Ceny miejsc postojowych w górę

Rok 2018 przyniósł znaczny wzrost cen nieruchomości, który odbił się również na cenach miejsc postojowych. W stosunku do 2017 r. podskoczyły o niemal 15 proc., natomiast od początku boomu w 2013 r. - o blisko jedną trzecią.

Miniony rok był niewątpliwie udany dla deweloperów. Do użytkowania oddano 184,8 tys. mieszkań, tj. o 3,6 proc. więcej niż w 2017 r., wynika z danych GUS. Był to jednak również rok wzrostu cen nieruchomości, związany głównie z drożejącymi materiałami budowlanymi. Odbiło się to na cenach miejsc postojowych, które siłą rzeczy również zaliczyły podwyżkę.

Codzienna walka o miejsca

Na zatłoczonych osiedlach czy w centrach dużych miast znalezienie miejsca postojowego graniczy z cudem. Niestety lepiej nie będzie. W 2018 r. z polskich salonów wyjechało o ponad 45 tys. nowych aut osobowych więcej niż w 2017 r.

Liczba miejsc postojowych zależy od indywidualnych warunków każdej inwestycji. Na ostateczny koszt wpływają decyzje podejmowane przez gminę, warunki miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego czy warunki zabudowy i zagospodarowania terenu. Nie zmienia to faktu, że każdy deweloper rządzi się własnymi prawami. Powstają inwestycje, w których nie zostały przewidziane parkingi, takie, które posiadają miejsca naziemne czy hale garażowe. Jedno jest pewne - ich liczba jest niewystarczająca w stosunku do użytkowanych pojazdów.

Należy również wspomnieć, że przepisy, które weszły od 1 stycznia ub. r., wprowadziły nowe wymiary dla budowanych lub przebudowywanych miejsc parkingowych – powinny być o 20 cm szersze niż dotychczas, tj. ich długość ma wynosić 5 m, a szerokość 2,5 m. W związku z tym deweloperzy w planowanych inwestycjach zaproponują mniejszą liczbę miejsc postojowych albo muszą przeznaczyć większą powierzchnię na parkingi, co wiąże się ze wzrostem kosztów. – Koszty budowy hal garażowych są bardzo wysokie i to je najbardziej dotyka zwyżka cen materiałów budowlanych czy robocizny. Co ciekawe, pomimo że ceny stanowisk wydają się nominalnie wysokie, to deweloperzy zarabiają na nich faktycznie niewiele, o ile w ogóle – mówi Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Wzrost cen miejsc postojowych od początku boomu 

– Miejsca postojowe, choć na rynku obraca się nimi często, są trudne do wyceniania. Kwestia ceny zakupu bywa bardzo zróżnicowana w zależności od inwestycji i aktualnej polityki sprzedażowej dewelopera. Bywa tak, że tańsze miejsce parkingowe ma być zachętą do wyboru danego osiedla. Czasami jest odwrotnie – cena mieszkania jest odrobinę niższa, ale za to deweloper odbija to sobie na miejscu – wyjaśnia Marcin Krasoń, analityk rynku nieruchomości Home Broker.

Niezależnie jednak od tego, czy miejsca parkingowe posłużyły jako element promocji, czy są sprzedawane po rynkowej wartości, ich cena w ciągu minionych lat znacznie wzrosła. Dobra wiadomość dla nabywców jest jednak taka, że w dalszym ciągu jest spora różnica w cenie między tymi zlokalizowanymi w halach garażowych czy platformach a naziemnymi. – Ceny miejsc parkingowych naziemnych w największych aglomeracjach kraju zaczynają się od 6-8 tys. zł, jednak najczęściej wynoszą kilkanaście tys. zł, raczej rzadko osiągając poziom 20 tys. zł. Bardziej precyzyjnymi danymi dysponujemy w kwestii miejsc w halach garażowych. Obecnie średnia cena takiego stanowiska, uwzględniając 6 największych rynków nieruchomości kraju (Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań, Gdańsk, Łódź), wynosi 28,8 tys. zł. Wzrost rok do roku wyniósł zatem prawie 15 proc. z poziomu 25,2 tys. zł pod koniec 2017 r. Wpływ na to miał ogólny przyspieszony wzrost kosztów budowy, jak i zmiana przepisów podnosząca powierzchnię stanowiska parkingowego o 1 mkw. od początku 2018 r. – wyjaśnia Jarosław Jędrzyński.

Ekspert RynkuPierwotnego.pl szacuje, że średnio ceny miejsc postojowych w garażach wzrosły od początku boomu w 2013 r. o około 30 proc., a więc nieco więcej niż mkw. mieszkania deweloperskiego. 5-6 lat temu większość cen miejsc postojowych pod budynkiem zawierała się w przedziale 15-25 tys. zł, natomiast obecnie przedział przesunął się do poziomu 25-35 tys. zł.

Ceny oferowane na rynku

Duża część nabywców nie wyobraża sobie zakupu nieruchomości bez miejsca postojowego i jest gotowa słono za nie zapłacić. Często wiąże się to z poniesieniem dodatkowych kosztów na poziomie 40-50 tys. za pojedyncze miejsce parkingowe. – W inwestycji Jagiełły 6 znajduje się podziemna hala garażowa na 53 samochody. Miejsca parkingowe są na platformach niezależnych – jeden samochód parkuje na dolnym poziomie platformy, drugi na górnym. Cena to 40 tys. zł. Większość z nich jest już sprzedanych – informuje Maciej Faltus, senior project manager Bouygues Immobilier Polska.

Z podobnymi kosztami muszą liczyć się klienci RED Development – Nowa Papiernia to osiedle, na którym garaże znajdują się pod pięcioma budynkami. Mamy łącznie 124 miejsca postojowe. Część z nich jest jeszcze dostępna. Miejsce postojowe kosztuje 49 tys. zł. Warto zaznaczyć, że inwestycja znajduje się w centrum Wrocławia i że zakup miejsca nie jest obowiązkowy – wyjaśnia Ewa Skibińska, dyrektor marketingu.

Klienci, którzy nie chcą przepłacać, mogą polować na okazję. Niższe ceny proponowane są zarówno na pierwszym etapie inwestycji, jak po oddaniu budynku, jeśli oferta nie zostanie wyprzedana. Wówczas mogą trafić na niższe ceny miejsc postojowych bądź obniżkę przy kupnie drugiego.

Rzadkością jest jednak, by deweloperzy mieli problem ze sprzedażą miejsc postojowych. Jeśli nawet nie sprzeda się od razu, to w przeciągu paru miesięcy znajdzie nabywcę. –  Miejsca parkingowe są również atrakcyjnym przedmiotem obrotu na rynku wtórnym, co oznacza, że często nabywają je w celach inwestycyjnych osoby spoza kręgu mieszkańców przedmiotowego osiedla. Dlatego też ryzyko pozostania dewelopera z niesprzedanymi miejscami postojowymi, niezależnie nawet od lokalizacji inwestycji, jest naprawdę marginalne – wskazuje Jarosław Jędrzyński.

Źródło: