REKLAMA

Donald Tusk we Wrocławiu: Bogatynia jest tutaj

2023-06-24 14:12
publikacja
2023-06-24 14:12

Prezes PiS Jarosław Kaczyński zdecydował się, żeby dzisiaj zrobić zgromadzenie PiS w Bogatyni, bo mu napisali, że ludzie kochają PiS i że na Dolnym Śląsku ludzie popierają PiS - powiedział w sobotę we Wrocławiu lider PO Donald Tusk w czasie spotkania z wyborcami. Bogatynia jest tutaj - oświadczył.

Donald Tusk we Wrocławiu: Bogatynia jest tutaj
Donald Tusk we Wrocławiu: Bogatynia jest tutaj
fot. Krzysztof Zatycki / / FORUM

W czasie sobotniej konwencji PO we Wrocławiu Donald Tusk odniósł się do wiecu PiS, który tego dnia odbywa się w Bogatyni na Dolnym Śląsku.

"Dlatego prezes PiS Jarosław Kaczyński zdecydował się, żeby dzisiaj zrobić zgromadzenie PiS w Bogatyni, bo mu napisali, że ludzie kochają PiS i że na Dolnym Śląsku ludzie popierają PiS" - stwierdził Tusk. W odpowiedzi zgromadzeni na wiecu zaczęli gwizdać.

"Bogatynia jest tutaj" - oświadczył. Wskazując na napis "Rząd pod sąd. Bogatynia z Tuskiem", lider PO podziękował zgromadzonym.

Zaznaczył, że "prawda jest dość brutalna". "Słysząc, że liderzy PiS spotykają się w Bogatyni, to jest jak w klasycznym kryminale - przestępca często wraca na miejsce zbrodni, ale żeby cała organizacja zjawiła się w miejscu, które będzie długie lata pamiętało, będzie musiało znosić konsekwencje ich niekompetentnej, dramatycznie nieudanej, ale też w pewnych wymiarach bandyckiej polityki" - mówił Tusk.

Zaznaczył, że "Bogatynia pokazała jak w soczewce, czym jest władza PiS". "W Bogatyni czołowi działacze miejscowego PiS okradali swoją gminę - nielegalnie gromadzili śmieci, handlowali narkotykami a pieniądze z tego przeznaczali na fałszerstwa wyborcze. Załatwiali pracę wszystkim możliwym pociotkom, przede wszystkim w tej spółce, która odpowiada za sytuację w elektrowni i kopalni w Bogatyni w Turowie" - zauważył Tusk.

Jak dodał, są to ludzie, którzy "doprowadzili do największej katastrofy w dziejach, jeśli chodzi o kopalnie odkrywkowe". "Ludzie, dla których nawet władze PiS nie mogły już niczego innego zrobić, bo wszyscy w około widzieli, jak oni bez opamiętania kradną" - mówił. "Nawet kupili jakąś biżuterię złotą, srebrną - niby na rzecz urzędu, a kiedy złożyli urzędy to biżuteria, zniknęła razem z nimi" - dodał lider PO.

Tusk: Kopalnia i elektrownia w Turowie będą pracowały tak długo, jak długo będzie węgiel będzie w złożach

Kopalnia i elektrownia w Turowie będą pracowały tak długo, jak długo będzie węgiel będzie w złożach - zadeklarował sobotę lider PO Donald Tusk. Chcecie bezpiecznego Turowa? Musicie nam pomóc pogonić tę władzę - apelował. Przyjdzie znowu czas ludzi przyzwoitych, pracowitych, uczciwych - zapewnił.

Podczas wiecu we Wrocławiu lider PO Donald Tusk nawiązał do swojego spotkania z wyborcami w Jeleniej Górze, na które - jak mówił - przybyła także "zorganizowana grupa działaczy związkowych - nie do końca związkowych". Bo - jak zaznaczył, kilka godzin wcześniej miał spotkanie ze związkowcami z największych zakładów na Dolnym Śląsku.

"W czasie konfrontacji tej niedużej, ale hałaśliwej grupy zmobilizowanej przez PiS do przeszkadzania w czasie naszego wiecu, jeden z uczestników tej grupy zasłabł i dwóch moich współpracowników podbiegło do niego, żeby mu pomóc. On podziękował, dostał wody i powiedział: nic złego się nie stało, wiecie, w autokarze było duszno, dali trochę wódki, ja tu przyjechałem tylko dlatego, że mam trzy miesiące do emerytury i dali mi do zrozumienia, że będę miał poważny kłopot, jeśli nie pojadę. Ale tak naprawdę nie chcę mieć z nimi nic wspólnego" - opowiadał Tusk.

"To zdarzenie mówi bardzo dużo o tym, o czym mówili mi także działacze związkowi z największych spółek skarbu państwa na Dolnym Śląsku. To, co ujawniliśmy w Bogatyni, to, co zrobili i co mają zamiar dalej robić w elektrowni i kopalni w Turowie" - mówił Tusk.

"Ci działacze związkowi powiedzieli: my tam za panem nie zawsze przepadaliśmy, mamy do pana różne pretensje, ale z panem można przynajmniej porozmawiać. I my chcemy, żeby pan nam jedną rzecz obiecał. My nie chcemy żadnych tam stanowisk, pieniędzy. Musi nam pan obiecać i w tym panu pomożemy, że te tysiące najeźdźców z PiS-u niekompetentnych, tych, dla których tworzy się setki i tysiące kompletnie fikcyjnych etatów w zarządach spółek, którzy zgarniają miliony złotych rocznie, że pan ich rozliczy, a my pomożemy" - relacjonował Tusk.

"Bo tak, jak w Turowie, tak, jak w KGHM-ie, tak jak w dziesiątkach innych miejsc Polki i Polacy już wiedzą i już nie mogą na to patrzeć, że tysiące uczciwych, kompetentnych fachowców, ekspertów, ludzi ambitnych, chcących pracować, gotowych do ciężkiej pracy - gdzieś zniknęło, nie ma dla nich miejsca" - podkreślił lider PO.

Jak dodał, spotykał się z również z przedsiębiorcami, którzy są "w ciężkiej rozpaczy, bo też nie są w stanie dłużej znieść tego, co im PiS nałożył na bary, ten ciężar nie do zniesienia".

"Ci wszyscy ludzie odzyskują dzisiaj wiarę, tak jak i wy tu we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku, że przyjdzie znowu czas ludzi przyzwoitych, pracowitych, uczciwych" - zapewnił Tusk.

"Będę prosił wszystkich z Bogatyni, którzy przyjechali, żeby zanieśli to moje zobowiązanie, żeby nie dali sobie już więcej wmawiać tych PiS-owskich kłamstw: kopalnia w Turowie i elektrownia będą pracowały tak długo, jak długo węgiel będzie w złożach. Nic temu nie zagraża, poza niekompetencją i złodziejstwem PiS-u. Oni potrafili okraść Turów - i elektrownię i kopalnię - zniszczyć, doprowadzić do największej katastrofy, a nie potrafili sformułować prawidłowego wniosku o koncesję" - powiedział. "Cały ten ciąg nieszczęść Turowa bierze się z tego, że oni nawet w tych krótkich przerwach, kiedy nie kradną, nie są w stanie wypełnić najbardziej podstawowych obowiązków, jakie należą do władzy" - ocenił.

"Chcę wam powiedzieć: chcecie bezpiecznego Turowa, chcecie bezpiecznej elektrowni, bezpiecznej kopalni? Musicie nam pomóc pogonić tę władzę" - oświadczył Donald Tusk.

Ocenił również, że osoby słuchające TVP Info to ofiary dezinformacji, "nieznośnej propagandy, tego steku kłamstw, który każdego dnia płynie z mediów rządowych". Jak zaznaczył, "nie może już dłużej tak być, że jedna trzecia Polski będzie pozbawiona wiedzy o tym, co PiS zrobił w Bogatyni i w całej Polsce". "PiS w Bogatyni, tak jak w całej Polsce, czego nie może rozkraść, to zepsuje albo zniszczy. To jest definicja ich rządów" - oświadczył Tusk.

Lider PO odniósł się także do sobotniego wywiadu wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, który w radiu RMF FM powiedział, że "bez zmiany decyzji Trybunału Konstytucyjnego referendum w sprawie liberalizacji zasad aborcji w Polsce nie miałoby żadnego znaczenia". "Trzeba by też zmienić Konstytucję; nie będę ukrywał, że głosowałbym przeciwko takiej zmianie" - mówił Kaczyński. Dodał, że "niemalże na każdym rogu w Warszawie i w wielu innych miejscach można załatwić i nikt tego nie zwalcza".

"Kobiety dobrze wiedzą, dlaczego mają dosyć tej władzy, a dzisiaj prezes Kaczyński postawił kropkę na +i+" - powiedział Tusk. "To ekspert od aborcji i demografii. Jemu naprawdę się wydaje, że to, co mu przynoszą po południu na kartkach ma coś wspólnego z rzeczywistością" - dodał lider PO. (PAP)

Autor: Magdalena Gronek, Roman Skiba

mgw/ ros/ par/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Polityka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki