Deflacja cenowa w Polsce wciąż się utrzymuje – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. O spadających cenach statystycy informują już od siedmiu miesięcy.


Ceny towarów i usług konsumpcyjnych spadły w styczniu o 1,3% w ujęciu rocznym – poinformował dziś GUS. To największy spadek w najnowszej historii. Deflacja cenowa nad Wisłą utrzymuje się już od lipca.
Deflację cenową zaobserwowano też w ujęciu miesięcznym – ceny względem poprzedniego miesiąca spadły o 0,2%. Oba odczyty nieco zaskoczyły analityków, ponieważ rynkowy konsensus zakładał -0,1% m/m oraz -1,2% r/r.

Jak nietrudno było przewidzieć, największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ponownie miały spadki cen paliw. W kategorii „transport” zaobserwowano ceny o 9,7% niższe niż przed rokiem. Potaniały też żywność (-2,5%), odzież i obuwie (-5%) czy wyposażenie i prowadzenie gospodarstwa domowego (-0,3%).
Zobacz też: 5 mitów o deflacji i Nagły atak deflacjofobii
Dane opublikowane dziś przez GUS są wyjątkowo ubogie – nie poznaliśmy dokładnego spadku cen w takich kategoriach jak m.in. łączność, edukacja czy zdrowie.Urząd w komunikacie tłumaczy, że "prezentowane dane mają charakter wstępny i mogą ulec zmianie, po dokonaniu corocznej zmiany systemu wag, który stanowi struktura wydatków gospodarstw domowych (bez spożycia naturalnego) z roku poprzedzającego rok badany." Dane ostateczne zostaną opublikowane w dniu 13 marca br. - za styczeń (po przeliczeniu) i luty 2015 r.
Dane o cenach towarów i usług konsumpcyjnych to kolejny przystanek w makroekonomicznym kalendarzu GUS na luty. Dziś o 10.00 poznaliśmy szybki szacunek wzrostu PKB w IV kwartale 2014 r., w przyszłym tygodniu czekają nas natomiast dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu (wtorek, 14.00), produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej (środa, 14.00) oraz koniunkturze konsumenckiej i gospodarczej (piątek, 14.00).
Michał Żuławiński