Dziesiątki par używanych butów ustawione pośrodku centralnego placu Zrinjevac w stolicy kraju, Zagrzebiu, to forma protestu chorwackich związkowców przeciwko niemocy rządu wobec wzbierającej fali emigracji zarobkowej młodzieży, która nie znajduje pracy w kraju.


Jak wyjaśnił dziennikarzom przedstawiciel Unii Niezależnych Związków Zawodowych Chorwacji (SSSH), buty symbolizują "kopniaka, którym politycy traktują młodych Chorwatów, nie troszcząc się o tworzenie dla nich stanowisk pracy w ojczyźnie".
"Nie chcę spędzić najbardziej produktywnych lat w moim zawodzie w państwie, które słynie z korupcji, nepotyzmu i braku szacunku dla wiedzy i wykształcenia" - głosi transparent wywieszony na placu Zrinjevac, obok "ekspozycji butów", których przybywa z każdą godziną.
Według najnowszych sondaży większość wykształconych młodych Chorwatów wyjeżdża z ojczyzny, która od 2013 roku jest członkiem Unii Europejskiej. Przyczyna, jak twierdza związkowcy, to bardzo niskie zarobki, złe warunki pracy i niezwykle wysokie bezrobocie, które przekroczyło w ubiegłym roku 16 proc., a 40 proc. wśród młodzieży.(PAP)
ik/ mc/