków publicznych?

Zgodnie z oficjalną polityką dywidendową firmy, spółka powinna wypłacić ponad 2 mld zł dywidendy w większości do budżetu państwa. Jeżeli formalnym powodem braku dywidendy jest pożyczka z PFR, to czy firma z puli tych środków nie mogłaby spłacić PFR, co w mojej ocenie byłoby honorowe i uczciwe wobec społeczeństwa. Z reszty środków firma mogłaby wypłacić wszystkim akcjonariuszom uczciwą dywidendę.
Rząd polski wielokrotnie zachęcał Polaków do inwestowania prywatnie, lub na emeryturę poprzez OFE, albo wprowadzony niedawno system PPK. Jak więc odczytywać brak wypłaty dywidendy przez państwową firmę przy rekordowych zyskach? Czy pomimo oficjalnej polityki dywidendowej, brak wypłaty dywidendy (bądźmy szczerzy pod pretekstem pożyczki PFR) nie jest brakiem dobrej woli i poniekąd działaniem na szkodę i niekorzystne rozporządzenie mieniem dla akcjonariuszy i wszystkich Polaków pośrednio będących akcjonariuszami w OFE i PPK?
Pozwoliłem sobie napisać tego krótkiego maila licząc, że ktoś się tym zainteresuje, ponieważ czuję się oszukany.

Z wyrazami szacunku"

pozdrawiam redakcję i akcjonariuszy JSW
i przepraszam za literówki...
Krzysiek
dariuszpiasecki
Jak powiem więcej - smutny akcjonariusz GPW!! Przecież to jedna z najgorszych giełd na świecie, pełna szwindlów i chciwych rządowych łapsk, której głowny indeks WIG20 w zasadzie stoi w miejscu od 10 lat, kiedy amerykańskie indeksy wzrosły o 100%.... Nikt normalny na GPW nie inwestuje.
men24a
I zaraz wyjdzie jakiś półinteligent z rządu narodowego który powie że warto inwestować na przyszłość w PPK z którego sam się wypisał.
Nie nie warto ! Piąty dyrektor w PKO bp w ostatnich 2 latach, zero dywidend tylko wyprowadzanie kasy w białych rękawiczkach dla swoich. JSW, Tauron, Alior i też zero dzielenia się z przyszłymi
I zaraz wyjdzie jakiś półinteligent z rządu narodowego który powie że warto inwestować na przyszłość w PPK z którego sam się wypisał.
Nie nie warto ! Piąty dyrektor w PKO bp w ostatnich 2 latach, zero dywidend tylko wyprowadzanie kasy w białych rękawiczkach dla swoich. JSW, Tauron, Alior i też zero dzielenia się z przyszłymi akcjonariuszami i szczęśliwcami w ppk ! No może Orlen wypłaci dywidendę 3 % przy inflacji 19 % i powie Obajtek że przywrócił godność Polakom a marrok czy kubik że szczęścia pośladki ścisną
marek221
Akcjonariusze powinni stanąć pod bramą i skandować, tak po górniczemu: złodzieje, złodzieje, złodzieje. Szczęść Boże
simonsoft8
chwalenie w indeks opłaca się tylko Jarząbkowi
vacarius
Czym więcej panstwa i związków zawodowych tym gorzej dla akcjonariuszy.

Powiązane: Górnictwo

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki