REKLAMA

Cypryjczycy powinni być wdzięczni za euro

Piotr Lonczak2013-03-20 06:01
publikacja
2013-03-20 06:01
Euro kolejny raz obnażyło niewydolność polityki socjalnego rozdawnictwa oraz brak odpowiedzialności rządzących. Ta zdolność kontestowania niewłaściwej drogi jest jedną z największych zalet wspólnej waluty.

Europejski kryzys nie jest kryzysem euro, lecz kryzysem państwa socjalnego. Natomiast wspólna waluta jest jedynie mechanizmem, który skutecznie obnaża rezultaty braku odpowiedzialności po stronie polityków.

Euro to nie tylko korzyści, ale też zagrożenia» Euro to nie tylko korzyści, ale też zagrożenia
Przed wybuchem kryzysu finansów publicznych większość europejskich krajów prowadziła politykę beztroskiego rozdawnictwa pieniędzy w ramach realizacji wizji socjaldemokratycznej Europy. Iluzja bogactwa, możliwa dzięki taniemu kredytowi fundowanemu przez Europejski Bank Centralny, trwała jednak tylko kilka lat. To, co widzimy dzisiaj, jest powrotem do rzeczywistości po latach kredytowego odurzenia.

Istota mechanizmu odpowiedzialnego za kryzys była identyczna w Grecji, Portugalii, Hiszpanii, Włoszech, Irlandii, a także na Cyprze. Przerost długu w sektorze publicznym lub prywatnym postawił ostatecznie sektory bankowe na krawędzi za sprawą sztucznie wywołanego cyklu koniunkturalnego. W rezultacie rządy pozbawione dostępu do finansowania musiały prosić o wsparcie inne kraje.

Kryzysy podobne do widzianego dzisiaj w Europie powracają mniej więcej co dziesięć lat. Najlepszym przykładem jest Argentyna, która właśnie po dekadzie od upadku finansów publicznych ponownie znalazła się na krawędzi. Z kolei euro nadaje europejskiemu kryzysowi jedynie szczególny charakter.

Euro otwiera oczy

Największą korzyścią płynącą z euro jest brutalne obnażenie niewydolności przerośniętego państwa opiekuńczego. Wspólna waluta zainicjowała dyskusję nad istotą polityki gospodarczej prowadzonej w europejskich krajach. Owocem kryzysu jest postępująca prywatyzacja oraz dostrzeżenie konieczności ograniczenia długu publicznego i deficytów. Ponadto rynki pracy w krajach dotkniętych rekordowym bezrobociem są reformowane w kierunku większej elastyczności.

Polska potrzebuje euro, aby rosnąć dalej» "Polska potrzebuje euro, aby rosnąć dalej"
Dlatego Cypryjczycy powinni być wdzięczni za euro, które pokazało im, że model gospodarczy realizowany w ostatnich czasach jest niewydolny. Dostrzeżenie źródła problemu jest kluczem do przezwyciężenia dzisiejszych trudności.

Euro nie pozwala na dodruk pieniądza w celu załatania braków w państwowej kasie. Dzięki temu politycy nie mogli rozwiązać kryzysu za pośrednictwem inflacji, lecz musieli powiedzieć swoim obywatelom wprost, że nacjonalizują ich majątki.

Istota tych rozwiązań, czyli inflacji (lub dewaluacji krajowej waluty), a także nacjonalizacji jest identyczna, gdyż ich efektem jest zubożenie przeciętnych ludzi. Jednak nacjonalizacja jest bolesna i dostrzegalna, przeciwnie do rozwiązań polegających na dodruku pieniądza bądź osłabieniu krajowej waluty.

To sprawia, że cypryjskie społeczeństwo dostrzega rzeczywiste działania polityków oraz zastanawia się nad ich motywacjami. Największą korzyścią płynącą z takiej sytuacji jest silna kontestacja praktyk rządzących oraz dostrzeżenie konieczności zmiany modelu gospodarczego. Bez euro sprawa zostałaby zamieciona pod dywan, tak jak wielokrotnie w powojennej historii flirtu bankierów z politykami.

Piotr Lonczak
Bankier.pl
p.lonczak@bankier.pl

Źródło:
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (44)

dodaj komentarz
~mk
Kolejny raz to samo. Szkoda słów..
~ech lemingi
dzieciak niech sie uczy od kolegi Jarosław Ryba ale zapewne to leming jest bo drukuje propagande rzadową!!
~Khh
Kolejny artykul Pana Lonczaka napisany 5 lat temu i czekajacy do tej pory w szufladzie. Naprawde, prezentuje Pan notorycznie propagandowe tezy, ktore mogly miec jakies oparcie w rzeczywistosci lata temu, ale teraz to juz raczej pastisze. Proponuje zajac sie jakas beletrystyka, bylby Pan poczytnym autorem.
~kontaminator
Panie autorze, jest pan kosmitą, jak nasz minister spraw zagranicznych? Oderwał się pan całkowicie od otaczającej pana rzeczywistości? Cypr miał przecież najbardziej liberalne prawo bankowe, a aparat państwowy o 70% mniejszy niżeli np. Niemcy. A proszę sobie zajrzeć na dane statystyczne Cypru i dowie się pan tam wiele na temat tego Panie autorze, jest pan kosmitą, jak nasz minister spraw zagranicznych? Oderwał się pan całkowicie od otaczającej pana rzeczywistości? Cypr miał przecież najbardziej liberalne prawo bankowe, a aparat państwowy o 70% mniejszy niżeli np. Niemcy. A proszę sobie zajrzeć na dane statystyczne Cypru i dowie się pan tam wiele na temat tego państewka tylko niestety nic nie wskazuje na rozrośnięte państwo socjalne. Zresztą USA można uznać za wzorowe państwo "niesocjalne", które przez liberalną politykę bankową zostało doprowadzone na skraj bankructwa. Więc proszę nie pisać takich dyrdymałów ukrywających prawdziwe przyczyny, a chroniących kolejnych darmozjadów i pasożytniczych bankierów kosztem całych społeczeństw. Gdybym był szefem redakcji za pisanie takich bzdur zostałby pan zwolniony za brak kompetencji. Za co panu tu płacą?
~bari
Co za bzdety, nawet nie warto komentować.
~tele
Jakiz piekny,kwiecisty jezyk:socjalne rozdawnictwo,nieodpowiedzialnosc rzadzacych ...Czy Pan wie o czym pisze.Zrodlem kryzysu Cypru jest zapasc sysstemu bankowego wynikajaca z pazernosci i nieodpowiedzialnosci bankierow,ktorzy w pogoni za zyskiem inwestowali w papiery "smieciowe"ale obiecujace wysokie zyski.A do Pana wiadomosci:Jakiz piekny,kwiecisty jezyk:socjalne rozdawnictwo,nieodpowiedzialnosc rzadzacych ...Czy Pan wie o czym pisze.Zrodlem kryzysu Cypru jest zapasc sysstemu bankowego wynikajaca z pazernosci i nieodpowiedzialnosci bankierow,ktorzy w pogoni za zyskiem inwestowali w papiery "smieciowe"ale obiecujace wysokie zyski.A do Pana wiadomosci:panstwami socjalnymi w Europie sa m.inn.Dania,Szwecja,Norwegia,Niemcy.
~Krzysztof Łopatka
Ten komentarz myli przyczyny i skutki zdarzeń. Euro miało być etapem pogłębienia integracji europejskiej zamiast reform gospodarczych. A dziś stało się "złotym cielcem" elit unijnych i narodowych, które dla jego ratowania gotowe są poświęcić wszystko, prócz siebie. A to one są dziś głównym problemem Europy. Likwidacja "socjalu" Ten komentarz myli przyczyny i skutki zdarzeń. Euro miało być etapem pogłębienia integracji europejskiej zamiast reform gospodarczych. A dziś stało się "złotym cielcem" elit unijnych i narodowych, które dla jego ratowania gotowe są poświęcić wszystko, prócz siebie. A to one są dziś głównym problemem Europy. Likwidacja "socjalu" postępuje wszędzie i nic to nie daje gospodarkom. Zaplątanie jest tak wielkie, że nie widać co jest skutkiem a co przyczyną, dlatego można powiedzieć, że kryzys dopiero się zaczyna. "Socjal" też był tylko środkiem do celu jakim była władza. A stał się więzieniem elit.
~ajwaj
autor ma racje. dodruk euro "na żądanie" nie jest tak prosty jak wlasnej waluty. Cypryjski szef MF nie ma takiego wplywu na szefa EBC jaki by mial na szefa BC Cypru.
To, oprocz niewatpliwie wielu wad jest jedna zaleta wspolnej waluty.
~janek
Jak słyszę o instrumentach do walki z kryzysem to mi sie nóż w kieszeni otwiera.
Euro odebrało panom politykom możliwość drukowania i robienia ludzi w kapucyna.
Nie bójcie się mówić wprost.
Robienie ludzi w kapucyna to nie jest taka odległa historia w Polsce
I jak najszybciej Euro dla nas
~spoko
Przy wspólnej walucie zyskuje tylko najmocniejsza gospodarka , reszta tylko traci. Cypr miał własną walutę najmocniejszą w Europie. W kryzysie mógł ją osłabiać i łagodzić koszty jego zwalczania. Z obcą walutą Euro nie ma szans na obronę poziomu życia własnych obywateli. Będą fortuny w bankach i nędzarze na ulicach, jak w afryce.Przy wspólnej walucie zyskuje tylko najmocniejsza gospodarka , reszta tylko traci. Cypr miał własną walutę najmocniejszą w Europie. W kryzysie mógł ją osłabiać i łagodzić koszty jego zwalczania. Z obcą walutą Euro nie ma szans na obronę poziomu życia własnych obywateli. Będą fortuny w bankach i nędzarze na ulicach, jak w afryce. W małym kraju łatwo stłumić protesty i zastraszyć inne niezadowolone społeczeństwa w Europie i oto chodzi tym w EBC.

Powiązane: Waluty

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki