REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Dysproporcje w zarobkach par? Daleko nam do równouprawnienia finansowego

2024-02-14 06:06
publikacja
2024-02-14 06:06

Tylko w co piątej parze kobieta i mężczyzna zarabiają na podobnym poziomie. Zwykle więcej do domowego budżetu wnosi mężczyzna. Porównywalne dochody uzyskują też częściej osoby żyjące w związkach partnerskich niż małżeńskich - wynika z badania "Finanse w związkach” zrealizowanego dla BIG InfoMonitor.

Dysproporcje w zarobkach par? Daleko nam do równouprawnienia finansowego
Dysproporcje w zarobkach par? Daleko nam do równouprawnienia finansowego
fot. Body Stock / / Shutterstock

Zgodnie z badaniem "Finanse w związkach", wykonanym dla prowadzącego rejestr dłużników BIG InfoMonitor, nadal w związkach najczęściej więcej zarabiają mężczyźni (60 proc.). W 21 proc. przypadków to kobieta przynosi więcej pieniędzy do domu. Z kolei w 19 proc. związków kobieta i mężczyzna zarabiają podobnie.

Badanie wykazało, że 73 proc. zarabiających mniej niż partner nie przywiązuje do tego faktu szczególnej wagi. 14 proc. osób deklaruje, że cieszy się, że mąż czy żona mają możliwość dołożyć do wspólnego życia więcej i mogą czuć się z tego powodu bardziej dowartościowani. Podobny odsetek ankietowanych (13 proc.) uważa jednak, że jest to dla nich problem i nie czują się z tym dobrze.

Jak podkreślono w informacji, z dysproporcjami w zarobkach trudniej poradzić sobie na początkowym etapie związku. "Wśród osób między 25 a 34 rokiem życia jedynie dla połowy nie ma znaczenia, że współtowarzysz życia zarabia więcej, ponad jedna piąta cieszy się z osiągnięć partnera czy partnerki (22 proc.), ale 29 proc. ankietowanych nie podoba się taka sytuacja" - wskazano.

Badanie pokazało również, że zdecydowanie łatwiej być obojętnym i nie martwić się nierównościami dochodowymi, gdy zarabia się więcej. 81 proc. partnerów w takim położeniu nie przywiązuje do tego wagi; dla 17 proc. jest to powód do zadowolenia; jedynie dla 2 proc. to przyczyna dyskomfortu.

BIG InfoMonitor zauważa, że z różnicą w dochodach, na swoją niekorzyść zdecydowanie częściej mierzą się kobiety. "Pewnie dlatego dysproporcje te przysparzają im więcej zmartwień, ale też satysfakcji, gdy udaje się zarabiać więcej. Choć z wyższych wpływów drugiej połowy cieszy się po 14 proc. partnerów niezależnie od płci, sytuację taką źle odbiera 14 proc. kobiet i 9 proc. mężczyzn" - przekazano.

Dodano, że z własnych wyższych dochodów wśród pań zadowolenie czerpie 28 proc. respondentek, a 3 proc. czuje się z tym źle, pozostałym jest to obojętne. Wśród mężczyzn jest to powód do satysfakcji dla 12 proc. ankietowanych, zmartwienia dla zaledwie 1 proc. badanych, reszta się nad tym szczególnie nie zastanawia.

"Dysproporcje dochodowe w związkach zdecydowanie więcej emocji wywołują wśród kobiet niż u mężczyzn, bo one zwykle zarabiają mniej. Powodów jest wiele: nierówności na rynku pracy, gdy za tę samą pracę kobiety otrzymują niższe wynagrodzenie, rzadziej piastowane stanowiska kierownicze, wykonywanie zawodów, które częściej są słabiej opłacane i w rezultacie osiąganie niższej emerytury, na którą dodatkowo negatywnie wpływa przywilej wcześniejszego zakończenia aktywności zawodowej w wieku 60 lat. Do tego trzeba dodać urlopy wychowawcze, które również nie pomagają w uzbieraniu kapitału na emeryturę" - tłumaczy ekspertka BIG InfoMonitor Halina Kochalska.

BIG InfoMonitor wskazał, powołując się na dane GUS z października 2022 r. w sprawie nierówności płacowych, że mężczyźni osiągali przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto o 8 proc. wyższe niż ogółem, a kobiety ? niższe o 8,2 proc. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto mężczyzn przekraczało 7558 zł i było o 17,6 proc. wyższe od osiąganych przez kobiety 6430 zł. Z kolei średnia emerytura kobiet jest o ok. 30 proc. niższa niż mężczyzn.

"Ale większe wpływy na konta mężczyzn mają swoją negatywną stronę. Sprawiają, że to oni częściej w imieniu rodziny zaciągają różnego rodzaju zobowiązania, biorą kredyty, pożyczki czy też podpisują umowy na usługi dla gospodarstwa domowego. W rezultacie, w razie kłopotów finansowych rodziny to oni trafiają na listę niesolidnych dłużników. Nie da się też ukryć, że mężczyźni mają większą skłonność do ryzyka niż kobiety, a wyższe dochody ośmielają ich bardziej, by przy zaciąganiu zobowiązań zakładać, że na pewno uda się je spłacić" - zwróciła uwagę Kochalska.

Z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazy informacji kredytowych BIK wynika, że w grupie niesolidnych dłużników, którzy mają nieopłacone w terminie raty kredytów, czy też bieżące rachunki na dwie kobiety przypada trzech mężczyzn. Podkreślono, że proporcje te nie zmieniają się znacząco nawet po odjęciu dłużników alimentacyjnych, wśród których dominują panowie. Średnie zaległości mężczyzn są też znacząco wyższe niż kobiet i wynoszą prawie 35 tys. zł, o ok. 9 tys. zł więcej niż w przypadku pań.

Badanie "Finanse w związkach" przeprowadzono w dniach 26-29 stycznia 2024 r. na grupie 1057 osób przez Quality Watch. 

mick/ aop/ mmu/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (8)

dodaj komentarz
takitamzdaleka
Zatem może o dwóch aspektach tej sprawy (bo na więcej potrzeba byłoby znacznie więcej pisania)...
Pierwsza - czy to nie jest tak, że nierówności są cechą naturalną, niezmienną i powszechną, a co za tym idzie - nie tylko wygląd, umiejętności ale i płace, które negocjuje się podczas rozmowy kwalifikacyjnej? Przecież jest to umowa
Zatem może o dwóch aspektach tej sprawy (bo na więcej potrzeba byłoby znacznie więcej pisania)...
Pierwsza - czy to nie jest tak, że nierówności są cechą naturalną, niezmienną i powszechną, a co za tym idzie - nie tylko wygląd, umiejętności ale i płace, które negocjuje się podczas rozmowy kwalifikacyjnej? Przecież jest to umowa między dwoma stronami, i jeśli ktoś się zgadza, to przyjmuje takie a nie inne warunki. To, że firma może sobie pozwolić na płacenie wszystkim po równo i określa stopnie zaszeregowania, widełki, czy też nie - to ich sprawa... Pracownicy, jeśli chcą mieć lepiej - niechaj się wykazują... Musi z ich pracy być jakiś pozytywny wynik, który doceni pracodawca...
A jeśli się to niepodoba - to może warto pomyśleć o swoim biznesie, samemu zatrudniać i płacić zgodnie z regulacjami urzędowymi?... Bo od strony pracownika łatwo jest krytykować, ale to od pracodawcy zależy, czy będzie miał środki na wypłatę. Bo nieporównywalnie większym ryzykiem jest być pracodawcą niż pracobiorcą... Wyjaśnienie każdy znajdzie sam...
A drugi aspekt płacowy - dotyczy części społecznej. Czyż nie jest to korzystne, aby mężczyzna, w szczególności mąż - zarabiał więcej i utrzymywał rodzinę? Dzięki temu kobieta może cieszyć się macierzyństwem (bo takie zwykle przychodzi z czasem), może zadbać o dom, o wychowanie dziecka, aby myślało, było mądre i rozumiało, czym jest rodzina, odróżniało dobro od zła, było wrażliwe na piękno, itd. A i mąż może przez to czuć satysfakcję, że jego działania są potrzebne, że ma wyzwanie, że ma pole do wykazania się odpowiedzialnością, ale też ma zadbany dom?
Nie sprowadzając kobiety tylko do roli domowej - taka nierówność sprawia, że kobieta może podjąć się pracy bliższej jej oczekiwaniom, lżejszej, bardziej społecznej, bliższej interakcjom z ludźmi, być może mniej docenianej płacowo... Ale nie ma wtedy przymusu...
A wszystko to, pod warunkiem, że mówimy tu o osobach odpowiedzialnych, szczególnie mężczyznach... Bo tylko wtedy powyższe ma sens... Dlatego warto zadbać o wychowanie dzieci, aby nie zrobiły tego za nas smartfony, tiktoki, instagramy i gazetowe plotki... Inni bardzo chętnie wychowają Wasze dzieci na swoje podobieństwo, wmawiając im fałszywą narrację współczesnego świata, robiąc z nich infantylnych, nieodpowiedzialnych, pełnych roszczeń egoistów... A potem zaczynają się dyskusje, dlaczego to jest tyle nierówności... a wystarczy logicznie myśleć i wyciągać z tego wnioski, ale nie takie, które będzie nam podsówała nowa minister ds. równości czy też inne śmieszki...
Pozdrawiam
zoomek
Przecież nikt nie zabrania pracować kobietom tak ciężko jak facetom. I tak długo!
Zapindalać to będą równe zarobki!
A poza tym jak Taylor Swift wyjdzie na wybieg w bieliźnie to kuuuupę kasy dostanie.
Za tą samą pracę ta sama płaca - ile męscy modele dostają za tą samą pracę?
No?
Jak tam feminazistki?
Do roboty!
hylobiusnews
Czy badanie brało pod uwagę pary wykonujące prace na takim samym stanowisku przez tyle samo lat?
Tylko w takim przypadku można porównywać do siebie dochody takich pracowników.
carlito1
trzeba ustawą zrównać zarobki!
mknowak
Spokojnie jeszcze kilka lat i się zrówna już dzisiaj prawie 3 mln zarabia minimalną krajową...
mknowak
Co to za kłamstwa dzisiaj lub wczoraj był artykuł o kredytach gdzie w symulowanej parze kobieta zarabiała 8000 netto a mężczyzna 7000 netto więc przestańcie kłamać bo już nawet do kredytów przyjmuje się że kobieta więcej zarabia.
hylobiusnews
Artykuł był na Money pl?
mknowak odpowiada hylobiusnews
Na bankierze nadal wisi "W hipotecznych cennikach aptekarskie zmiany. 7 procent „z groszami” to nadal standard" taki jest tytuł poszukaj znajdziesz.....

Powiązane: Budżet rodziny

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki