REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Cisza wyborcza naruszona w wielu miejscach

2014-11-15 21:48
publikacja
2014-11-15 21:48

Cisza wyborcza została naruszona w wielu miejscach w Polsce. Cisza trwa od północy, do jutra, do czasu zamknięcia lokali wyborczych.

Kujawsko - pomorscy policjanci wyjaśniają przypadki zakłócania ciszy wyborczej. Do jej naruszenia doszło w Sicienku w powiecie bydgoskim, w Mogilnie niedaleko Inowrocławia i w Grudziądzu. Maciej Daszkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy wyjaśnia, że chodzi między innymi o wpisy w internecie i zrywanie plakatów. Zgłoszenie z Sicienka dotyczyło internetowego wpisu, zachęcającego do głosowania na konkretnego kandydata. Policjanci ustalają czy rzeczywiście doszło do naruszenia ciszy wyborczej. W Mogilnie zatrzymano 5 osób zrywających plakaty wyborcze. Poza tym w Grudziądzu jedna z mieszkanek skarżyła się, że ktoś podrzucił jej dziś do skrzynki ulotkę jednego z kandydatów. To także wyjaśnia policja - dodał Maciej Daszkiewicz.

Ciszę wyborczą złamano także w Wilkowicach w Wielkopolsce. Jeden z komitetów kolportował tam ulotki nawołujące do głosowania na konkretnego kandydata. Oficer dyżurny z komendy miejskiej policji w Lesznie Krzysztof Majchrzak poinformował, że funkcjonariusze prowadzą postępowanie w tej sprawie. Kilkoro mieszkańców Wilkowic zauważyło na swoich posesjach ulotki prezentujące kandydatów do rady powiatu oraz materiał nawołujący do powstrzymania się od głosowania na jednego z kandydatów na wójta gminy Lipno - powiedział Krzysztof Majchrzak. Na terenie miejscowości ujęto mężczyznę, który jest podejrzewany o rozprowadzanie tych ulotek. Cisza wyborcza została również naruszona w Jastrowiu w Wielkopolsce. Zniszczono tam plakaty wyborcze. Zerwano je z budynków, ogrodzeń i słupów. Policja prowadzi działania wyjaśniające w tej sprawie.

Kilka naruszeń ciszy wyborczej w Małopolsce. Doszło do nich w powiatach suskim i nowosądeckim - informuje dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Nowym Sączu, Maria Zięba. W Suchej Beskidzkiej i w Krynicy Zdroju zrywano plakaty kandydatów do władz lokalnych, a w Nowym Sączu dwóch mężczyzn niszczyło plakaty jednego z komitetów wyborczych i naklejało swoje.

Dwa sygnały dotyczące łamania ciszy wyborczej otrzymali podkarpaccy policjanci. Mieszkanka Tarnobrzega twierdzi, że około 4 rano w lokalnej telewizji został wyemitowany program wyborczy. Stacja zaprzecza, ale policja i tak będzie ustalać, czy doszło do złamania prawa. Z kolei w Rzeszowie jeden z kandydatów do rady powiatu zgłosił, że w nocy z ulic Jarowej i Architektów zniknęły jego plakaty wyborcze. Tą sprawą również zajmuje się policja.

Do złamania ciszy wyborczej mogło dojść też w Żywcu w województwie śląskim. "Jedna z miejscowych telewizji kablowych wyemitowała spot, w którym prezentowano ulotkę jednego z komitetów, biorących udział w wyborach" - poinformowała rzeczniczka żywieckiej policji Mirosława Piątek. Funkcjonariusze ustalają szczegóły.

We Wrocławiu policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy w nocy zrywali plakaty na ulicy Grochowej. Jeden z nich był kompletnie pijany, a jak później się okazało, również poszukiwany przez policję.

W województwie lubuskim siedmiokrotnie zakłócono ciszę wyborczą. Sławomir Konieczny z lubuskiej policji poinformował, że najwięcej było przypadków niszczenia plakatów wyborczych. Poza tym w jednym przypadku powiadomiono policję o wieszaniu nowych plakatów wyborczych. Jedna osoba poinformowała też, że po północy otrzymała SMS-a zachęcającego do głosowania na konkretną osobę.

Naruszeń ciszy wyborczej nie odnotowano natomiast w Warszawie.

W czasie ciszy wyborczej nie wolno prowadzić agitacji, czyli namawiania do głosowania na konkretnego kandydata. Nie wolno też zwoływać zgromadzeń publicznych o charakterze wyborczym, nie można organizować wieców, rozklejać plakatów, rozdawać ulotek. W czasie ciszy nie można także publikować sondaży wyborczych - dotyczy to zarówno sondaży przeprowadzonych w czasie kampanii jak i badań realizowanych w czasie głosowania.

Cisza wyborcza dotyczy także radia i telewizji oraz internetu. PKW stoi na stanowisku, że ze stron internetowych nie trzeba usuwać już istniejących wpisów i materiałów wyborczych, ale nie wolno dodawać nowych aktualizacji. Także aktywność na portalach społecznościowych kandydatów może być uznana za złamanie ciszy wyborczej.

Naruszenie ciszy wyborczej stanowi wykroczenie, zagrożone pod groźbą grzywny w wysokości od 20 złotych do 5 tysięcy złotych. Zdecydowanie więcej, bo od pół miliona do miliona złotych, zapłaci ten, kto przed zakończeniem ciszy wyborczej poda do publicznej wiadomości wyniki przedwyborczych sondaży lub sondaży przeprowadzonych w dniu głosowania. Informacje o naruszeniach powinny być kierowane do policji i prokuratury.

Wybory samorządowe odbędą się w niedzielę. Lokale wyborcze będą otwarte od 7.00 do 21.00.


Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/zbiorcza/kd&jp/wk

Źródło:IAR
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Wybory samorządowe

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki